
| Sekrety, iluzje i pytania o sprawiedliwość… „Dziennik pokojówki” Loreth Anne White to thriller, który nie pozwala przejść obok siebie obojętnie. moja recenzja: https://www.instagram.com/p/DRr4zYcCOag/ |
|
| Amarisa dodał: 30 XI 2025, 16:44:29 Ocena książki: 5.0 Dziennik pokojówki |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
| 📖 „Zawsze jest jakieś później, teraz to wiem.” – to zdanie z książki Stephena Kinga zostaje w głowie na długo… „Później” to nie tylko horror. To opowieść o dorastaniu, samotności i darze, który może być zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem. King prowadzi czytelnika przez historię Jamiego – chłopca, który widzi zmarłych – i pokazuje, że największa groza kryje się nie w potworach, lecz w sekretach, które ludzie zabierają ze sobą do grobu. 👻 Czy duchy naprawdę chcą odejść? 👩👦 Jak wygląda miłość matki, która nie zawsze ma siłę słuchać? 📚 Dlaczego ta książka zostawia w nas więcej pytań niż odpowiedzi? Całą moją recenzję – pełną refleksji o fabule i wyjątkowym wydaniu kolekcjonerskim – znajdziecie na moim Instagramie 👉 https://www.instagram.com/p/DRhFQFSDYrz/ |
|
| Amarisa dodał: 26 XI 2025, 12:14:06 Ocena książki: 4.5 Później |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
| Czy można kochać kogoś, kto przez całe życie był emocjonalnie nieobecny? Czy śmierć może być początkiem prawdy, a nie jej końcem? Iliana Xander w powieści „Kocham, mama” zabiera nas w podróż przez żałobę, gniew, odkrywanie rodzinnych sekretów i bolesne dojrzewanie do prawdy. Xander zadaje pytania, które zostają z czytelnikiem na długo: Ile z fikcji literackiej to tak naprawdę spowiedź autora? Czy można zrozumieć siebie, nie poznając przeszłości swoich rodziców? Czy zemsta może być formą terapii? "Kocham, mama" to książka, która nie tylko trzyma w napięciu, ale też zmusza do refleksji. To opowieść o tym, że czasem najciemniejsze tajemnice kryją się w pełnym świetle dnia — i że miłość może boleć bardziej niż zdrada. pełną recenzję książki znajdziesz: https://www.instagram.com/p/DRJ1_8ODSS4/ |
|
| Amarisa dodał: 17 XI 2025, 11:25:10 Ocena książki: 5.0 Kocham, mama |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
| Przenosimy się do roku 1970, gdzie piętnastoletnia Neva zachodzi w ciążę i zostaje przymusowo wysłana do ośrodka dla "upadłych" dziewcząt. Ma urodzić dziecko, oddać je i zapomnieć o tych zdarzeniach, podobnie jak pozostałe mieszkanki przytułku. Za pomocą tajemniczej bibliotekarki, w ręce Nevy trafia księga czarownic, a zrozpaczone i zbuntowane dziewczęta zaczynają tworzyć krąg i pokazywać swoją siłę... Ta książka gatunkowo określana jest jako horror. Nie spotkałam się natomiast do tej pory z tak głęboko poruszającym, ważnym społecznie i wielowymiarowym znaczeniowo przedstawicielem tego gatunku. To nie o klasyczne "straszaki" tu chodzi. Macki zła i najbardziej przerażające scenariusze potrafią zgotować ludzie innym ludziom - zwłaszcza najbardziej bezbronnym. Autor bawi się konwencją, wplatając w grozę psychologię, co nieco z literatury pięknej, obyczaj i dramat socjologiczny. W duszne, ciężkie opary atmosfery Wellwood House wkraczamy, aby się ubrudzić tym, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami. Pozornie ułożona placówka, surowa, acz resocjalizujące "zbłąkane" dziewczyny, dająca im nowy start. W praktyce: manipulacja, brutalność, odarcie z godności, wytykanie palcami i odbieranie człowieczeństwa. Począwszy od imienia, które zostaje na nowo nadane w progach, aż po przymusowy odbiórmłodym matkom ich dzieci. Nawet bez wkraczania w sferę nadprzyrodzoną, sam dramat tych bohaterek, który przecież realnie przed reformą miał miejsce, jest absolutnie porażający. Fabuła, tocząc się z rytmem cyklu ciążowego Nevy, przybliża wspomnianą codzienność mieszkanek, ale i w pewnym momencie wkraczamy w niezwykle sensualną, wielowymiarową treść czarownictwa. I one razem robią piorunujące wrażenie, przede wszystkim emocjami, jakimi grają na czytelniku. Razem z dziewczynami odczuwamy zafascynowanie nowymi zdolnościami, ale też i strach oraz wstręt do ich konsekwencji. Czujemy nadzieję, aby zaraz ją stracić. Przeżywamy, cierpimy i w nieustannym kręgu życia odżywamy na nowo, wciąż z niezwykłą, kobiecą siłą. Z tej powieści można czerpać garsciami w odkrywaniu metafor, znaczeń i nawiązań. Rewelacyjnie tu współgrają tak odmienne motywy, a całość zapada na długo w pamięci. Serdecznie polecam! 🔥 |
|
| dezyderata dodał: 11 XI 2025, 23:44:17 Czarownictwo dla zbłąkanych dziewcząt |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
| Powrót do rodzinnego domu, tajemnice sprzed lat i mężczyzna, którego twarz wydaje się dziwnie znajoma... Czy można zaufać komuś, kto budzi niepokój, ale oferuje pomoc? Czy można uciec przed przeszłością, jeśli ta czeka na nas za progiem własnego domu? Recenzja już czeka: blog: https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-nie-zamykaj-oczu-ju... IG: https://www.instagram.com/p/DQ4kU5MjSrV/ |
|
| Amarisa dodał: 10 XI 2025, 18:24:33 Nie zamykaj oczu |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
| W świecie, gdzie nazwisko znaczy więcej niż charakter, a sukces mierzy się liczbą wygranych spraw, TJ Devlin jest rysą na idealnym portrecie rodziny prawniczej. Ale to właśnie ta rysa staje się punktem wyjścia do opowieści, która nie tylko wciąga, ale też prowokuje do myślenia o tym, co naprawdę znaczy sprawiedliwość, lojalność i odkupienie. cała recenzja: https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-cala-prawda-o-rodzi... |
|
| Amarisa dodał: 02 XI 2025, 13:08:37 Ocena książki: 5.0 Cała prawda o rodzinie |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
| Zdenerwowana Urszula po kłótni z partnerem wychodzi pobiegać. Nagle zostaje zaatakowana przez coś na kształt... niedźwiedzia? To ostatnie co pamięta, gdy budzi się otumaniona w ciemnej piwnicy, a towarzyszy jej jedynie głos zmarłej podopiecznej z hospicjum... Autor po mistrzowsku buduje napięcie swojej opowieści. Początkowo wydaje się, że to dość standardowa historia o porwaniu, ale z biegiem kolejnych stron w niezwykle przewrotny sposób zostajemy wrzuceni w sięgającą dalekiej przeszłości opowieść o zemście i obsesji - a to wszystko razem skłania do odwracania ról i pytań, kto tu naprawdę jest katem, a kto ofiarą i gdzie leży granica odpokutowania za winy. Tutaj kluczem opowieści są bohaterowie. Fabuła, choć retrospektywna i mocna, to jednak dość minimalistyczna (oczywiście nie ma w tym nic złego), niczym wspomniana piwnica, w której zamknięta jest Urszula. Najwięcej dzieje się w portretach postaci, ich emocjach, grymasach, reakcjach czy uczuciach. Autor prowadzi z czytelnikiem swoistą grę psychologiczną, co rusz sugerując współczucie czy niechęć do innych postaci, aby końcowo ukazać, że nikt tu nie jest nieskazitelny i cała sytuacja jest sumą win wszystkich jej uczestników. Podobał mi się odkrywany stopniowo symbolizm zawarty w tytule. Przywołane oczywiste skojarzenie z klasyczną baśnią staje się tutaj ironicznym i wymownym punktem wyjścia dla uderzająco mrocznej rzeczywistości. Tutaj Złotowłosa skądinąd również wchodzi do domu rodzinki niedźwiadków - pytanie, kto tu komu zabiera więcej i kto faktycznie pokazuje ostatecznie pazury i dlaczego... Jestem pod wrażeniem. Ta historia zaskakuje, jest pełna wyrazistości i emocji, a losy Urszuli z pewnością na długo zapadną mi w pamięci. Polecam! |
|
| dezyderata dodał: 20 X 2025, 17:01:22 Złotowłosa |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
| „Kogut domowy” to powieść o redefinicji męskości, kobiecości i rodziny. Nie daje prostych odpowiedzi, ale zmusza do zadania sobie kilku niewygodnych pytań. Czy role w związku muszą być stałe? Czy miłość przetrwa, gdy zmienia się wszystko wokół? Czy mężczyzna, który maluje paznokcie córkom, traci coś — czy może właśnie zyskuje? cała recenzja: https://www.instagram.com/p/DNkaGO2tkpU/ |
|
| Amarisa dodał: 20 VIII 2025, 09:57:55 Ocena książki: 4.0 Kogut domowy |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
| Stephen King w „Podpalaczce” po raz kolejny udowadnia, że jego talent do tworzenia mrocznych, poruszających historii z elementami nadprzyrodzonymi jest niepodważalny. Powieść nie tylko trzyma w napięciu od pierwszych stron, ale też zmusza do zadania sobie pytań o granice władzy, moralności i tego, czym naprawdę jest człowieczeństwo. Cała recenzja - https://www.instagram.com/p/DNAq2W9NX8J/ |
|
| Amarisa dodał: 06 VIII 2025, 12:56:45 Ocena książki: 4.5 Podpalaczka |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
| "Zdrowie na cito poproszę!" to drugi tom serii "Walka o zdrowie", w której śledzimy kolejne kroki naszego głównego bohatera w batalii prozdrowotnej. Posanatoryjny Paweł tym razem rusza na podbój kolejnych przychodni, rehabilitacji, konsultacji i NFZ - a wszystko w nieustannym starciu z nadrzędnym nemezis każdego beneficjenta służb medycznych - Systemu... Bawiłam się rewelacyjnie przy tej historii! Druga podróż, w którą zaprasza Paweł Piliszko, to istna feeria absurdów, groteski i śmiechu - czasem siarczystego, a czasem przez łzy, bo zdarza się, że nic innego nie pozostaje w zderzeniu ze ścianą kolejnych utrudnień, które są zmyślnie nazwane "usprawnieniami". Myślę, że każdy, kto miał (nie)przyjemność naszego systemowego leczenia, odnajdzie się w przynajmniej niektórych przytaczanych tu scenach. Niekończące się wiszenie na telefonie w rytm radośnie irytującej nutki? Jest! Maraton od lekarza do lekarza, a każdy wie lepiej? A jakże! Niebotyczne sumy wydawane na kolejne wizyty, bo systemowo to można nie dożyć terminu? Oczywiście! Brzmi znajomo? A to dopiero początek! Jestem totalną fanką sposobu pisania autora! Jego gawędziarsko-satyryczny styl podszyty (auto)ironią, dystansem i trafnymi komentarzami, w których nie brakuje zmyślnej zabawy słowem, a czasem siarczystego trzepnięcia mocniejszym zwrotem to istny geniusz w wywoływaniu niekontrolowanego chichotu 😁 Płynęłam przez kolejne strony z lekkością i nieustającym bananem na twarzy 😁 Dla mnie rewelacja, ten tom podobał mi się nawet bardziej od poprzednich (również znakomitych!) przygód w sanatorium. To nietuzinkowe spojrzenie na służbę zdrowia, ktore tak daje do myślenia, jak i bawi do łez. Polecam i czekam na wiecej, szanowny Autorze 😁🔥 |
|
| dezyderata dodał: 31 VII 2025, 13:29:41 Zdrowie na cito poproszę! |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
| "Rota" zaprasza nas w rejon Beskidu Śląskiego, gdzie co roku płonie jeden z kościołów, a w wagoniku kolejki linowej odnalezione zostają dwa ciała. Sprawę prowadzi doświadczona inspektor Łezka w partnerstwie z darzonym niechęcią podkomisarzem Gazdą. Wspólnie zaczynają walkę z czasem i żywiołem, aby rozwiązać zagadkę... Zimny i surowy górski klimat stanowi doskonałe otoczenie dla rozgrywających się zdarzeń. Śnieżyca, wszechobecny chłód, w którym zimniejsze są tylko pozbawione życia ciała, a to wszystko skontrowane z tajemniczymi podpaleniami. Autor dba nie tylko o treść, ale i mocno oddziałującą na wyobraźnię atmosferę opowieści. Śledztwo to wielowątkowe wyzwanie, które początkowo wydaje się wplątywać śledczych, podejrzanych i ofiary w błędne koło powiązań. Dopiero wnikliwa analiza tropów, subtelne wskazówki i znakomite łączenie faktów pozwalają z tej plątaniny wyłuskać jedną właściwą nitkę, której pociągnięcie prowadzi do fascynującego rozwiązania. Wszystko jest intrygująco zagmatwane, a jednak spójne i przekonujące, gdy już odkrywamy prawdę. Spodobały mi się wyraziste postaci, w szczególności oczywiście pierwszoplanowy, dość oryginalny duet. Łezka, jako ta już doświadczona i pracą i życiem, stanowi element rozsądku, wiedzy i uporu podszytego cynizmem. Gazda, ten młodszy, wykluczany ze środowiska, tak naprawdę nienawidzący swojej pracy, a paradoksalnie znakomicie się w niej sprawdzający jest rewelacyjną przeciwwagą, zarazem uzupełnieniem i świetnym obiektem do przekomarzań. Ich dialogi pełne ironicznych docinek znakomicie tu dodawały nutkę luzu, choć całość finalnie jest stosunkowo ciężka. A pomimo ciężaru historii, całość czyta się z dużą przyjemnością dzięki lekkości pióra autora i zręcznemu budowaniu napięcia i podtrzymywaniu zaciekawienia do samego końca. Pierwsze zderzenie z twórczością pana Brudnika uważam za udane i z pewnością nie będzie ono ostatnim. Serdecznie polecam fanom dobrych kryminałów w górskiej oprawie |
|
| dezyderata dodał: 15 VI 2025, 22:58:05 Rota |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
| Niemal dekadę zajęło mi poznanie zakończenia przygód szamanki od umarlaków - Idy Brzezińskiej 🫢 Ale w końcu się udało! Recenzję znajdziesz na moim blogu, zapraszam: https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-falszywy-piesniarz-... |
|
| Amarisa dodał: 14 VI 2025, 12:12:20 Ocena książki: 5.0 Fałszywy Pieśniarz |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
| "Czas rezurekcji" to drugi tom cyklu o bracie Hektorze i komisarz Sarze Adam. Tym razem Hektor, na polecenie hierarchów kościelnych, wyrusza do położonego na odludziu zakonu, w którym doszło do Makabryczne zbrodni. Siedziba zakonników skrywa mrok, a także plotki o konszachtach z diabłem... Po bardzo wciągającej pierwszej części, z dużym zaciekawieniem sięgnęłam po kontynuację. I muszę przyznać, że była jeszcze lepsza! Chyba najwiekszą siłą tej książki jest jej atmosfera. Gęsta od tajemnic, zmowy milczenia, nieprzyjaznych spojrzeń, a to wszystko w otoczeniu hermetycznej, zakonnej przestrzeni i niewyjaśnionej zbrodni. Ciarki na plecach odczuwa się wielokrotnie, sama kilka razy się zastanawiam, czy już nie zaciera się tu granica thrillera z horrorem, bowiem tak mistrzowsko jest tu skonstruowany klimat. Sekrety zakonu przeplatane z dość tajemniczymi wspomnieniami i perspektywą dziecka wzbudzają spore zaintrygowanie, w zasadzie prawie do końca trzymając w tajemnicy sposób, w jaki planują się połączyć. Śledztwo Hektora, do którego w pewnym momencie dołącza również nietuzinkowa Sara, jest przepełnione niewiadomymi, podejrzanymi i coraz bardziej podkręcają adrenaliną przez kolejne nieoczekiwane okoliczności zdarzeń. Zagrożenie czyha na każdym kroku, trudno orzec, kto jest godzien zaufania, a kto tylko ma w sobie niepokojącą aurę. Finał zaskakuje ostatecznym rozwiązaniem, udało się autorowi wywieźć mnie na manowce, bowiem myślałam, że trochę inaczej się sprawa zakonczy. Jednocześnie zostajemy z kilkoma znakami zapytania, które być może są furtką do kolejnego tomu, a może mają pozostać już w sferze domysłów. Świetne rozwinięcie bohaterów i mocna, klimatyczna historia, która elektryzuje i przyciąga. Czytałam z zapartym tchem i już wyczekuje kolejnego tomu z tym duetem. Polecam! 🔥 |
|
| dezyderata dodał: 31 V 2025, 15:05:52 Czas rezurekcji |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
| Nie każda historia mówi wprost o walce, ale niemal każda jest o przetrwaniu—czy to w świecie, który zdaje się nie zauważać jednostki, czy we własnym umyśle, pełnym myśli, których nie wypowiada się na głos. „Strażniczka Feniksa” jest właśnie o tym.⠀ W centrum opowieści znajdują się bohaterowie uwięzieni w oczekiwaniach i niespełnionych nadziejach. Luciana, z pozoru idealna, kontrolująca każdy aspekt swojego życia, i Aila, patrząca na świat przez pryzmat własnych niedoskonałości, choć nigdy nie zagłębiająca się w to, co kryje się pod fasadą innych. Każda z postaci boryka się z emocjonalnym ciężarem, którego nikt nie dostrzega, a narracja subtelnie odsłania ich wewnętrzne zmagania.⠀ ⠀ Autorka nie boi się zadawać trudnych pytań: czy świat w ogóle przejmuje się sprawiedliwością, czy raczej kieruje się brutalną obojętnością? Jak wiele można ukryć pod pozorem sukcesu, zanim zacznie on ciążyć jak kamień? W sposób naturalny i pozbawiony przesadnych dramatyzacji książka pokazuje, jak wyczerpująca bywa interakcja z ludźmi, jak łatwo można zatracić się we własnych myślach i jak niebezpieczne jest życie w świecie, który oczekuje od ciebie wyłącznie perfekcji. ⠀ (...) cała recenzja: https://www.instagram.com/p/DJ8eNM_IftN/?img_index=1 |
|
| Amarisa dodał: 22 V 2025, 09:02:42 Ocena książki: 4.0 Strażniczka feniksa |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
| Bardzo przyjemna, ciepła i pogodna komedyjka. Sympatyczni bohaterowie. Dobrze się czyta. Dobra lektura na chandrę i na plażę. | |
| aserafin84 dodał: 07 IV 2025, 21:09:01 Współlokatorzy |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |