Nowe opinie do książek - strona 26


Info: Opinie są posortowane od ostatnio dodanych.
sortuj wg: id plusy minusy
Powieść ta – ze względu na podjętą w niej tematykę gangów, przestępczości zorganizowanej, najemników czy też wojskowego przeszkolenia – zapewne prędzej trafi w gust mężczyzn niż kobiet, niemniej zdecydowanie polecam ją wszystkim dorosłym, dojrzałym czytelnikom będącym miłośnikami sensacji i kryminałów oraz lubiących szybką akcję.
Cała recenzja: https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-saal-grzegorz-wielg...
Amarisa dodał: 02 V 2021, 12:16:11
Ocena książki: 5.0
Saal
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Mam problem z tą książką, bo ani mnie nie zachwyciła, ani nie była jakaś bardzo zła. mimo to czuję, że ta historia szybko wyleci mi z pamięci. Aletha była ciekawą postacią - chyba najlepszą wśród wszystkich. Reszta mnie okropnie irytowała - szczególnie Erica. Niby dużo intryg i akcji, ale no nie mogłam się przez długi czas wciągnąć w tę opowieść. Już na samym początku zalewają nas nazwy własne, wierzenia i historie z przeszłości - jak dla mnie za dużo tego było, bo można się pogubić. I zabrakło mi tego, czego oczekiwałam najbardziej - czyli syren. Nie tego się spodziewałam sięgając po tę książkę
midnight94 dodał: 02 V 2021, 10:03:36
Ocena książki: 3.5
Wszystko pochłonie morze
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Są takie książki, w których erotyka odgrywa ważną rolę, uzupełnia fabułę, nadaje głębie relacjom międzyludzkim, czy potęguje mroczny klimat. Ale istnieją też powieści, w których seks dominuje opowieść i stanowi spoiwo dla kiepsko przemyślanej fabuły. Do której z tych grup należy „Klub pana G.”, a może znajdzie swoje miejsce gdzieś pośrodku?

Milena tkwi w nieciekawym małżeństwie, a jej rola powoli ogranicza się do pełnienia nieodpłatnej funkcji gosposi, macochy, sprzątaczki i kucharki. Jeszcze niedawno była kochanką, dla której mąż porzucił swoją żonę, a teraz namiętność może zobaczyć wyłącznie podczas projektowania okładek książek erotycznych. Gabriel to mężczyzna, od którego powinna trzymać się z daleka. Jednak kobieta tak dawno, nie czuła się pożądana, że szybko zgadza się na spotkanie. Gabriel jest pełen tajemnic, a erotyczny klub, do którego ją zaprasza, przekona kobietę, że granice jej seksualności są o wiele dalej, niż by sądziła.

Zanim przeczytałam samą książkę popełniłam podstawowy błąd. Spojrzałam na recenzje. Od razu natknęłam się na bardzo negatywne, co w pewien sposób nastawiło mnie do powieści. Jak się okazało, w praktyce nie było aż tak źle. Idealnie również, ale… przy pewnych założeniach obeszło się bez tragedii.

Zacznijmy jednak od miłych rzeczy. Wiele miesięcy temu przeczytałam „Gorącą gwiazdkę”, zbiór świątecznych opowiadań. Jakie było moje zdziwienie, gdy w książce „Klub pana G.” spotkałam jedną z bohaterek. Przyznam szczerze, że w antologii jej opowieść była dla mnie niekompletna. Urywała się nagle, a ja chciałam wiedzieć, co było dalej. I właśnie to dostałam.

Drugim plusem jest dość ciekawy wątek klubu, w którym każdy sam ustala, jak daleko chce się posunąć. Nie zdradzając zbyt wielu szczegółów, pomysł ten byłby dość dobrym punktem wyjścia do analizy seksualności, kwestii zdrady w małżeństwie, czy przełamywania tematów tabu. Mógłby, bo niestety w praktyce nie zrealizował swojego pełnego potencjału. Żeby pójść w tę stronę trzeba by było porzucić lekką, rubaszną formę, a jednak opowieść nie starała się być niczym więcej, niż tylko erotykiem.

Ciąg dalszy na:


https://www.recenzjenawidelcu.pl/2021/05/klub-pana-g-maya-fr...
Recenzjenawidelcu dodał: 01 V 2021, 21:23:42

Klub pana G.
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Dość ciekawa pozycja, zawierająca w sobie zarówno fantastykę jak i szczyptę romansu. Książka napisana jest prostym językiem co umożliwia szybsze jej czytanie. Wciągnęła mnie już od samego początku, a zakończenie zaskoczyło. Książka opowiada losy dziewczyny, mola książkowego, która staje przed wielką decyzją dotyczącą mającą wpłynąć na jej dalsze życie.
Książka jest naprawdę lekka i przyjemnie się ją czyta. Na nudne wieczory do przeczytania przed snem.
Choć trochę się zawiodłam, bo spodziewałam się nieco więcej magii, ale to nic straconego, ponieważ będzie kolejny tom serii na który czekam z utęsknieniem.
nata5551 dodał: 30 IV 2021, 22:48:23

Przebudzenie powietrza
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Świetna książka, które wciąga już od pierwszych stron. Z niecierpliwością oczekuję na ciąg dalszy
zaczytanalala dodał: 30 IV 2021, 10:57:22

Utraceni
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Dużo pokrętnej polityki, mało przygody. Zbyt naiwna jak na powieść fantasy, zbyt zagmatwana na młodzieżówkę. Raczej nie zostanie w mojej pamięci zbyt długo.
ladyinfantille dodał: 27 IV 2021, 17:56:47
Ocena książki: 3.0
Waleczna czarownica
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Gdy cały instagram zachwyca się tą powieścią - ja nie rozumiem fenomenu tej książki. Fakt, nie podobały mi się również poprzednie części, główna bohaterka jest dla mnie dziecinna, nieogarnięta i brak jej  konkretności. Jednak po trochę lepszym drugim tomie, z zainteresowaniem wzięłam się za ten finałowy.

Gdybym przeczytała go jako powieść jednotomową nic bym nie straciła. Jest to zlepek pierwszej i drugiej części, z mnóstwem powtórzeń, opisem prozaicznych i nic nie wnoszących czynności, z wewnętrzym dialogiem Elizy, z którego nic nie wynika. Nie rozumiem jej decyzji i zachowań, nie widzę problemu tam, gdzie ona go tworzy. Nowe wydarzenia można streścić jednym zdaniem. Nie czuje tu żadnych emocji, chociaż autorka robiła co mogła.

Klaudię Bianek lubię w młodzieżowym wydaniu i przy nim zostanę, na romantyczne historie o niczym, już niestety się nie skuszę.
esclavo dodał: 18 IV 2021, 23:40:30

Taką, jaka jesteś
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Mówiłam, że to ostatni romans mafijny jaki czytam i mimo tego, że książka całkiem mi się podobała, to ciągle nie jest mój ulubiony gatunek. Chociaż spędziłam miło czas.
Na pewno plusem jest to, że ta książka ma fabułę. Jest tutaj i pomysł na romans i elementy "gangsterki". Co czasem nie bywa oczywiste. Bohaterzy są silnymi osobami, mają zasady i są konsekwentni w swoich wyborach. W sumie spodziewałam się trochę innego obrotu sprawy, bardziej schematycznego, cieszę się, że autorka poszła inną drogą. Nie czytamy tylko o zakazanym uczuciu, ale mamy też kilka wątków z życia narkotykowego bossa. A wszystko to w Meksyku. Powieść mnie wciągnęła, chciałam do niej wracać, była dobrze napisana i nie musiałam przy niej przewracać oczami (a przy tym gatunku robię to notorycznie), dość długa, ale bez zbędnych zapychaczy. Dla fanek mafijnych opowieści - lektura obowiązkowa.
esclavo dodał: 18 IV 2021, 23:22:05

Król południa
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Polecam książkę jako osoba nie posiadająca dzieci. Książka zawiera wiele nieskomplikowanych "przepisów" na super zabawę. Bez godzin przygotowań czy kupowania drogich gadżetów, można w prosty sposób zorganizować ekstra zabawę. Zabawy są objaśnione prosto i precyzyjnie. Przedstawione metody wpływają pozytywnie na rozwój dziecka i przygotowują do nauki w szkole. Jestem zachwycona książką dlatego polecam ją znajomym (zarówno tym posiadającym już dzieci i tym co planują). Książka i zamieszczone w niej zabawy są świetną alternatywą dla komputera i telewizora. Uważam, że wpływa na prawidłowy rozwój dzieci w wieku przedszkolnym i wczesno szkolnym. Serdecznie polecam każdemu.
nata5551 dodał: 18 IV 2021, 23:10:59

Mama na 5. Przybij piątkę
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Pewnie patrząc na okładkę tej książki myśleliście, że to romansidło jakich wiele. Ja tak myślałam, ale ten motyw snu mnie przekonał, bo sama mam świadome sny, może nie takie jak bohaterka tej powieści, ale zawsze zdaję sobie sprawę z tego, że śnię, a w dodatku długo myślałam, że to normalne i że wszyscy tak mają.

Ale wracając do powieści - ten motyw śnienia jest tutaj dominujący, a sam romans raczej jest dodatkiem, niż osią fabuły. Mamy tutaj wątek parapsychologiczny, elementy fantastyki (przynajmniej dla mnie), tajemnicę rodzinną i horror. Wszystko to jednak jest w takich proporcjach, że gra i buczy, a my nie odkładamy książki dopóki się nie skończy. Totalne pozytywne zaskoczenie! Bohaterowie są fajnie wykreowani, realni, a wydarzenia, mimo swojej "dziwności", mają początek, koniec i nie są przypadkowe, i co najważniejsze - nie ma tutaj głupich głupotek. Styl autorki jest przyjemny, lekki i dobrze wypracowany, po prostu fajnie się czyta.

Jeśli szukacie ciekawej, angażującej i nieoczywistej powieści - to jest to książka dla Was. Niebanalna, świeża i z dobrym tematem, który może wzbudzić naszą dalszą ciekawość - mocno polecam.
esclavo dodał: 18 IV 2021, 23:03:59

W moim śnie
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Ciekawa fabuła, wartka akcja, nietuzinkowi bohaterowie i poczucie humoru - dobre, rodzime fantasy Polecam
dezyderata dodał: 18 IV 2021, 15:33:51

Virion. Zamek
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Jestem fanką Jodi Picoult już od dawna, dlatego z wielkim zainteresowaniem sięgnęłam po jej najnowszą powieść „Księgę dwóch dróg”.

Autorka za każdym razem porusza nowe tematy. Tym razem dowiedziałam się, że jest taka profesja jak doula od umierania i nie chodzi tu o zawód pielęgniarki czy opiekunki społecznej od medycznych i fizycznych czynności przy chorym. Doula od umierania pomaga oswoić się z tematem śmierci choremu i jego bliskim. Porządkuje sprawy umierającego, załatwia wszystko to, o czym przerażeni bliscy mogą zapomnieć. Podpowiada im, co jest w tym momencie najważniejsze.

Współczesna wiara i niewiara jest zestawiona z religią starożytnego Egiptu. Jodi Picolut przed napisaniem tej powieści udała się tam w podróż. Czytając, czuje się jej fascynację odkryciami archeologicznymi. Przenosi nas w świat bóstw, faraonów, piramid i grobowców.

Akcja tej powieści toczy się dwutorowo. Jeden tor to przeszłość głównej bohaterki, egiptolożki Dawn, a z drugi to jej teraźniejszość, czyli profesja douli.

Stwierdzenia, że życie i śmierć to rewers i awers jednej monety, a sam akt urodzenia jest skazaniem nas na śmierć, nie są żadną nowością. Autorka próbuje łącznie z czytelnikiem znaleźć odpowiedź na pytania: dlaczego nie umiemy rozmawiać o śmierci, dlaczego nas zaskakuje, dlaczego same mówienie o niej wzbudza nasz strach. Mamy tutaj wiarygodny wykład jak radzili sobie z tym tematem starożytni Egipcjanie. Dla nich życie na ziemi to krótka chwila, życie w zaświatach to wieczność. Jednocześnie bohaterka przeżywa proces umieranie jej miłości w małżeństwie. Etap utraty zaufania, brak rozmów i fizycznej bliskości. Mam wrażenie, że Judi Picoult wraz z upływem czasu sięga po coraz głębsze tematy. Jej powieść daje dużo do myślenia. Pozwala porównać jej przemyślenia z własnymi. Przypomina to oswajanie dzikiego zwierzątka jakim jest temat śmierci, a wszystko to dzieje się w brawurowo poprowadzonej akcji.

„Księga dwóch dróg” to kolejna powieść tej autorki, po którą warto sięgnąć. Chociaż nie daje nam gotowych odpowiedzi, jak żyć, to skłania do zadawania sobie ważnych i trudnych pytań.

https://www.recenzjenawidelcu.pl/2021/04/ksiega-dwoch-drog-j...
Recenzjenawidelcu dodał: 10 IV 2021, 17:37:09

Księga Dwóch Dróg
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Cenna uwaga dla tych, którzy dotąd nie mieli okazji sięgnąć po poprzedni tom z tej serii: tę część można spokojnie przeczytać bez znajomości poprzedniego tomu serii „Bridgertonowie”. Co prawda pojawiają się w niej postaci, które poznaliśmy wcześniej, jednakże stanowią one jedynie tło dla opowiedzianej na kartach tej książki historii. Dlatego też nic nie stoi na przeszkodzie, aby swoją przygodę z Bridgertonami rozpocząć właśnie od „Ktoś mnie pokochał”.
Powiem wam tylko tyle – nie będziecie żałować 🙂
Moją recenzję znajdziecie na moim blogu:
https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-bridgertonowie-ktos...
Amarisa dodał: 10 IV 2021, 15:07:48
Ocena książki: 5.0
Ktoś mnie pokochał
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Kiedy zawodowo zajmujesz się zbieraniem informacji, wejście w rolę samozwańczego śledczego jest równie oczywiste, co naturalne. Na oczach Konrada dochodzi do zbrodni, której nie jest w stanie zrozumieć. Ale to nie koniec, zaraz potem samobójstwo popełnia dziewczyna, która była obecna przy całym zajściu. Coś tu jednak nie gra, coś ewidentnie nie pasuje w tej układance. Czy umiejętności Konrada wystarczą, by ustalić prawdę?

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Bartosza Szczygielskiego i już teraz wiem, że nie ostatnie. „Winni jesteśmy wszyscy” wciągnęło mnie od pierwszej strony i do samego końca utrzymało moją uwagę. Wszystko to dzięki zgrabnemu połączeniu dynamicznej fabuły, ciekawych bohaterów i wartkiej intrygi.

Powieść od samego początku narzuca intensywne tempo. Jeśli lubicie historie pełne zwrotów akcji, w których do samego końca wiele się zmienia, to z tej książki powinniście być zadowoleni. W klasyczny dla kryminałów sposób autor podrzuca czytelnikom co chwile nowe wątki i podpowiedzi, które stanowią nieoczywiste wskazówki dla uważnego czytelnika.

W ten sposób przechodzimy do zagadki – świetnie przemyślanej i jeszcze lepiej poprowadzonej. Autor łączy tyle wątków, że ich odpowiednie zinterpretowanie jest nie lada wyzwaniem. Finał opowieści bardzo mnie zaskoczył i wprawił w przekonanie, że wszystkie elementy zagadki wreszcie znalazły się na właściwym miejscu. Chociaż podczas lektury miałam kilka hipotez, ostatecznie nie potwierdziła się żadna z nich. Autor nie idzie na skróty, unika schematów i regularnie zaskakuje czytelnika.

https://www.recenzjenawidelcu.pl/2021/04/winni-jestesmy-wszy...
Recenzjenawidelcu dodał: 06 IV 2021, 15:52:56

Winni jesteśmy wszyscy
ocena przydatności opinii: +0 | -0

To już piąta część serii Rock Chick, jednak to dopiero moje drugie spotkanie z tą autorką. I już mogę powiedzieć, że książka mocno trzyma się schematów. Czy to dobrze czy źle?

Dobrze, bo czyta się ją bardzo przyjemnie, jest lekka i ciekawa. To taki romans, który się czyta szybko, ale równie szybko się o nim zapomina. Był tutaj pomysł na fabułę - przeszłość, która się ciągnie za bohaterami, problemy do rozwiązania, przyjaźń i trochę gorących scen.
Źle, bo ciężko o zaskoczenie. Nie podobało mi się również wykreowanie  zachowania kobiet, które z jednej strony są niezależne i silne, ale pod wpływem mężczyzn zmieniają się w ciepłe kluski. Widać tutaj taki trochę despotyzm facetów, przykryty niby to troskliwością, a niby opieką. To zgrzytało. Nie czułam sympatii do postaci, bo byli trochę papierowi.

Co do całości, to mam bardzo mieszane uczucia, niby nie jest źle, ale trochę tu głupotek. Jeśli czytać to z dużą dozą wyrozumiałości i z przymrużeniem oka.
esclavo dodał: 04 IV 2021, 22:54:57

Idealny detektyw
ocena przydatności opinii: +0 | -0

|< << < 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31  > >> >| | Wszystkich opinii: 4040