Nowe opinie do książek - strona 25


Info: Opinie są posortowane od ostatnio dodanych.
sortuj wg: id plusy minusy
Świetny thriller, na który zdecydowanie warto zwrócić uwagę.
zaczytanalala dodał: 19 VI 2021, 22:43:18

Mroczna prawda
ocena przydatności opinii: +0 | -0

„Niektórzy lubią poezję”. Zawsze myślałam, że należę do tego grona. Jednak tomik „Violet robi mostek na trawie” sprawił, że zaczęłam wątpić. Może tylko lubię tak o sobie myśleć, a tak naprawdę zupełnie nie rozumiem poezji? Niepokojące…

„Violet robi mostek na trawie” sięgnęłam głównie dlatego, że znam i lubię twórczość autorki. Piosenki Lany Del Rey ujmują mnie swoją prostą, melodią, klimatem i melancholią. Czy z wierszami może być inaczej? Jak się okazuje… tak.

Na samym początku warto zaznaczyć, że nie znam się i prawdopodobnie nie umiem recenzować poezji. Jeśli jesteś w tym samym położeniu, to zapraszam do poznania moich odczuć, które towarzyszyły mi przy lekturze tego tomiku.

Wydanie – pierwsza klasa!
SQN po raz kolejny pokazało, że umie pięknie wydawać książki. Bardzo letnia grafika na twardej okładce, błyszczący tytuł, gruby papier – tomik prezentuje się pięknie. Również same zdjęcia, których jest naprawdę dużo, prezentują się nieźle.
Tomik zawiera ponad 30 wierszy, każdy najpierw w oryginale, potem po polsku, zwykle na oddzielnych stronach. Ten sposób wydanie sprawia, że książka co prawda prezentuje się nieźle, ale nie zawiera dużo treści.

Czy jest klimat?
Piosenki Lany Del Rey kojarzą mi się z dusznym amerykańskim latem. Podobne odczucia towarzyszyły mi podczas czytania książki. Z jednej strony za sprawą graficznej, z drugiej, dzięki melancholijnym wierszom. Czytając je, miałam wrażenie obcowania z intymną twórczością autorki, z jej przeżyciami i emocjami.

Ah ta poezja!
Co jednak sprawiło, że tomik wywołał we mnie mieszane uczucia? Po głowie cały czas chodziło mi „jak to mnie zachwyca, kiedy mnie nie zachwyca?”. Rozumiałam przekaz, czułam klimat, ale nie byłam oczarowana. Część myśli była dla mnie trywialna w treści, część zawodziła formą, która wyglądała niczym podzielona losowymi enetrami proza. Parę razy spodobały mi się klamry kompozycyjne, kilka razy odnalazłam więcej magii w wersji angielskiej, ale nie było w tym wszystko żadnego zauroczenia. Nic, co poruszyłoby mnie na dłużej, czy zachęciło do wracania do wierszy (a takie tomiki są!).
Nie uważam jednak, żeby był to czas zmarnowany. „Violet robi mostek na trawie” był ciekawym doświadczeniem, rodzajem eksperymentu, który wiele powiedział mi o mnie samej i moim literackim guście. Dlatego myślę, że warto przekonać się samemu, czy taki styl nam odpowiada.
Recenzjenawidelcu dodał: 19 VI 2021, 18:48:07

Violet robi mostek na trawie
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Z okładki książki „krzyczą” hasła promocyjne w postaci poleceń znanych i lubianych przez czytelników autorów – Katarzyny Puzyńskiej („Trzyma w napięciu od pierwszej strony!”), Maxa Czornyja („Ta książka wessie i odbierze dech!”) oraz Marcela Mossa („Mroczna, zagadkowa i nieodkładalna. Czekam na więcej!”). I chociaż w większości przypadków takie hasła stanowią jedynie haczyk reklamowy mający za zadanie jedynie przyciągnąć uwagę czytelników i skłonić ich do kupna książki, tak w tym wypadku w najmniejszym nawet stopniu nie kłamią. Dlatego też i ja dołączę się do tych „krzyków” mówiąc: Bierzcie w ciemno, a nie pożałujecie!
.
Całą recenzję znajdziecie na moim blogu:
📚 https://bit.ly/3zpocSo
Amarisa dodał: 14 VI 2021, 10:56:09
Ocena książki: 5.0
Topieliska
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Książka jest nudna jak flaki z olejem. Ponad połowa to tylko użalanie się nad sobą głównej bohaterki. Dopiero około 200 strony zaczyna się coś dziać i dalej nawet dobrze się czyta. Ale dobrnięcie do tego momentu to, niestety, mordęga.
ladyinfantille dodał: 06 VI 2021, 21:38:10
Ocena książki: 2.5
Córka
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Tajemnica, którą ukrywał ojciec Marty, tajemnica teczki i mroczna strona ojca Adama, połączyła ich dwoje. Ojciec Marty, gdy ta była jeszcze dzieckiem, został zabity na jej oczach. Ta trauma ciągnie się przez całe jej życie. Zostaje psychologiem więziennym i tam spotyka Adama. Marta traci dla niego rozum i postępuje nieracjonalnie. Czy ta miłość ma szanse na dobre zakończenie? Książkę czytałam z zapartym tchem i oczekując zakończenia. Serdecznie polecam.
nata5551 dodał: 03 VI 2021, 20:09:24

Ucieczka
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Poruszająca historia, obok której nie można przejść obojętnie. Skłania do przemyśleń i ukazuje dylematy osób, których decyzje w czasie wojny miały wpływ na życie innych osób.
zaczytanalala dodał: 03 VI 2021, 10:12:44

Sieroty wojny
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Kiedy mówię, że czytam absolutnie wszystko… to nie żartuję. A już szczególnie chętnie sięgam po poradniki, które analizują zupełnie obce mi tematy. Po „Karmię piersią jem zdrowo” sięgnęłam z czystej ciekawości, bo zagadnienie jest mi absolutnie nieznane. Czy dowiedziałam się z tej książki czegoś ciekawego?

Magdalena Czyrynda-Koleda i Monika Stromkie-Złomaniec napisały książkę, która jest prawdziwy kompendium wiedzy na temat karmienia piersią. Zanim jednak przeszły do omawiania szczegółów, wskazały kilka faktów i statystyk. Wnioski, które z nich płyną są… umiarkowanie optymistyczne. Wiele z nas rozważa temat, wiele chce go wdrożyć w życie, ale też spora część odpada w przedbiegach. Jako powód wskazują brak dostatecznej wiedzy, presję, czy problemy, z którymi nikt im nie pomógł. Myślę, że ta książka to odpowiedź na wiele wątpliwości. Jeśli więc macie w swoim otoczeniu przyszłe matki, ten poradnik może być dla nich świetnym wsparciem.

Jak to bywa w publikacjach skupionych na jednym zagadnieniu, jest tu zebrana chyba cała wiedza na temat karmienia piersią. Wbrew temu, co sugeruje tytuł, książka nie analizuje wyłącznie kwestii związanych żywieniem. Jest tu wszystko, od podstaw, po szczegóły, od anatomii i analizy procesów, bo popularne mity. Najbardziej spodobał mi się ten ostatni element. Matki karmiące wciąż słyszą, co powinny, a czego nie powinny jeść/robić. Autorki analizują takie tezy i rozkładają na łopatki.

Po raz kolejny, jak to bywa w przypadku publikacji na jeden temat, zdawać się może, że jest on lekiem na całe zło. Nie mam pojęcia, czy wszystkie elementy np. profilaktyka antynowotworowa, to prawda, czy tylko teza. To już każdy czytelnik musi ocenić sam.

Książka prezentuje się też bardzo zachęcająco od strony wizualnej. Wszystko tu ze sobą współgra, jest przyjemne dla oka i atrakcyjne w czytaniu. W ten tytuł warto zaopatrzyć się na przyszłość lub sprezentować bardziej potrzebującej koleżance. Nie tylko dowie się z niego wielu istotnych rzeczy, ale też, przede wszystkim, przekona, że nie jest to temat tabu i nie ma nic złego w szukaniu wsparcia w tej delikatnej kwestii. Co więcej, dostanie też wskazówki gdzie i kogo pytać.
Recenzjenawidelcu dodał: 01 VI 2021, 21:11:22

Karmię piersią, jem zdrowo. Poradnik dietetyczny w laktacji
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Czy zdarza się Wam, że chcielibyście uciec od wszystkiego i wszystkich? Od przeszłości, codziennych problemów, dylematów. Najlepiej tak, aby cała ta ucieczka odbyła się sama. Bohaterka tej książki sprawdziła ten model... podróżowania/związku.

Ta historia zaczyna się w więzieniu. On twierdzi, że nie popełnił zbrodni, Ona mu wierzy. Czy ma rację? Jest w końcu psychologiem, powinna znać się na ludziach. Książka ta wzbudziła w recenzentach wiele emocji i rozbieżnych opinii.

Zanim przeczytałam książkę, zerknęłam sobie na recenzje. Tak… jednym okiem. Nie wyglądało to dobrze. Z drugiej jednak strony, poprzednia powieść autorski też spotkała się z mieszanym przyjęciem. Nie miała więc żadnych oczekiwań, ale miałam nadzieję, że będę przyjemnie zaskoczona. I tak się stało!

„Ucieczka” to lekka, przyjemna i pełna akcji opowieść o… ucieczce. Chociaż historia zaczyna się w więzieniu, jej główna część rozgrywa się w drodze, wśród niewygód podróży i niebezpiecznych ludzi. Sama fabuła jest naprawdę ciekawe i momentami zaskakująca. Pojawia się wiele zwrotów akcji i nietypowych wątków. Może nie szczególnie racjonalnych, ale za to z pewnością z przytupem.

Jednak krytyczne recenzje nie kłamały. Nie zabrakło miejsca na ALE. Główna bohaterka w pewnym sensie przestawiana jest z miejsca na miejsce. Chociaż sama o sobie myśli, że wyciska życie jak cytrynkę, to w praktyce daje sobą manipulować, nie wyciąga konsekwencji wobec złego zachowania innych i robi dokładnie to, czego ON od niej oczekuje. A przy tym podejmuje kiepskie decyzje. W konsekwencji wątek miłosny to głównie erotyk, nie kupiłam gatki o miłości i zauroczeniu.

Najciekawszy i najmniej wykorzystany okazał się wątek z przeszłości. Trauma i powracająca pamięć ciekawie uzupełniały opowieść, ostatecznie jednak nie zaprezentowały się tak dobitnie, jak tego oczekiwałam.

„Ucieczka” z pewnością nie każdemu przypadnie do gustu, ale ma w sobie to coś, co może się spodobać miłośnikom prostych romansów. Gdyby nasza bohaterka miała więcej ikry, historia byłaby jeszcze lepsza.
Recenzjenawidelcu dodał: 31 V 2021, 23:31:15

Ucieczka
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Moje wrażenia z lektury znajdziecie na moim blogu, na który was serdecznie zapraszam
https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-zlodziej-dusz-aneta...
Amarisa dodał: 28 V 2021, 10:20:09
Ocena książki: 5.0
Złodziej dusz
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Andrew Freshet pracuje w korporacji bankowej i pnie się po szczeblach kariery. Podczas wyjazdu służbowego odkrywa duży przekręt i myśli, że to mu pomoże w dalszej karierze. Niestety wyścig "szczurów" komplikuje całą sprawę. Życie Andrew wywraca się do góry nogami. Traci wszystko. Czy los się odwróci?
Przeczytałam tę książkę jednym tchem. Do samego końca autor funduje nam chwile napięć i zaskakuje zwrotami akcji.
nata5551 dodał: 26 V 2021, 17:36:44
Ocena książki: 4.5
Wiele do stracenia
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Moją opinię o książce - jak zawsze - znajdziecie na moim blogu, na który was serdecznie zapraszam
https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-imiona-smierci-sylw...
Amarisa dodał: 19 V 2021, 12:35:36
Ocena książki: 4.0
Imiona śmierci
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Piękna i poruszająca historia, która skłania do przemyśleń. Książka, która pozostaje w czytelniku na długo.
zaczytanalala dodał: 07 V 2021, 13:32:13

Wszyscy pragnęliśmy miłości
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Świetna, pełna inspiracji pozycja, ze wspaniałą oprawą wizualną. Pomysły sa proste i przystępne. Polecam serdecznie zarówno rodzicom, jak i pedagogom
dezyderata dodał: 04 V 2021, 20:09:07

Mama na 5. Przybij piątkę
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Powieść ta – ze względu na podjętą w niej tematykę gangów, przestępczości zorganizowanej, najemników czy też wojskowego przeszkolenia – zapewne prędzej trafi w gust mężczyzn niż kobiet, niemniej zdecydowanie polecam ją wszystkim dorosłym, dojrzałym czytelnikom będącym miłośnikami sensacji i kryminałów oraz lubiących szybką akcję.
Cała recenzja: https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-saal-grzegorz-wielg...
Amarisa dodał: 02 V 2021, 12:16:11
Ocena książki: 5.0
Saal
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Mam problem z tą książką, bo ani mnie nie zachwyciła, ani nie była jakaś bardzo zła. mimo to czuję, że ta historia szybko wyleci mi z pamięci. Aletha była ciekawą postacią - chyba najlepszą wśród wszystkich. Reszta mnie okropnie irytowała - szczególnie Erica. Niby dużo intryg i akcji, ale no nie mogłam się przez długi czas wciągnąć w tę opowieść. Już na samym początku zalewają nas nazwy własne, wierzenia i historie z przeszłości - jak dla mnie za dużo tego było, bo można się pogubić. I zabrakło mi tego, czego oczekiwałam najbardziej - czyli syren. Nie tego się spodziewałam sięgając po tę książkę
midnight94 dodał: 02 V 2021, 10:03:36
Ocena książki: 3.5
Wszystko pochłonie morze
ocena przydatności opinii: +0 | -0

|< << < 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30  > >> >| | Wszystkich opinii: 4038