Nowe opinie do książek - strona 25


Info: Opinie są posortowane od ostatnio dodanych.
sortuj wg: id plusy minusy
Perła to opowiastka filozoficzna o tym, że dwoje biedaków zniszczyło nagłe szczęście - odnalezienie tytułowej perły. Rzecz godna uwagi. Natomiast Kasztanek to opis twardego życia na Południu USA oczami chłopca. O obu opowiadaniach było w DZIENNIKU LEKTURY http://piotrbolc.blogspot.com/
ZAINTERESOWANYCH SERDECZNIE ZAPRASZAM!
Mofas dodał: 31 V 2011, 11:29:17

Kasztanek. Perła
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Po lekturze książki „Jedz, módl się kochaj” , byłem nieco zawiedziony, tą książką. Trudno mi było przebrnąć przez cały rys historyczny i dywagacje na temat istoty małżeństwa jako instytucji.... ale na szczęście znajduję w tekście perełki, które odrywają od całej prozy życia i pozwalają unosić się parę centymetrów nad ziemią.
marzyciel dodał: 02 VI 2011, 08:39:10
Ocena książki: 3.0
I że cię nie opuszczę...
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Książka jest świetna (skończyłam czytać parę dni temu i od razu sięgnęłam po kolejną pozycję tej autorki ) Myślę, że nie można jej określić ani jako ckliwą ani stonowaną, raczej coś pośrodku. Jest to historia pięknej miłości, która trwa mimo niezliczonych przeciwności losu jak choćby główny problem podróży w czasie. Autorka jednak nie skupia się tylko i wyłącznie na wątku miłosnym, także ciężko okręślić tę pozycję jako zwyczajny romans. Wątki przeplatają się, poznajemy historię wielu bohaterów nie tylko tych 2 głównych, ich problemy i uczucia. Czasem niezliczone podróże Henry'ego potrafią namieszać w głowie czytelnika, ale czyta się łatwo i przyjemnie a zakończenie było dla mnie zaskoczeniem Gorąco polecam!
yasmine84 dodał: 02 VI 2011, 11:36:56
Ocena książki: 5.5
Żona podróżnika w czasie
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Bez butelki wina nie razbierjosz :buu:

Miałem nadzieję, że tak jak dwie poprzednie książki Ferenca, które mnie oczarowały, ta również „przeniesie moją dusze utęsknioną do tych pagórków, do tych łąk zielonych”... tymczasem czuję się tak, jakby autor przeniósł na mnie cały ciężar zmagania się z przebudową domu, dźwiganiem kamieni, karczowaniem, pieleniem, kopaniem ziemi, sadzeniem i podlewaniem winorośli, zmaganiem się z pogodą przy winobraniu... Chyba zbyt szczegółowo i drobiazgowo opisuje każdy detal, każdą czynność i bez butelki wina, którą powinien dołączyć do każdego egzemplarza, trudno jest dobrnąć do końca. Czuję się zmęczony...
:_pomocy:
marzyciel dodał: 03 VI 2011, 08:42:26
Ocena książki: 2.5
Winnica w Toskanii
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Dobra. podoba mi sie czytam z zaciekawieniem losy bohaterów. Na niektórych czasem jestem zła Generalnie zachowała mroczny niekiedy straszny motyw z poprzedniej części. Polecam!
Moorland dodał: 03 VI 2011, 16:50:06

Istoty Ciemności
ocena przydatności opinii: +0 | -1

autorki naprawde maja talent! ksiazka ma w sobie "to cos". poza tym szybko i lekko sie czyta. polecam
Karnak dodał: 03 VI 2011, 18:32:49

Istoty Ciemności
ocena przydatności opinii: +0 | -1

W mojej skromnej opinii nie wyrobionego do końca w fantasy czytelnika warto. Moją szczególną uwagę zwróciło to, że autor w sposób powiązany przyczynowo-skutkowo przedstawił historię Darkara i Sinoe. Co ciekawe powiązał to z naszym kośćcem kultury chrześcijańskiej - ciekawe zamierzenie, czerpał z tego, ale bez przesady. W ten nurt,tło podlał, żeby było ciekawiej współczesnymi osiągnięciami w temacie astrofizyki... Sama opowieść jest wartka, ale nie przesadnie krwawa. Natomiast dla mnie najlepszym było to, że każda z występujących tam postaci jest taka ludzka, nasza , przyziemna. To samo czuje, to samo myśli i tego samego pragnie, co my. Nie są to bohaterowie wyrwani nie wiadomo skąd, i mający jakieś oderwane od rzeczywistości przywary i cechy charakterologiczne. I konwencja, warta podkreślenia dla autora, jest to język scen ( jak w filmie 21 gram), przeskakujących szybko, ale nie oparte na języku minimalistycznym. Tam gdzie to niezbędne są opisy i przyrody ( opis kaca godne polecenia) i obrzędów tamtejszych nacji ( święto w wiosce jednego z bohaterów). Reasumując na pewno warto przeczytać, zastanowić się nad tym światem i przekazem, który autor chce nam dać ( wydaje mi się, że tym przekazem jest to, co za chwilę napiszę, ale oczywiście to jest moja interpretacja) - żeby coś mieć i osiągnąć należy coś poświęcić dla nas ważnego i nie zawsze, raczej zazwyczaj jest to niezależne od nas. I co najważniejsze - by wiedzieć jak mocno kochasz, należy kogoś tego stracić na zawsze...

Pozdrawiam
k:
Darkar dodał: 05 VI 2011, 11:24:17

Darkar. Poświęcenie
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Trochę nudna i oklepana..
katie157 dodał: 05 VI 2011, 11:50:08
Ocena książki: 4.0
Wilkołak
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Nikt nie lubi opowieści o nawiedzonych domach. Może niektórym się one podobają, jednak na pewno nie chcieliby w takim zamieszkać. Diana z drugiego tomu książki Pauliny Koniuk pt "Dziedzictwo Agwatronu. Sztylet krwistej władczyni” nie miała wyjścia podjąć innej decyzji jak właśnie wprowadzić się do takiego mieszkania.
Na samym początku dziewczyna nie wierzyła w te wszystkie bajki które opowiadali sąsiedzi. Ale później musiała spojrzeć prosto w oczy żeby uświadomić sobie, że jednak inni mieli rację. Na dodatek kiedy próbuje zorientować się w tym wszystkim to już jest za późno bo trafia do zupełnie innego świata. Do krainy Agwatronu. Kraina ta poniekąd różni się od Ziemi, a właśnie tam Diana wraz ze swoimi przyjaciółmi ma do zrobienia pewne zadanie.
Obawiałam się trochę, ze nie będę potrafiła się zorientować w całej tej historii ponieważ nie czytałam pierwszej części. Na moje szczęście nic takiego się nie stało i bez problemu oriętowałam się w sytuacji. Ułatwiało mi czytanie na pewno to, ze książka była napisana tak lekkim językiem. Nim się obejrzałam, a książkę już przeczytałam. Zadziwiające było to, ze cała ta nowa kraina była naprawdę nowa, a nie ściągnięta pomysłem z jakiejś innej powieści. Bardzo się cieszę, ze tym razem nie musiałam tej książki porównywać do jakiejś innej pozycji literackiej.
Od samego początku widać ze autorka ma bujna wyobraźnię co idzie za tym, że wydarzenia i postacie w książce są zupełnie inne niż się moglibyśmy spodziewać. Istoty tak jak i cały Agwatron są pokazane czytelnikowi od podstaw, wszystko jest przejrzyściej wyjaśnione. Przez co widzimy, że ten świat jest inni i nie powinniśmy sie zastanawiać co będzie się działo dalej bo nie mamy pojęcia co nas czeka na następnej stronie a co dopiero pod sam koniec powieści.
Możemy również zaobserwować inne zachowania postaci, które zupełnie różnią się od siebie charakterem. Znajdziemy tutaj jak i pewna siebie bohaterkę jak i atutującą czytelnika swoim zachowaniem postać. Można by powiedzieć, ze każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Nie miałam zbyt wielu okazji aby przeczytać współczesne powieści polskich autorów, ale ta w gruncie rzeczy mi się podobała. Na pewno można pochwalić Panią Koniuk za jej oryginalność za co jej naprawdę dziękuję. Jak każdy potrafiłby wymyślać coraz to nowe sytuacje, różniących się od siebie bohaterów i ten zupełnie inny świat to na pewno wzrosłaby ilość fanów polskich pisarzy.
Shadowhunterka dodał: 07 VI 2011, 19:14:12

Dziedzictwo Agwatronu. Sztylet krwistej władczyni
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Bardzo, bardzo ciekawa książka. W niektórych momentach wczuwałam się w Nadine, a rzadko kiedy autor tak bardzo potrafi mnie wciągnąć Polecam to szczególnie wszystkim, którym wydaje się, że HIV można się tylko zarazić będąc homoseksualistą.
muffincannibal dodał: 07 VI 2011, 21:49:53
Ocena książki: 5.5
Chcę żyć!
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Dzięki tej książce odkryłem tabletki z liści karczocha łagodzące dolegliwości związane z kamicą woreczka żółciowego i zastąpiłem nimi drogi i obarczony wieloma skutkami ubocznymi lek, który wpędzał mnie w depresję. Nie rozstaję się z tą książką od miesiąca, mam ją na biurku w pracy a uśmiechający się z okładki O. Kilian dzierżący w rękach kosz pełen ziół, pozwala mi z optymizmem patrzeć w przyszłość. k:
marzyciel dodał: 10 VI 2011, 14:04:45
Ocena książki: 5.5
Zioła ojców Benedyktynów
ocena przydatności opinii: +0 | -0

bardzo ciekawa książka - wciągająca i pogmatwana historia + wiktoriańska Anglia = lubię to!
muffincannibal dodał: 11 VI 2011, 22:04:15
Ocena książki: 6.0
Nieśmiertelny
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Książka „Czas odzyskany 2” wydobyła i pozwoliła mi zwerbalizować wszystkie traumatyczne doświadczenia, których się bałem, których nie akceptowałem i które w ciągu historii mojego życia zepchnąłem w najgłębsze zakamarki podświadomości, ponieważ sprawiały ból, przypominały o zranionej i skradzionej młodości, o odrzuceniach, braku miłości, i generowały uczucia wrogości i niechęci do siebie, do innych i do świata. Są w tej książce moje wspomnienia o dorastaniu w cieniu dymiących kominów Nowej Huty, wspomnienia o moim dziadku i opowieść wigilijna. Tutaj mogłem zrealizować swoje marzenie...
marzyciel dodał: 15 VI 2011, 10:39:07
Ocena książki: 5.5
Czas zatrzymany 2: wybór tekstów oraz fotografie z terenów Nowej Huty i okolic
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Cóż, nie myślę pisać typowej recenzji. Przede wszystkim nie zamierzam streszczać tu książki. Kto chce poznać treść niech przeczyta powieść, a nie cudze skróty.
Kiedy zaczęłam czytać Pożeracza snów początkowo odniosłam wrażenie, że jest to średnio ciekawa książka o współczesnej dziewczynie i jej dorastaniu. Ale bardzo szybko zmieniłam zdanie, po pierwsze książka okazała się bardzo ciekawa, do tego stopnia, że trudno było odłożyć ją na potem, poza tym wcale nie była o dorastaniu i dojrzewaniu, no może nie do końca o tym. Nie chcę oczywiście zdradzać treści, zachęcam właśnie do przeczytania książki, bo mnie się bardzo dobrze ją pochłaniało ( bo czytało to chyba za skromne określenie). Co mi się podobało w Pożeraczu snów? Przede wszystkim książkę czyta się bardzo lekko, jest ciekawa, bohaterowie na pierwszy rzut oka są zwykłymi ludźmi, ale niektórzy okazują się takimi tylko na pierwszy rzut. Poza tym B. B. przedstawiła relacje między głównymi bohaterami w sposób- można byłoby powiedzieć, że oryginalny, ale to nie do końca prawda, bo w literaturze już takie spotykałam- jednak mnie bardzo przypadły do gustu, za to też książka mi się spodobała. Troszeczkę naiwnie i baśniowo wygląda postać wiedźmy- bo i taka pojawia się w powieści- ale da się to wytrzymać. (Czyli już zdradziłam, że występują tu elementy wykraczające poza świat normalny.) Poza początkiem, trochę przydługim i „usypiającym” to jedyna wada, jaką znalazłabym w książce, gdybym chciał się przyczepić. Ale czy to początkowe usypianie czytelnika i głównej bohaterki nie jest- gdyby chcieć się doszukiwać drugiego dna- czymś świadomie wprowadzonym do książki? Dla mnie było to takim zabawnym odniesieniem, które doceniłam gdzieś tak pod koniec powieści. Z panią Bettiną Belitz nie spotkałam się na stronach wcześniejszych powieści- być może to jej polski debiut, ale chyba zechcę śledzić jej pozycje wydawnicze, zaciekawiła mnie.
W tej książce okazuje się że nic nie jest takie jakie wydaje się na pierwszy rzut oka
gwiazdka dodał: 16 VI 2011, 14:58:39

Pożeracz snów
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Bardzo zaskoczyła mnie ta książka (pozytywnie oczywiście). Ciekawa historia, interesujące postacie - czego więcej do szczęścia potrzeba?
muffincannibal dodał: 16 VI 2011, 22:24:12
Ocena książki: 6.0
Strażnicy nocy: Blask księżyca
ocena przydatności opinii: +0 | -0

|< << < 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30  > >> >| | Wszystkich opinii: 4041