Nowe opinie do książek - strona 32


Info: Opinie są posortowane od ostatnio dodanych.
sortuj wg: id plusy minusy
To już ósmy tom serii "Rok na Kwiatowej" i oczywiście wcześniejszych części jeszcze nie czytałam. Pewnie dla osób, które miały okazję poznać już bohaterów to nic nowego, ale ogromnym zaskoczeniem był sposób w jaki opisana jest ta historia. Nie spotkałam się jeszcze nigdy z takim bezpośrednim zwracaniem się bohatera do czytelnika. Mamy wrażenie, że rozmawiamy ze znajomym! Było to jednocześnie dziwne jak i takie świeże. Do teraz nie mogę stwierdzić czy taka forma podoba mi się czy raczej nie.

Sama historia jest typowo obyczajowa, z elementami świątecznymi, łączy się z poprzednimi częściami, jednak w taki sposób, że można czytać bez znajomości wcześniejszych losów bohaterów. Dużo tutaj wzajemnych relacji, uczuć, takich ciepłych jak i chłodniejszych, życzliwości jak i codzennych trudności.

Było to bardzo ciekawe spotkanie, bardzo oryginalne. Autorka miała pomysł, konsekwentnie trzymała się go, styl był przyjemny, a książka interesująca. Może to nie będzie mój faworyt, jeśli chodzi o świąteczne powieści, ale powieść podobała mi się.
esclavo dodał: 26 XII 2020, 14:32:51

Grudniowe kwiaty
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Co do tej książki miałam największe oczekiwania. Nie wiem, czy bardziej urzekł mnie tytuł czy okładka. I chciałam żeby te duże oczekiwania nie okazały się przstrzelone i nie trafione. Jednak intuicja mnie nie zawiodła!

W świątecznych książkach sprawą pierwszorzędną jest kilmat świąt i tutaj tę bożonarodzeniową atmosferę czuć od pierwszej strony. Powieść jest bardzo emocjonalna, nie brakuje tutaj pozytywnych uczuć, chociaż jak to w życiu, dobre chwile przeplatają się z tymi gorszymi. Autorka przedstawia nam wielu bohaterów, wiele wątków, ale robi to bardzo umiejętnie, bo mimo nagromadzenia postaci, wszystko jest spójne i nie mamy problemu z wielotorowością akcji. Styl Joanny Szarańskiej jest przyjemny, bardzo dobrze się czyta, a dialogii są realne. Autorka opisuje prawdziwych ludzi w prawdziwych sytuacjach. A to jest ogromny atut.

W tym grudniowym czasie musicie sięgnąć po tę powieść. Przyjemną, uroczą i zabawną. Świetnie napisaną, chwytajacą za serce. To było moje pierwsze spotkanie z autorką i już wiem, że nie ostatnie. Polecam gorąco.
esclavo dodał: 26 XII 2020, 14:01:45

Kraina Zeszłorocznych Choinek
ocena przydatności opinii: +0 | -0

"Dorzuć mnie do prezentu" czytało się przyjemnie, od czasu do czasu wyskakiwał mi nawet uśmiech na ustach, jednak nie była to specjalnie absorbująca historia. Po prostu nic niespodziewanego czy odkrywczego. Ot przygody kilku bohaterów, których losy w końcu się jakoś połączyły, co wszyscy już znają z wielu świąteczno-romantycznych filmów. Akcja ma miejsce we współczesnym... korona-wirusowym świecie, ale niestety czytając to na dniach, wiele rzeczy jest już mocno nieaktualna. Cóż, autorka nie mogła przewidzieć niektórych faktów, jak nieczynne siłownie, zakaz zgromadzeń czy zamknięcie szkół, ale już przedstawienie wizyty u lekarza (nawet prywatnego) było tak nierealistyczne, że aż absurdalne Tych kilka bubli dość mocno popsuło mi odbiór całej powieści, ale jeśli by to pominąć, to nie było aż tak źle, nawet całkiem znośnie jak dla takiego Grincha jak ja
violaa92 dodał: 25 XII 2020, 18:05:17
Ocena książki: 3.5
Dorzuć mnie do prezentu
ocena przydatności opinii: +0 | -0

"Fear you" to drugi tom z serii Broken love, autorstwa B.B. Reid. Jest to seria pełna niebezpieczeństw, pożądania i mroku. Książka jest idealnym dopełnieniem historii z pierwszego tomu z serii. A wręcz jest dużo lepsza od pierwszej części. Akcja nie zwalnia tempa, a bohaterowie muszą stawić czoła groźniejszym wrogom. W książce jest kilka rozdziałów napisanych z perspektywy Keirana, dzięki czemu mamy możliwość poznania go bliżej, poznania jego myśli, uczucia, a nawet jego przeszłość. Po prostu dowiadujemy się dlaczego taki jest, co wpłynęło na jego zachowanie. Zauważalna jest także zmiana w zachowaniu głównej bohaterki z małej przestraszonej owieczki staje się waleczną tygrysicą.
Książkę czytało mi się zdecydowanie dużo lepiej niż wcześniejszą. I ta seria urzekła mnie do tego stopnia, że na pewno sięgnę po kolejny tom.
nata5551 dodał: 24 XII 2020, 01:47:55

Fear You
ocena przydatności opinii: +0 | -0

„Niegrzeczne Święta” to zbiór dziesięciu krótkich opowiadań. Czyta się je dość szybko i przyjemnie. Ja miło spędziłam z nimi czas. Jedne opowiadania podobały mi się bardziej, inne trochę mniej. Według mnie najlepsze były „Noworoczne wspomnienie” Eweliny Dobosz i „Sylwester w rytmie kizomby” Justyny Chrobak. Właśnie te historie bardzo chętnie przeczytałabym w formie osobnych książek. Było to moje pierwsze spotkanie z piórem tych autorek i zachęciło mnie do sięgnięcia po inne tytuły.
Bardzo podobało mi się też „Rozpakuj mnie jak prezent” Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Nie było to dla mnie jednak żadnym zaskoczeniem, bo bardzo lubię książki tej autorki.
Niestety w większości opowiadań trochę brakowało mi świątecznego klimatu. Za to książka została prześlicznie wydana, okładka niesamowicie przyciąga wzrok.
zamknietawksiazkach dodał: 23 XII 2020, 13:06:29

Niegrzeczne święta
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Koniec świata jest bardzo wdzięcznym tematem, poruszanym przez wielu autorów. Z różnym skutkiem. Z różnym wyobrażeniem. Najnowasza propozycja Młodego Booka (według mnie najlepszego wydawcę jeśli chodzi o oryginalne książki młodzieżowe) to klimatyczna opowieść o tym, jak mogłoby wyglądać nasze życie w obliczu katastrofy.

Dawno nie czytałam nic, co emanowało by taką złowieszczą, przerażającą atmosferą. Klimat tej powieści jest świetny - ciężki, duszący i uzależniający. Trudno jest znać datę swojej śmierci, jeszcze trudniej jest gdy się nastolatkiem i gdy ta data jest wspólna dla całej populacji. Bohaterowie nie radzą sobie z tą sytuacją, dramatycznie walczą z własną psychiką, ze świadomością i z innymi ludźmi. Górę biorą instynkty. W tym całym chaosie, podczas odliczania dni do końca, ginie popularna dziewczyna. Jej najbliżsi chcą dowiedzieć się co się stało, a czas się nieubłagalnie ucieka.

Nie będzie ratowania świata, superbohaterów, czy nagłego zwrotu akcji. Dążymy do zniszczenia. Autor bardzo dobrze wykreował i przedstawił wizję tytułowego końca. Warstwa fabularna jest przemyślana, a psychologiczna dobrze oddaje to, co może się dziać w głowie nastolatków. Historia jest taka trochę surowa, bez ozdobników i ugładzeń. Bardzo realna i przez to równie przerażająca. Styl świetny, bardzo mi się podobał, a powieść przeczytała się sama.
Jedna z lepszych książek tego roku!
esclavo dodał: 17 XII 2020, 22:35:50

Koniec
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Kiedy zobaczyłam jak długa jest ta powieść pomyślałam "kiedy ja to przeczytam" i to "kiedy" nastąpiło bardzo szybko. Wbrew pozorom, pomimo gabarytu i zbitego tekstu, książka jest na tyle interesująca, że ciężko odmówić sobie chociaż kilku stron dziennie.

To typowa angielska detektywistyczna powieść, z deszczem w tle i stateczną akcją. Bo raczej nie spodziewajcie się krwi i szaleńczych pościgów. Ale trupa w szafie - już tak. I chociaż akcja biegnie powoli to bardzo zajmująco. Strike i Robin podejmują się zlecenia, które wydaje się być takim z góry skazanym na porażkę. Wydarzenia sprzed 40 lat, tajemnicze zniknięcie, źle przeprowadzone śledztwo i brak świadków. A w dodatku biuro detektywistyczne prowadzi równocześnie inne sprawy. Jak dla mnie brzmi świetnie.

Jestem pod wrażeniem jak autorka prowadzi całą fabułę. Bo w książce mamy również fragmenty reportażu o zaginionej lekarce (dość obszerne i wymyślone) oraz ilustracje z akt sprawy (skomplikowane i też stworzone dla tej powieści). Ciężko przejść obojętnie obok kunsztu Rowling, bo raczej nie często spotyka się taki zabieg, w dodatku tak dobrze zrobiony.

Mogłoby się wydawać że 900 stron to dużo, bo są kryminały 300stronicowe, które dobrze się czyta. Tutaj akcja jest inaczej rozplanowana, jest warstwa obyczajowa, rodzinna, nawiązania do poprzednich części. Postacie nie są superbohaterami, a sprawa nie toczy się bezproblemowo. I to jest duży atut tej historii, realnej i prawdziwej. Mnie się bardzo podobała i z checią sięgnę po kolejne tomy tej świetnej serii.
esclavo dodał: 17 XII 2020, 22:18:38

Niespokojna krew
ocena przydatności opinii: +1 | -0

Książka jest świetna, szybko i przyjemnie się czyta. Troszkę kojarzy mi się z filmami Listy do M. I fajna do prezentu:)
Gosiaaa dodał: 14 XII 2020, 08:30:36

Dorzuć mnie do prezentu
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Blask luksusu i mrok tajemnic. „Srebrzyste węże” to drugi tom serii „The Gilded Wolves” osadzonej w mroźne i fantastycznej (dosłownie) Rosji. Czy historia w niej zawarta okazała się tak pasjonującą podróżą, jak zapowiada wydawca? A może jedynie wieje chłodem?

„Srebrzyste węże” stanowią bezpośrednią kontynuuję pierwszego tomu. Tym razem Séverin i jego towarzysze ruszają w niebezpieczną wyprawę. Ich celem jest zdobycie potężnego artefaktu, księgi, która pozwala zdobyć boską moc.

Fabuła tej powieści już od początku jawi się jako przesycona tajemnicami i spiskami. Wiele spraw ma swoje drugie dno, a bohaterowie wraz z rozwojem historii ujawniają swoje skrywane oblicze. Nie każdy jest taki, jak wydaje się na początku. Ta nutka tajemniczości pozytywnie wpływa na odbiór przygody. Czytelnik nie ma wszystkiego podanego na tacy, poznaje prawdę stopniowo, dzięki czemu łatwiej wczuć mu się w klimat opowieści.

Tempo fabuły również zasługuje na uznanie. Może nie będzie „na łeb na szyję”, ale historia jest ciekawa, zwiera kilka naprawdę fajnych zwrotów akcji. Owszem, momentami zdarzały się mniej wciągające fragmenty, jednak oceniając całość uważam, że „Srebrzyste węże” w lekki i przystępny sposób opowiedziały ciekawą historię.

Nie bez znaczenia są też wątki o charakterze egzystencjonalnym. Nasi bohaterowie nie tylko działają, ale też muszą ponosić ciężar swoich decyzji, stawiają sobie pytania, nie raz bardzo refleksyjne. Z tego względu książka spodoba się osobom, które cenią sobie pewną głębię opowieści.

Na końcu warto też wspomnieć o lekkiej formie i przystępnych opisach. Książka nie jest zbudowana na samych dialogach, ale oferuje wiele opisów pozwalających łatwiej wyobrazić sobie miejsce akcji. „Srebrzyste węże” to książka lekko napisana, z ciekawą fabułą i zaskakującymi zwrotami akcji. Tę historię naprawdę warto poznać, zwłaszcza, jeśli ceni się fantastykę.

https://www.recenzjenawidelcu.pl/2020/12/srebrzyste-weze-ros...
Recenzjenawidelcu dodał: 13 XII 2020, 17:55:42

Srebrzyste węże
ocena przydatności opinii: +0 | -0

O książce, jak zawsze, przeczytać możecie na moim blogu. Zapraszam: https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-awaria-malzenska-na...
Amarisa dodał: 09 XII 2020, 11:42:31
Ocena książki: 4.0
Awaria małżeńska
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Co roku każde wydawnictwo proponuje nam książkę, która wpisuje się w klimat świąt. Boże Narodzenie rządzi się swoimi prawami, bo książki o Wielkanocy chyba jeszcze nie czytałam (😅). Ale co taka świąteczna powieść powinna sobą reprezentować?

Według mnie bardzo dobrą propozycją będzie Wzgórze świątecznych życzeń. Niezwykle klimatyczna, pełna radosnego oczekiwania, pachnąca choinką i przyprószona śniegiem. W tej powieści splatają się losy kilku bohaterów, poznajemy ich radości i troski, a wszystko dzieje się w urokliwym miasteczku. Każdy bohater jest inny, są świetnie wykreowani, mają charakterystyczne cechy i każdy z nich wzbudził moją sympatię. W dodatku autorka pisze w taki sposób, że ciężko się oderwać, dlatego przygotujcie koc i duży kubek herbaty.

Powieść bardzo podobała mi się, było czuć atmosferę, ciepło i zapach piernika. Myślę, że jest to świetna propozycja na zimowy wieczór. Polecam.
esclavo dodał: 07 XII 2020, 00:11:26

Wzgórze Świątecznych Życzeń
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Klaudię Bianek lubię w tej wersji młodzieżowej i w takiej dostałam tę historię. Jest to kontynuacja zeszłorocznej powieści świątecznej, ale według mnie, nawet nie znając pierwszej części, łatwo można się odnaleźć. Może to nic odkrywczego, nowego, ale czytało mi się przyjemnie i nawet czuć było atmosferę świąt. Klaudia pisze emocjonalnie, ale prostymi słowami. Będą wzruszenia, ale i radości. Przeczytałam ją szybko, nie jest bardzo złożona, taka idealna na jeden wieczór.
esclavo dodał: 06 XII 2020, 23:53:05

Gwiazdka pełna życzeń
ocena przydatności opinii: +0 | -0

To nie moje pierwsze spotkanie z autorką, ale chyba nie skuszę się na kolejne. Dlaczego? Bo powieść, mimo że jest poprawna to nie wywołuje u mnie żadnych emocji. A thriller powinien jednak powodować pewien niepokój, a tu było trochę nudno.
Główna bohaterka, Julia dba o domy, nie jest sprzątaczką, a porządkuje przestrzeń (prawdobodobnie nerwica natręctw, ale autorka tego nie zaznacza, to tylko moje przypuszczenie). Zaczyna pracę u znanego adwokata i rozpoczyna się komedia omyłek.
Nie polubiłam Julii, to taka jeszcze dziewczynka udająca kobietę, godzi się na dziwne warunki, czuje się pokrzywdzona, ale z drugiej strony zdaje się być zadowolona. Jej nielogiczne zachowanie sugeruje że intelektem nie grzeszy. Nie rozumiem też roli Kacpra w tej historii, ale powstrzymam się przed komentarzem, bo nie chcę spojlerować. Całość nie miała klimatu, nie była straszna, nie zmuszała do myślenia. Bardzo średnie czytadło.
esclavo dodał: 06 XII 2020, 22:36:41

Służąca
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Najnowsza powieść Jakuba Małeckiego mocno zapadła mi w pamięć. Historia prosta, bardzo przyziemna, mogąca dziać się obok nas. Ale ogromnie naładowana emocjami. Autor fenomenalnie ubrał uczucia w oszczędne słowa. Znakomity styl, realność bohaterów, trudny temat i niesamowity klimat - to wszystko składa się na historię, którą każdy powinien przeczytać.

Powieść ta jest bardzo inteligentna, zapadająca w pamieć, dotykająca ważnych rzeczy, przemyślana, złożona. Tych przymiotników można mnożyć do woli. Myślę, że warto się nią zainteresować, zobaczyć, że w Polsce też mamy wartościową literaturę, taką nie oczywistą, a przejmujacą i chwytającą za serce.
esclavo dodał: 06 XII 2020, 17:07:34

Saturnin
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Lake i Keirana od samego początku łączyła nietypowa relacja, która teraz zaczęła niebezpiecznie ulegać zmianie. Jednak po latach wzajemnej nienawiści, żadne z nich nie chce przyznać się do swoich niechcianych i niespodziewanych uczuć. Ich związek nie jest jedynym problemem, z jakim przyjdzie im się mierzyć.
Okazuje się, że przeszłość coraz bardziej zaczyna wpływać na ich życie, a Lake i Keiran mają ze sobą więcej wspólnego niż mogliby przypuszczać.
Druga część serii „Broken Love” jest pełna intryg i niespodzianek. Historia niesamowicie wciąga i trzyma w napięciu. Fabuła jest bardzo przemyślana, akcja toczy się w szybkim tempie. Podobała mi się też kreacja głównych bohaterów. Pomimo tego, że momentami ich zachowanie było dla mnie całkowicie niezrozumiałe, bardzo ich polubiłam. Bohaterowie drugoplanowi też zostali ciekawie przedstawieni.
Według mnie „Fear you” jest jeszcze lepsze od poprzedniej części. Bardzo spodobał mi się styl pisania autorki, na pewno sięgnę po kolejne tomy tej serii.
Bardzo polecam!
zamknietawksiazkach dodał: 03 XII 2020, 12:40:16

Fear You
ocena przydatności opinii: +0 | -0

|< << < 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37  > >> >| | Wszystkich opinii: 4041