Nowe opinie do książek - strona 220


Info: Opinie są posortowane od ostatnio dodanych.
sortuj wg: id plusy minusy
Gigantyczny świat fantasy, zbudowany na podstawie legend i religii z różnych stron świata. Wykreowany z należytą starannością od A do Z, bez żadnych dziur fabularnych, z ciekawymi bohaterami i pięknymi krainami. Rewelacyjnie wykreowane smoki to nie tylko żądne krwi bestie, chcące zapanować nad światem. Kobiety to nie tylko delikatne niewiasty, rodzące dzieci, a mężczyźni to nie tylko mięśnie i żelazna ręka. Miłość, przyjaźń, poświęcenie, waleczność ducha, ale i zdrada i nienawiść towarzyszą nam przez wszystkie strony i mimo że jest ich w sumie ponad 1000, to dalej jest nam mało... Książka została podzielona na dwie części, ze względu na gabaryty, jednak należy ją traktować jako jeden tom.

Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy
violaa92 dodał: 02 I 2020, 21:21:39
Ocena książki: 5.5
Zakon Drzewa Pomarańczy. Część 2
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Melissę Darwood znam już w kilku wydaniach. Trochę w fantastyczny, trochę w erotycznym, czy romansowym, jednak każda z książek ma w sobie coś wyróżniającego. Drugie dno, puentę czy temat jakiego jeszcze "nie grali". I za to je lubię. Jednak najnowsza "Nie(Zdobyta)" zdetronizowała wszystkie.

Historia Julki to w zamyśle to komedia romantyczna. I to bardzo dobra (na szczęście nie ma tam Karolaka), taka powiedziałabym - amerykańska. Zabawna, z błyskotliwymi dialogami, świetną bohaterką, przystojnym bohaterem. A w dodatku fabuła jest oryginalna i unikatowa. Bo czytaliście kiedyś książkę o himalaistach, nie będącą biografią? Bo ja nie.

Autorka mnie kupiła postacią Julki. Ewidentnie to człowiek taki jak ja - ze sportów to tylko szachy, a już samo myślenie o sporcie sprawia, że czuje się zmęczona. Świetnie było czytać o jej poświęceniu, zaangażowaniu i wysiłku przedstawionym w tak żartobliwy sposób. Ale żeby nie było, że książka to same śmiechy - autorka przemyciła wiedzę o wspinaczce, problemie ekologicznym czy pewnej przypadłości, która wbrew pozorom może być bardzo groźna dla życia.

Książka jest niesamowicie lekko napisana, w dobrym stylu, treściwie i konkretnie. Czyta się sama, w dodatku błyskawicznie (czy to plus, to już sprawa sporna), ale niestety szybko się kończy. Mam nadzieję, że Melissa nie pozwoli niecierpliwić się nam zbyt długo, bo ja już nie mogę się doczekać kolejnego tomu. Polecam gorąco.
esclavo dodał: 03 I 2020, 17:11:03

(Nie)zdobyta. Tom 1
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Czekałam na przeczytanie tej książki z utęsknieniem. Każdy mi ją polecał. Natomiast później przyszło tylko rozczarowanie. Sama historia by się wybroniła. I to dla niej zdecydowałam się doczytać do końca. Natomiast konstrukcja postaci - woła o pomstę do nieba. Płytka, jedowymiarowa i sztampowa. Zwłaszcza główna bohaterka. Na każdą wzmiankę o szafirowych (tudzież szmaragdowych [sic!]) można było dostać apopleksji. Obawiam się, że autor próbował "telewizyjnych" chwytów w zwrotach akcji i wyszło to niesamowicie słabo. Dodatkowo mnóstwo nad wyraz przeintelektualizowanych spostrzeżeń, które pasowały do kiepskiej całości jak kwiatek do kożucha. Jednak czuję, że wszystko to może mieć jakiś tam potencjał. Zobaczymy co przyniesie część druga.
VanillaEssa dodał: 04 I 2020, 12:05:12
Ocena książki: 3.5
Otchłań zła
ocena przydatności opinii: +0 | -0

W tej książce kilka razy pada stwierdzenie, że życie Oliwii - głównej bohaterki, przypomina "Trudne sprawy" lub " Dlaczego ja?". Ciężko o bardziej trafne określenie tej powieści. Mimo, że spodziewałam się czegoś dużo gorszego, prawdziwej grafomanii, to chociaż styl autorki jest całkiem przyjemny. Jednak dla mnie perypetie Oliwii, opisane na 200 stronach są zbyt intensywne, wyolbrzymione i bardzo przerysowane. Dużo się dzieje i szybko, mężczyźni są albo najprzystojniejsi, albo najlepiej całują, bardzo bogaci, bardzo dobrze ubrani. Ciężko mi uwierzyć w realność tej historii i dla mnie jest trochę chaotyczna.

Książkę otrzymałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy.
esclavo dodał: 05 I 2020, 19:14:35

Zbiór miłości niechcianych
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Całkiem niezła, ale szału nie ma. Jeśli ktoś liczy na mrożące krew w żyłach opowieści, to w większości przypadków się zawiedzie. Niemniej jednak dla prawdziwie zainteresowanych dość ciekawa pozycja.
VanillaEssa dodał: 06 I 2020, 20:31:02
Ocena książki: 4.0
Opętania. Historie prawdziwe
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Ależ mi się ta książka podobała. Można powiedzieć, że to dziwne, bo ja nie jestem romantyczna. Nic, a nic. Więc czemu ten zachwyt? Bo mimo tytułu ta powieść to nie ckliwa opowieść o miłości, takiej pełnej serduszek, kwiatków i czekoladek. Tutaj mamy masę cynizmu, ironii i dużego dystansu do świata. Czytałam w opiniach innych osób, że główna bohaterka jest irytująca - dla mnie jest idealna do tej powieści. A Max? No nie sposób się nie zakochać. Świetnie się bawiłam, nie mogłam się oderwać i ciagle myślałam o tym, że muszę przeczytać choć kawałeczek. Zabawna, oryginalna, totalnie w moim stylu. Jeden z lepszych romansów w tym roku.

Książkę odebrałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy.
esclavo dodał: 08 I 2020, 16:13:53

Pan Romantyczny
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Seria "O chłopcach" to idealna propozycja, by spędzić przyjemnie wieczór. Pierwsza część bardzo mi się podobała, jednak kolejna trochę mnie zawiodła...
Powieść to kontynuacja, bezpośrednio następująca po wydarzeniach z pierwszego tomu. Lubię ten zabieg, w szczególności gdy mamy możliwość czytania wszystkich części jedna po drugiej. Jednak w tym wypadku zadziałało to na niekorzyść, ponieważ mamy dość duży kontrast pomiędzy tomami. Pierwsza część - lekka, urocza, ale z pomysłem na fabułę. Druga, równie urocza i lekka, jednak sprawiająca jedynie wrażenie takiego spójnika przed trzecią częścią. Jak dla mnie trochę tu za mało rozwijającej się akcji i całość trąca "typowością" amerykańskich młodzieżówek. Jednak z chęcią sięgnę po zakończenie tej trylogii.

Książkę odebrałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy.
esclavo dodał: 08 I 2020, 18:13:55

P.S. Wciąż cię kocham
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Mam problem z tą książką. Ładna historia z dużym potencjałem, fajnie napisana, w dobrym stylu. Tylko nie było tego "czegoś", tej iskry, tego wewnętrznego przymusu, który by nie pozwalał odłożyć książki. Historia Olgi i Michała to takie trochę "Love, Rosie". Poznali się dawno temu, a potem przez życie się mijali. Los próbował ich złączyć, żeby w ostatniej chwili nic z tego nie wyszło. Każde poszło w inną stronę, jednak z tyłu głowy ciągle majaczyła ta druga osoba. I wszystko wygląda na uroczy romans, ale raczej to smutna obyczajówka. Nie mogłam się utożsamić z bohaterami, momentami mnie denerwowali swoimi decyzjami. Nigdy nie byłam w takiej sytuacji, więc może stąd bierze się to moje zdegustowanie? Nie wiem. I chyba spodziewałam się czegoś innego. Jednak książka ma pewną głębię, może skłonić do przemyśleń, albo dać nadzieję. Czy warto? Musicie ocenić sami.

Książkę odebrałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy.
esclavo dodał: 09 I 2020, 18:22:04

Następnym razem
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Młodzieżówki często bazują na temacie trudnego dzieciństwa, nierozumiejących nic a nic rodziców, problemów w szkole - tych z nauką i tych towarzyskich. I tak było tym razem. Anka Sangusz w sumie pokusiła się o klasyczny nastolatkowy romans. Nie chcę tutaj pisać, czy to książka dobra czy zła, bo nie jestem w docelowej grupie odbiorców. Powieść jeat skierowana raczej do młodzieży 15+ i gdybym była w takim wieku - podobałaby mi się. Historia Kacpra i Kamili zastała opisana prostym językiem, a wszystkie przeciwności są trochę typowe dla każdego nastolatka. Jedynym mankamentem jest, że ten tom nic nam nie wyjaśnia i pozostawia nas z masą pytań.

Książkę odebrałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy.
esclavo dodał: 10 I 2020, 18:05:53

Niepokorni. Dziewczyna z ogrodu
ocena przydatności opinii: +0 | -0

W książce „Festiwale wyklęte” autor opisuje dwa PRL-owskie festiwale piosenki, które odeszły już do lamusa: w Zielonej Górze (Festiwal Piosenki Radzieckiej) i w Kołobrzegu (Festiwal Piosenki Żołnierskiej).
Nie pamiętam zbyt dobrze żadnego z tych festiwali, ale interesuję się historią polskiej piosenki i gwiazdami minionej epoki, więc z wielkim zainteresowaniem zabrałam się za pozycję Bartosza Żurawieckiego licząc, że znajdę tam jakieś ciekawe, nieznane wcześniej smaczki dotyczące polskich gwiazd piosenki czasów komunizmu. Niestety jedyne co w tej książce znalazłam to nudę. Autor opisuje rok po roku każdy z festiwali według klucza: ile osób przystąpiło do eliminacji, kto prowadził koncerty, kogo wyróżniono, co pisano w ówczesnej prasie. Laureaci także dzielą się swoimi wspomnieniami dotyczącymi danego festiwalu, a autor pokrótce opowiada jak potoczyły się ich dalsze losy. Może byłoby to i ciekawe, ale w większości laureatami zostawały osoby, które potem w znaczący sposób nie zaistniały na polskiej scenie i ich nazwiska niewiele współczesnym już mówią. Jest kilka wyjątków, bo swoje kariery na tych festiwalach zaczynały takie gwiazdy jak: Urszula, Małgorzata Ostrowska, Mietek Szcześniak, Kayah, Izabela Trojanowska czy Michał Bajor. Większość z nich niechętnie wspomina swój udział w tych festiwalach i nie daje się namówić autorowi na jakiekolwiek opowieści na ten temat, a niektórzy nawet nie przyznają się, że na owych festiwalach występowali.

Największą jednak jak dla mnie wadą tej książki są zupełnie niepotrzebne i nie mające nic wspólnego z opisywanym tematem komentarze autora na temat współczesnej polityki.

Moim zdaniem książka „Festiwale wyklęte” skierowana jest do bardzo wąskiego grona odbiorców. Dla mnie okazała się stratą czasu. Nie polecam.

Książkę odebrałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy
Justyna64 dodał: 11 I 2020, 20:16:51
Ocena książki: 2.0
Festiwale wyklęte
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Moje wrażenia z lektury znajdziecie na moim blogu. Serdecznie zapraszam
➡️ https://magicznyswiatksiazki.pl/instytut-stephen-king/
Amarisa dodał: 18 I 2020, 10:35:23
Ocena książki: 5.5
Instytut
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Książka roku 2018. Nagradzana, kupowana i czytana przez wszystkich. Opowieść o człowieku, który przeżył koszmar Auschwitz. Tematyka trudna, bolesna i prawdziwa. Szkoda, że według mnie, autentyczność przejawia się tylko w posłowiu. Nie wiem gdzie leży wina, czy po stronie autorki czy bohatera, ale to nie wyszło. Obóz pracy, miejsce zagłady pokazane jest jak jakaś "zielona szkoła", wszystko jest ugładzone, wybielone. Nie widzę w tej powieści nic prawdziwego, nie ma emocji, jakiegoś głębszego przekazu. Nawet miłość głównych bohaterów wydaje się być płytka. Książkę czyta się szybko, wręcz bezrefleksyjnie, a moim zdaniem taka lektura powinna wywoływać dyskomfort, zmuszać nas do myślenia i pochylenia się nad losem ludzi zabitych przez nazistów.

Książkę wymieniłam za punkty na portalu Czytam Pierwszy.
esclavo dodał: 19 I 2020, 17:43:42

Tatuażysta z Auschwitz
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Z czystym sumieniem polecam tę książkę wszystkim zainteresowanym nietypowymi związkami erotycznymi i możliwościami jakie nieoczekiwanie stwarzają. Ale na pewno nie jest to lektura dla tych, którzy gorszą się przy opisach ciała i nagości, która w tej powieści króluje. Lecz czyż może być inaczej, skoro rzecz dzieje się głównie na plaży nudystycznej, pośród stadka rozleniwionych golasów? Autor jak zwykle szokuje (widać tak ma w swych powieściach). Przez prolog trzeba przebrnąć, ale od rozdziału "Objawienie" nie można się oderwać od lektury. Sprawdźcie sami.
abigail32 dodał: 21 I 2020, 19:19:31
Ocena książki: 5.0
Facet na Wakacje (czyli bóg rozkoszy)
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Autor ponownie szokuje i zdrowo zaskakuje czytelnika swą opowieścią. Tym razem już od pierwszych słów prologu, który zaczyna się nieco przerażająco, by potem... Ale poczytajcie sami. Nikomu nie zamierzam psuć przyjemności zapoznania się z tą frapującą lekturą zdradzając co dokładnie dzieje się w tej mini powieści. No i zwróćcie uwagę na okładkę. Idę o zakład, że nie zgadniecie co przedstawia. Wyjaśnienie znajdziecie w książce. Mnie zaskoczyło. Ale ten autor tak ma. Naprawdę lubi szokować odbiorcę. Epilogiem powieści, również. Polecam!
abigail32 dodał: 21 I 2020, 19:36:32
Ocena książki: 5.5
Młodzieńcze Pragnienia (czyli niełatwe narodziny mężczyzny)
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Panie Chattam - mamy poprawę na 5-. Świetna historia, bardzo dobrze zbudowana, wielowymiarowa i trzymająca w napięciu. Minus za manierę stosowania "filmowych" zagrywek - to się utrzymuje niestety od pierwszego tomu - oraz za postać głównej bohaterki. Tym razem mniejszy niż ostatnio, gdyż nie jest aż tak bardzo denerwująca jak poprzednia. Widzę progres i liczę że się on utrzyma również w tomie trzecim To mnie dziwi, bo z postaciami męskimi autor nie ma większych problemów. Są świetnie wykreowane od początku to końca. Ogólnie polecam, gdyż pomimo tych drobnych niedociągnięć - książkę uznaję za bardzo dobrą.
VanillaEssa dodał: 21 I 2020, 19:49:55
Ocena książki: 5.0
W ciemnościach strachu
ocena przydatności opinii: +0 | -0

|< << < 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225  > >> >| | Wszystkich opinii: 4041