Kup książkę [edytuj książkę]

Kobiety Afryki - obyczaje, tradycje, obrzędy, rytuały

"„Wyjechał zimą; w Afryce było lato. Ulokowano go w najlepszym hotelu w mieście. Miał wszelkie wygody i całodzienne utrzymanie. Tylko z wodą było kiepsko. Wszystkie koszty pokrywał Uniwersytet. W hotelu mieszkało już kilkanaście innych niedawno zatrudnionych na Uniwersytecie osób. Każda oczekiwała na przydział mieszkania. Osiedle uniwersyteckie właśnie rozbudowywano. Poszedł obejrzeć. Mężczyźni dyskutowali, czasami coś majstrowali przy budowie; maszyny mieszały cement, kobiety ładowały do misek żwir, piasek lub cement i dźwigały na głowach. Podnieść taką miskę nie było łatwo. Czasami znalazł się mężczyzna, który, przerywając rozmowę z kolegami, uprzejmie pomógł kobiecie dźwignąć miskę z ziemi i wsadzić na głowę. Przyjmowała to z wdzięcznością. Wiele kobiet nosiło dodatkowo niemowlęta przywiązane z tyłu chustą u pasa.”"


(Fragment książki „Kobiety Afryki - obyczaje, tradycje, obrzędy, rytuały”)


To pierwsze wrażenie bohatera wspomnień Jadwigi Wojtczak-Jarosz, autorki książki „Kobiety Afryki - obyczaje, tradycje, obrzędy, rytuały”, po przybyciu do Nigerii, gdzie miał odbywać dwuletni kontrakt na jednej z uczelni. Ciężko pracujące kobiety. Nagminny brak wody. Wszędzie osadzający się rdzawy pył harmatanu. Choć wszystko tak odmienne, z drugiej strony również fascynujące. Na kartach książki poznajemy kilku polskich naukowców, każdego z innym podejściem i nastawieniem do tego egzotycznego dla nas afrykańskiego świata. „Naukową emigrację” jedni wybierali z pobudek czystko finansowych, inni z politycznych, przygodowo-podróżniczych czy rodzinnych. Dla każdego wszak Nigeria była z początku osobliwym i egzotycznym krajem – ze względu na krajobrazy, pogodę, ludzi podzielonych na plemiona czy kulturę i religię. Dla Nigeryjczyków nie zawsze europejskie zachowania były zrozumiałe, dlatego najlepiej nie było wchodzić sobie w drogę i szanować lokalne zwyczaje. Opowieść „Kobiety Afryki - obyczaje, tradycje, obrzędy, rytuały” to książka pełna niezwykłych przeżyć i opisów lokalnej kultury – warto się w nią zagłębić, by poznać choć fragment tego odmiennego, ale jakże fascynującego świata.

[edytuj opis]
Przewiń: [] []

Czytelnicy tej książki polecają

[dodaj cytat]

Popularne cytaty

"Wyjechał zimą; w Afryce było lato. Ulokowano go w najlepszym hotelu w mieście. Miał wszelkie wygody i całodzienne utrzymanie. Tylko z wodą było kiepsko. Wszystkie koszty pokrywał Uniwersytet. W hotelu mieszkało już kilkanaście innych niedawno zatrudnionych na Uniwersytecie osób. Każda oczekiwała na przydział mieszkania. Osiedle uniwersyteckie właśnie rozbudowywano. Poszedł obejrzeć. Mężczyźni dyskutowali, czasami coś majstrowali przy budowie; maszyny mieszały cement, kobiety ładowały do misek żwir, piasek lub cement i dźwigały na głowach. Podnieść taką miskę nie było łatwo. Czasami znalazł się mężczyzna, który, przerywając rozmowę z kolegami, uprzejmie pomógł kobiecie dźwignąć miskę z ziemi i wsadzić na głowę. Przyjmowała to z wdzięcznością. Wiele kobiet nosiło dodatkowo niemowlęta przywiązane z tyłu chustą u pasa."
Dodał: agnieszka3201 Dodano: 30 X 2014 (ponad 10 lat temu)
0 0


"W ramach handlu zagranicznego wyjeżdżali z Polski do tzw. Krajów Trzeciego Świata, w tym także do Afryki, specjaliści z różnych dziedzin, przede wszystkim pracownicy instytutów naukowych i uniwersytetów, zasilając swoją kadrą powstające uczelnie, instytuty techniczne i naukowe. O takiej właśnie grupie osób mowa jest w książce. Indywidualne motywy inspirujące do wyjazdów bywały rozmaite, poczynając od względów finansowych, poprzez rodzinne, przygodowe, podróżnicze, naukowe, kolekcjonerskie i polityczne."
Dodał: agnieszka3201 Dodano: 30 X 2014 (ponad 10 lat temu)
0 0


"Wracając ze spotkania, kiedy to bez większego namysłu wyraził zgodę na wyjazd do Afryki, Feliks poczuł się wygnańcem, emigrantem politycznym, mimo że z kraju przecież nie uciekał, ani nikt go do tego wyjazdu nie zmuszał. Nie było formalnej presji, nawet namawiania nie było, a jednak... Jeśli chciał utrzymać swoją aktywność zawodową, nie miał innego wyjścia. A przyczyny polityczne były oczywiste. Kilka dni później podpisał dwuletni kontrakt z jednym z nigeryjskich uniwersytetów. Zawiadomiono go niebawem, że na okres zatrudnienia w Afryce otrzyma w Polsce urlop bezpłatny."
Dodał: agnieszka3201 Dodano: 30 X 2014 (ponad 10 lat temu)
0 0

[dodaj temat]

Dyskusje o książce

Do tej książki nie założono jeszcze ani jednego tematu dyskusji.
[dodaj komentarz]

Komentarze czytelników

Do tej książki nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Komentarze użytkowników Facebooka

[edytuj informacje]O książce

Wydawnictwo: Psychoskok
Rok wydania: 2014
ISBN: 978-83-7900-267-2
Ocena: 6
Liczba głosów: 1
Oceń tę książkę:

Kto dodał książkę do bazy?

Dodał: agnieszka3201
30 X 2014 (ponad 10 lat temu)

[edytuj tagi]Tagi

Tej książki jeszcze nie otagowano, zrób to!

Czytelnicy

Pokaż osoby, które tę książkę:

Przeczytały Planują przeczytać
Lubią Teraz czytają