"Gdy ktoś posługuje się racjonalną argumentacją i logiką, często się myli. Pomylili się także i oni. Piątego dnia, licząc od daty pogrzebu Ragnaka, drzwi kwatery Halta otwarły się i do środka wkroczył Erak, na którego twarzy malowało się całkowite osłupienie. Rozejrzał się po zgromadzonych i, ciągle jeszcze oszołomiony, oznajmił:
-Zrobili mnie nowym oberjarlem.
-Wiedziałem! - zakrzyknął natychmiast Halt. Pozostali Aralueńczycy spojrzeli na niego z oburzeniem.
-Naprawdę? - spytał Erak, szczerze zdumiony. Widać było, że wciąż nie dowierza oczywistemu faktowi. Niespodziewanie został wyniesiony na najwyższy urząd w Skandii.
-Ależ oczywiście - parsknął zwiadowca. - Jesteś wielki, zwalisty i brzydki. Spełniasz wszystkie wymogi.
Erak wyprostował się, co miało wypaść godnie, jak przystało na władcę.
-To tak zwracasz się do oberjarla? - w głosie świeżo upieczonego naczelnego wodza zabrzmiało oburzenie, a Halt wreszcie się roześmiał.
-Nie. Tak zwracam się tylko do przyjaciół. Siadaj, napijemy się."
Dodał: carolinee14
Dodano: 24 VII 2012 (ponad 12 lat temu)
"Jak mógłbym cię za to znienawidzić? Poza tym- dodał- wyobrażasz sobie mnie jako rolnika?
(...) Nie- odetchnął głęboko Halt. Z pewnością nie wyobrażam sobie ciebie jako rolnika. Rolnicy to zdyscyplinowani ludzie."
Dodał: kamila
Dodano: 03 VII 2012 (ponad 12 lat temu)