"Egzorcyzmy Emily Rose". Jak oglądałam, to się nie bałam. Ba! Uważam, że był wręcz nudny. Zabawa się skończyła jak noc po obejrzeniu tego filmu obudziłam się o 3 w nocy przestraszona, że łóżko zaraz mnie wciągnie
mdybuk | 28 VIII 2013, 08:57:42 (ponad 11 lat temu)
Mój ostatni (dobry) horror to finlandzka Studnia. Film opowiada o działaniach komisji granicznej po wojnie rosyjsko-finlandzkiej (XVI wiek), pięciu mężczyzn wytycza granicę na spornych terenach. Mnóstwo horrorów oglądałam, czytałam trochę mniej, niełatwo mnie przestraszyć (zaintrygować dużo łatwiej) - i Studni też się to niezbyt udało, za to klimat, gra aktorska, kreacja postaci, przesłanie - na medal, według mnie.
A ostatni-ostatni - to oglądany wczoraj Internat. Kompletna strata czasu...
"Jako w piekle, tak i na ziemi" - ostatnio w ogóle nie oglądam horrorów, bo wszystkie są takie oklepane i w rezultacie nudne i śmieszne, ale ten horror jest fajny, z taką nutką przygody. Czułam się, jak bym sama tam była. Polecam
VanillaEssa | 01 VIII 2015, 18:56:24 (ponad 9 lat temu)
@Sanai byłam na tym w kinie - ogólnie wczuwam się w horrory, więc żeby nie zejść na zawał zawsze targam ze sobą brata... który zamienia horror w komedię cóż - podczas sceny ze stopami wystającymi z asfaltu trudno było zachować powagę
aczkolwiek pojawienie się w tunelach zaginionego przed rokiem przyjaciela wywołało mały dreszczyk
Później chyba zagubili konwencję filmu "z ręki", ale ogólnie też oceniam go dość dobrze
Informacja podświetlona na zielono oznaczają, że użytkownik widział wszystkie nowe posty w tym temacie. Natomiast informacja czerwona oznacza, że jeszcze nie czytał najnowszych postów.