hexagramka | Utworzono: 30 XI 2009, 16:23:46 (ponad 14 lat temu) | |
Wklejajcie, pośmiejemy się razem! :] Ja póki co nie podzielę się żadnym, bo Pratchetta czytałam dawno temu i nie zapisywałam śmiesznych cytatów, bo musiałabym to robić chyba co pięć minut. Ale mam zamiar wrócić kiedyś do pierwszych części cyklu. Coraz bardziej odczuwam niedobór tego specyficznego humoru. :glupek2: |
ChaReck | 03 XII 2009, 12:27:31 (ponad 14 lat temu) | +4 -0 | 1# | |
"Główny akolita uśmiechał się jak człowiek, którego stanowisko zależy od tego, czy potrafi się zachwycać, że przecier pasternakowo-agrestowy ścieka mu z czoła." "– Mistrzu, czym się różni humanistyczny, monastyczny system wierzeń, w którym mądrości szuka się metodą pozornie nonsensownego ciągu pytań i odpowiedzi, od zwykłego mistycznego bełkotu wymyślanego pod wpływem chwili? "+++ Błąd Dzielenia Przez Ogórek. Zainstaluj Wszechświat Ponownie I Rebutuj +++" |
||
hexagramka | 27 XII 2009, 16:37:24 (ponad 14 lat temu) | +1 -0 | 2# | |
"W naturze rzeczy leży, że ci, którzy zbawiają świat przed pewnym zniszczeniem, nie otrzymują wielkich nagród. To dlatego, że pewne zniszczenie jednak nie miało miejsca i ludzie nie są przekonani, czy rzeczywiście było takie pewne, zatem stają się bardzo oszczędni, gdy chodzi o przekazanie bohaterom czegokolwiek bardziej materialnego niż pochwały." | ||
ChaReck | 27 XII 2009, 17:05:15 (ponad 14 lat temu) | +4 -0 | 3# | |
"Znalazł suchary, twarde niczym diamentowe drzewo. "(...)ich ubrania skrojone były zgodnie z najnowszą modą - obecnie sugerującą szerokie kapelusze, podkreślone ramiona, wąskie talie i szpiczaste buty, przez co nadążający za nią sprawiali wrażenie niezwykle elegancko ubranych gwoździ." "Jak człowiek usiłujący zaprogramować magnetowid na podstawie instrukcji tłumaczonej z japońskiego na holenderski przez koreańskiego zbieracza ryżu... ruszył przed siebie." |
||
renif | 05 I 2010, 10:34:52 (ponad 14 lat temu) | +3 -0 | 4# | |
"Gdyby szafa miała sznurek to by była windą" | ||
renif | 05 I 2010, 16:46:34 (ponad 14 lat temu) | +5 -0 | 5# | |
"Strach przed czarnymi snargami jest oznaką dobrze rozwiniętego zdrowego rozsądku, że nie wspomnę o instynkcie samozachowawczym" "- Mam gdzieś twoje groźby, ty śmierdząca padlino - warknął - Mówiłem, że zacznie bez sensu rzucać mięsem? - ucieszył się ze swej przenikliwości Pismire" "Magowie obliczyli, że szanse jedna na milion zdarzają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć" "- To miły chłopak, trudno znaleźć milszego. Tyle, że... - Wiem, wiem. Obiema rękami nie umiałby znaleźć własnego tyłka" "Czaszka wyszczerzyla zęby w uśmiechu. Oczywiście, pomyślał chłopiec, nie miała specjalnego wyboru" "- Nigdy nie widziałem Śmierci przy pracy. - Niewielu widziało. W każdym razie nie dwukrotnie" :D:D:D |
||
aserafin84 | 24 II 2010, 21:02:11 (ponad 14 lat temu) | +4 -1 | 6# | |
– JAK SIĘ NAZYWA TO UCZUCIE W GŁOWIE, UCZUCIE TĘSKNEGO ŻALU, ŻE RZECZY SĄ TAKIE, JAKIE NAJWYRAŹNIEJ SĄ? – Chyba smutek, panie. A teraz... – JESTEM ZASMUTKOWANY. JAK SIĘ NAZYWA UCZUCIE, ŻE JEST SIĘ BARDZO MAŁYM I ROZGRZANYM? Keeble bawił się piórem. - Pigmej? |
||
arie | 26 V 2012, 00:38:34 (ponad 12 lat temu) | +2 -0 | 7# | |
Wyprawa czarownic była pierwszą książką Pratchetta, jaką przeczytałam i mam do niej szczególny sentyment. Myślałam, że się zapluję ze śmiechu, gdy niania rozmawiała z panią Gogol: " - Strasznie wielkie jaszczurki - zdziwiła się niania. Spadłam wtedy z fotela, naprawdę. Byłam w autobusie... (wypowiedź modyfikowana: 26 V 2012, 00:41:23) |
||
Smokoniarka | 26 V 2012, 22:50:36 (ponad 12 lat temu) | +0 -0 | 8# | |
- Och, historia... To przeszłość. - Dobre miejsce dla historii, przyznaję - zgodził się z powagą Patrycjusz. |
||
Serfer | 16 XII 2016, 17:09:31 (ponad 7 lat temu) | +0 -0 | 9# | |
"Kiedy pierwsi badacze z ciepłych krain wokół Okrągłego Morza dotarli do chłodnych obszarów w głębi lądu, wypełniali białe plamy na mapach, chwytając najbliższego tubylca, wskazując jakiś odległy element krajobrazu i bardzo wyraźnie, głośno zadając pytanie. Potem zapisywali to, co odpowiedziała im zaskoczona ofiara. I tak w całych generacjach atlasów zostały uwiecznione takie geograficzne cuda jak „Jakaś Góra”, „Nie Wiem”, „Co?”, i oczywiście „Twój Palec, Durniu”. "Bagaż można opisać jako skrzyżowanie walizki z maniakalnym mordercą." "Dla niani Ogg Greebo wciąż byt małym kociakiem goniącym za kłębkiem wełny. Dla reszty świata był wielkim kocurem, wypchanym niewiarygodnie niezniszczalną siłą życiową opakowaną w skórę, która mniej przypominała futro, a bardziej kawałek chleba pozostawiony na dwa tygodnie w wilgotnym miejscu. Obcy często się nad nim litowali, bo praktycznie nie miał uszu, a jego morda wyglądała, jakby usiadł na niej niedźwiedź. Nie mogli wiedzieć, że przyczyną tego jest kocia duma Greeba, która kazała mu próbować walczyć albo gwałcić absolutnie wszystko, aż do czworokonnego wozu z drewnem włącznie. Kiedy Greebo maszerował ulicą, groźne psy skamlały i chowały się pod schodami. Lisy trzymały się z daleka od wioski. Wilki starały się ją omijać." |
||