Do przeczytania książki zachęcił mnie chwytliwy tytuł, oraz ciekawy pomysł na fabułę. Niestety to nie jest powieść wysokich lotów, jakimi syciłem się uprzednio. Więcej, tej próby fabularyzacji sztuki teatralnej nie można nazwać powieścią.
Toshikazu Kawaguchi z kraju Kwitnącej Wiśni, miast gorącej, aromatycznej, smacznej kawy, leje wodę. Tu opisy postaci, ich ubiorów i całej reszty mimo że niebywale dokładne wyglądają blado, trudno cokolwiek sobie wyobrazić. Potrzeba dużej dozy cierpliwości gdy...
+10
Dodał:Serfer Dodano:02 VIII 2024 (rok temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 87
Z całej książki najbardziej trafił do mnie sam tytułowy motyw - potrzeba skupienia się na tej jednej chwili, magiczna wręcz zasada, aby coś zrobić "zanim wystygnie kawa". Picie kawy zadziałało jak taki międzynarodowy łącznik, wielu z nas wykonuje tę czynność codziennie i często machinalnie. Innymi razami ten napój faktycznie jest wyznacznikiem czasowym ("już idziemy, tylko jeszcze napijemy się kawy"). W książce coś tak znajomego i prostego stało się mechanizmem motywującym i umożliwiającym wewnę...
00
Dodał:mysilicielka Dodano:04 IV 2025 (8 miesięcy temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 40