Za sprawą "Bezbarwnego Tsukuru Tazaki..." Harukiego Murakami po raz trzynasty przeniosłem się do Japonii, kraju fascynującego mnie od lat. Oszczędne, subtelne pióro, jednego z moich ulubionych twórców, klarownie i z dużą precyzją kreśliło pełne lekkości sceny, rozgrywające się na pograniczu snu i jawy. Na ich styku zdarzają się przedziwne wypadki których nie sposób wyjaśnić, jakby nielogiczne. Mamy do czynienia ze znakomicie skonstruowaną powieścią szkatułkową, której pierwszy rozdział determinu...
+10
Dodał:Serfer Dodano:15 VIII 2025 (4 miesięcy temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 80