"Przyrzekłem sobie, ja, Janek Pradera, włóczęga i były student, trzy lata archeologii słowiańskiej, ścigany ongiś niesłusznie , jak się później okazało, przez władzę ludową, ścigany ciągle i nieustannie, jak się na pewno kiedyś okaże, przez mgłę, człowiek zwinny jak guma, twardy jak stal i kruchy, kruchutki, kruchuteńki jak szkło; przyrzekłem sobie ja, że nie dam się pognębić, że nie dam pognębić siebie takiego, jaki jestem: zakochany niewymownie, niewypowiedzianie przepięknie w Tobie zakochany, dziewczyno najmilsza, Gałązko Jabłoni życia mojego mglistego. I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja z moja miłością niech sobie będę głupi."
Dodał:
marzyciel
Dodano: 25 IV 2012 (ponad 12 lat temu)
"A Ty błogosławiona bądź Gałązko Jabłoni. Cóż ja bym zrobił bez Ciebie, bez kochania Ciebie ponad wszystko, i tak cudownie Cię kocham i ponad wszystko, ponad śnieg, deszcz, słońce, kurz i mgłę, ponad pola i bagna, ponad lasy, góry i chmury, ponad ziemię i niebo, i nawet głupio tak mówić: „ponad wszystko, ponad ziemię i niebo”, bo takie jakieś śmieszne stają się słowa przy tym, jak niewypowiedzianie Cię kocham i nawet to „niewypowiedzianie Cię kocham” jest jakieś śmieszne przy tym uczuciu, które mam dla Ciebie, bo to jest nie tylko ślepe fanatyczne kochanie, ale coś także tak jasnego, tak widnego, najwidniejszego, że człowiek nie boi się najstraszliwszych rzeczy: śmierci, próżni i tak dalej..."
Dodał:
marzyciel
Dodano: 24 V 2011 (ponad 13 lat temu)
"Pięknie jest na świecie, kiedy ustąpi mgła i przeczyszczają się z niej oczy i widać jest świat, i oddychać jest świat, i uwielbiać jest świat. Kogo mgła nie nachodzi, kogo nie osacza, kto się z nią nie boksuje, ten nie wie, co to jest: koniec stanu oblężenia. O Gałązko Jabłoni i wy straszliwe manowce. Pięknie było na świecie."
Dodał:
marzyciel
Dodano: 17 V 2011 (ponad 13 lat temu)