"-Isabelle mówi, że królowa Jasnego Dworu zaprosiła nas na audiencję.
-Jasne-mruknął Bane.- A Madonna chce, żebym zatańczył w czasie jej następnego tournee."
Dodał: BlackDragonfly
Dodano: 09 IV 2011 (ponad 13 lat temu)
"Valentine po raz pierwszy spojrzał na trupa i powiedział:
– Pozostałych Cichych Braci też zabiłem. Musiałem. Mieli coś, czego potrzebowałem.
– Co? Poczucie przyzwoitości?"
Dodał: asia18km
Dodano: 13 IV 2011 (ponad 13 lat temu)
"-Musisz być taki...
-Nieprzyjemny? Tylko w te dni, kiedy moja przybrana matka wyrzuca mnie z domu z żądaniem, żebym nigdy więcej nie przekroczył jego progu. Zwykle jestem bardzo pogodny. Sprawdź innego dnia, który nie kończy się na 'a' albo 'k'."
Dodał: asia18km
Dodano: 14 I 2011 (ponad 13 lat temu)
"Dlaczego, oh, dlaczego Jace wdał się w bójkę z wikołakami? Co go opętało? Z drugiej strony to był Jace. Wszcząłby bójkę z ciężarówką, gdyby naszła go taka ochota."
Dodał: DarkGirlXX
Dodano: 11 IV 2010 (ponad 14 lat temu)
"Ostatecznie, czy zwykły, prosty smok ma mówić mężowi tak mądremu jak ty, co ma robić? Wszyscy powinni patrzeć z podziwem, jak genialnie trafiasz w kolejny ślepy zaułek."
Dodał: rockaga
Dodano: 19 XI 2009 (ponad 15 lat temu)
"Gdy rozkładali koce, w głowie Eragona odezwała się Saphira: Stajemy się coraz potężniejsi, Eragonie, ty i ja – rzekła z głęboką satysfakcją. Wkrótce nikt nie będzie już mógł stanąć nam na drodze.
Owszem, ale jaką drogę wybierzemy?
Tę, która się nam spodoba – odparła z zadowoleniem, sadowiąc się wygodnie."
Dodał: rockaga
Dodano: 19 XI 2009 (ponad 15 lat temu)
"– Widzisz ten kamyk?
– Tak.
– Weź go.
(...)
– To twoje szkolenie.
– Nie rozumiem – przyznał zagubiony chłopak.
– Oczywiście, że nie rozumiesz – rzucił niecierpliwie Brom. – Dlatego właśnie to ja cię uczę, a nie ty mnie."
Dodał: rockaga
Dodano: 19 XI 2009 (ponad 15 lat temu)
"Naszym przeznaczeniem jest próbować osiągnąć to, co niemożliwe, dokonać niezwykłych czynów, nie zważając na lęk. To nasz obowiązek wobec przyszłości."
Dodał: rockaga
Dodano: 19 XI 2009 (ponad 15 lat temu)
"Wiedza nie ma wpływu na istnienie. Nie wiedziałem, że istniejesz, póki nie wpadłeś tu i nie przerwałeś mi drzemki. Nie oznacza to jednak, że wcześniej nie byłeś prawdziwy."
Dodał: rockaga
Dodano: 19 XI 2009 (ponad 15 lat temu)
"To okropne - jęknęła Sadie. - Jak mam się jej pozbyć? Bastet prychnęła. - Po pierwsze, Sadie, nie masz w głowie całej bogini. Bogowie są bardzo potężni - możemy istnieć w wielu miejscach naraz. Ale masz rację, część ducha Izydy tkwi teraz w tobie, podobnie jak Carter nosi ducha Horusa. Szczerze mówiąc, powinniście czuć się zaszczyceni. - - Jasne, niezły zaszczyt - mruknąłem. - Zawsze chciałem zostać opętany. No, proszę cię, Carterze - Bastet przewróciła oczami. - Nie zostałeś opętany. Poza tym ty i Horus macie wspólny cel: pokonać Seta, tak jak Horus zrobił to tysiące lat temu, kiedy Set zabił Ozyrysa. Jeśli tego nie zrobisz, twój ojciec nie ma żadnych szans, a Set zdobędzie panowanie nad Ziemią."
Dodał: Arianna
Dodano: 15 VII 2014 (ponad 10 lat temu)
"Bałem się spróbować, ale pomyślałem: Horusie? - No nareszcie ~ odezwał się ten głos. ~ Witaj. - O nie - powiedziałem, czując narastającą panikę - O nie, nie, nie. Niech mi ktoś da otwieracz do konserw, mam w głowie bóstwo! Oczy Bastet błysnęły. - - Porozumiałeś się z Horusem bezpośrednio? Robisz postępy! Postępy?! - Złapałem się za głowę. - Wyrzućcie go stamtąd! ~ Uspokój się ~ powiedział Horus. - Nie każ mi się uspokajać! Bastet zmarszczyła brwi. - - - Nic takiego nie mówiłam. Mówię do niego! - wskazałem na własne czoło"
Dodał: Arianna
Dodano: 15 VII 2014 (ponad 10 lat temu)
"- Za sekundkę się panem zajmę - powiedziałam, próbując nie
zabrzmieć zgryźliwie. Robię, co w mojej
mocy, by nie odstraszać klientów, jeśli tylko coś mogę na to
poradzić.
Niech szlag trafi dźwignię przekładni."
Dodał: Anette1
Dodano: 27 I 2011 (ponad 13 lat temu)
"Koszulkę sprezentował mi sam Stefan, kiedy mu pokazałam, jak regulować rozrząd w busie. Na jej przedzie widniał napis: SZCZĘŚCIE TO NIEMIECKA TECHNO-LOGIA, WŁOSKA KUCHNIA I BELGIJSKA CZEKOLADA"
Dodał: Miravelle
Dodano: 17 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
"- Mercedes Thompson, moja Pani dziękuje ci za wizytę. Pomogłaś nam zwrócić uwagę na problemy, które inaczej mogłyby nam umknąć. Dziękuje ci również za to, że pozwoliłaś zachować honor jej i jej wasalowi, Stefano Uccello. - Uśmiechnął się, kiedy dostrzegł wyraz sceptycyzmu na mojej twarzy. - Powiedziała, że nigdy wcześniej nie została pokonana przez owcę. Przez krzyże, Pismo Święte i wodę święconą owszem, ale nie przez owcę."
Dodał: Zielona
Dodano: 26 X 2010 (ponad 14 lat temu)