Komentarze do książki W otchłani

W powieści bardzo podobał mi się pomysł na całość. Bardzo lubię takie rzeczy, więc tutaj autorka wpasowała się idealnie w moje gusta. Watek z morderstwami również był ciekawy, a ukazanie społeczności statku "Błogosławionego" interesujący i zajmujący. Ukazanie życia w kosmosie bardzo dopracowane. Obawiałam się, że cała powieść skupi się na wątku miłosnym. Jednak ku mej radości wcale tak nie było. To tyle, jeśli chodzi o zalety. Czas porozważać o minusach. Po pierwsze, bardzo jestem smutna z powodu tego, że jest to powieść typowo młodzieżowa. Język i główni bohaterowie, typowo poniżej lat 18, powodują iż ta historia dużo traci na wartości. Po drugie, mimo że wątek z morderstwami był ciekawy, to jednak szybko można odgadnąć kim jest sprawca, czyli przewidywalność. Dodatkowo przeskoki z narracji jednoosobowych dwójki bohaterów było dość marnym pomysłem, osobiście mnie to irytowało i wprowadzało chaos. Mimo świetnego pomysłu, powieść była czasem nużąca. Zastanawiałam się dość długo, czy ta powieść zasługuje na sześć gwiazdek, ale ponieważ ta powieść wyróżnia się spośród innych młodzieżowych książek fabułą, oczywiście z tych książek, które ja znam, daje sześć. Polecam fanom tego typu powieści - lekka, z fajnym pomysłem.

Książka bardzo dobra, choć spodziewałam się czegoś lepszego. Mimo to nie żałuję ani chwili spędzonej na czytaniu "W otchłani" Miło odwrócić się czasem od królujących w księgarniach wampirzych opowieści i zagłębić się w kosmicznym romansie. Najbardziej podobało mi się to, że w książce są dwaj główni bohaterowie i historię można poznać z punktu widzenia dwóch osób, a nie jednej. Temat książki też jest niczego sobie i wciąga niczym czarna dziura