Cytaty z książek Justyna Ewelina Depta

"Zamknęłam oczy, czując w sercu nagły i gwałtowny ból. Nie byłam nawet zła. Chciałam tylko, żeby już wyszli, żeby dali mi święty spokój. Mimo faktu, że wypełniała mnie bezbrzeżna rozpacz, pustka i wszechogarniający smutek, wysiliłam się na uprzejmy ton."
Dodał: agnieszka3201 Dodano: 20 V 2015 (ponad 9 lat temu)
0 0


"Tak bardzo cieszyłam się szczęściem przyjaciółki. Widziałam w jej oczach ten charakterystyczny blask. Co z tego, że była ode mnie starsza? Co z tego, że miała ponad trzydzieści lat? Na prawdziwą miłość nigdy nie jest za późno, jednak ja z każdym mijającym dniem zdawałam sobie sprawę z tego, że mój limit prawdziwej miłości już niestety się wyczerpał.
Skąd mogłam wiedzieć, że właśnie wtedy, gdy zakochani wyjadą w podróż poślubną stanie się coś, co wpłynie na decyzję mojego życia i stanie się moim prawdziwym powołaniem?
Pamiętam ten dzień, jakby to było wczoraj. Padał deszcz, na dworze okropnie wiało, a ja siedziałam w swoim gabinecie na tyłach salonu, gdy ktoś zapukał do drzwi. Zaskoczona podniosłam głowę i zdziwiona zmarszczyłam brwi. Zobaczyłam, że przez drzwi wychyla się starsza kobieta w habicie."
Dodał: agnieszka3201 Dodano: 20 V 2015 (ponad 9 lat temu)
0 0


"No co?! Ulotna chwila?! Wielka miłość?! A może… - zmrużyła podejrzliwie oczy - … on cię zgwałcił?
Nie wiem, jakim cudem udało mi się wtedy roześmiać. To przypuszczenie było tak absurdalne, że nie mogłam się powstrzymać.
- A więc to prawda – mama opacznie zrozumiała moją reakcję. Była autentycznie przerażona.
– Idę na milicję – już chciała mnie wyminąć i pójść po płaszcz, kiedy gwałtownie złapałam ją za rękę."
Dodał: agnieszka3201 Dodano: 20 V 2015 (ponad 9 lat temu)
0 0


"Czy to możliwe? – to pytanie nieustannie przesuwało się przez jego myśli – Czy to możliwe, że aż tak się pomyliłem?
Spojrzał na zegarek. Wskazówki nieustannie przesuwały się do przodu i wskazywały już drugą w nocy.
Stopniowo zaczynały go dręczyć wyrzuty sumienia.
- Jak mogłem ją tak zranić? – wyrzucał sobie w duchu, wspominając ich pierwszą i ostatnią zarazem rozmowę – Przecież mówiła prawdę.
Jego wzrok znów padł na leżący na stole rękopis.
Przyciągał go.
Wabił.
Jak zaczarowany zdusił w popielniczce niedopałek i powrócił do czytania… chociaż doskonale wiedział, że część tej niesamowitej i smutnej historii była całkowicie jego winą."
Dodał: agnieszka3201 Dodano: 20 V 2015 (ponad 9 lat temu)
0 0


"Do końca drogi nie zamieniły już ani jednego słowa. Dopiero na wrocławskim Rynku Monika odważyła się podejść do przyjaciółki. Stały przed pręgierzem. Obok przechodziły liczne grupy turystów i mieszkańców Wrocławia. Monika zauważyła, że nieopodal nich stoi jakaś starsza kobieta i wpatruje się w nie w skupieniu. Dziewczyna na chwilę odniosła dziwne wrażenie, że jest obserwowana. Odwróciła się i dostrzegła małego chłopca stojącego z drugiej strony."
Dodał: agnieszka3201 Dodano: 31 VII 2014 (ponad 10 lat temu)
0 0


"Kiedy Amanda wychodziła z domu tego pięknego, słonecznego dnia, nie wiedziała, że jej życie już niedługo zmieni się o sto osiemdziesiąt stopni.
Błękitnooka blondynka z długimi, prostymi włosami, wzbudzała sympatię w oczach każdego przechodnia, który widział jej słodką minkę.
Kiedy wchodziła do sklepu z cukierkami, ludzie powtarzali:
- Spójrzcie, jakie urocze dziecko. Kiedyś na pewno zostanie modelką!
Gdy czekała w przychodni, w kolejce do lekarza, dało się słyszeć:
- Jaka śliczna dziewczynka! Widać, że urodę odziedziczyła po rodzicach!
W szkole zawsze dostawała najlepsze role w przedstawieniach, lgnęli do niej wszyscy uczniowie, chcąc, żeby została ich przyjaciółką. Zachwycali się jej wyglądem i zachowaniem."
Dodał: agnieszka3201 Dodano: 31 VII 2014 (ponad 10 lat temu)
0 0


"Dziewczyna spojrzała na nią zdziwiona i zmarszczyła brwi. Zastanawiała się jednocześnie, czego Amanda może od niej chcieć? Nie odzywała się do niej od czasu tej feralnej wymiany zdań, podczas której w jej obronie stanęła Klara. Potem traktowała ją jak powietrze, udając, że w ogóle nie zauważa jak rozpaczliwie stara się zwrócić na nią swoją uwagę. W końcu doszło do tego, że Monice przestało zależeć. Zrozumiała, że z Amandą nie da się przyjaźnić, bo jej są w głowie tylko pieniądze, a gotowa jest na przyjaźń tylko wtedy, kiedy spełnia się wszystkie jej zachcianki, nie realizując swoich marzeń. Ale przecież prawdziwa przyjaźń nie polega na tym, prawda?"
Dodał: agnieszka3201 Dodano: 31 VII 2014 (ponad 10 lat temu)
0 0


"Amanda zamrugała powiekami gwałtownie. Nigdy się nad tym nie zastanawiała. Dotychczas myślała, że Monika nie dostawała żadnych ciekawych ról, bo po prostu nie miała talentu. A jeżeli to miała być jej szansa na sprawdzenie się?
- Prawdziwa przyjaźń polega na tym, że należy się wspierać bez względu na okoliczności. A poza tym, rola macochy też może być dla Ciebie ciekawym przeżyciem.
- Przecież ja nie jestem taka jak macocha! - oburzyła się Amanda, ale po chwili dodała już mniej pewnie - A co jeśli jestem?
- Musisz to jak najszybciej zmienić - powiedziała podbiegając do nich Diuna.
- I pokazać swojej przyjaciółce, że bez względu na wszystko będziesz ją wspierać! - dodała przysłuchująca się rozmowie Kassandra."
Dodał: agnieszka3201 Dodano: 31 VII 2014 (ponad 10 lat temu)
0 0

Wszystkich cytatów: 8

Informacje

Cytaty są wyświetlane od tych, które mają najwięcej plusów.

Nad każdym cytatem wyświetlany jest tytuł książki z której pochodzi dany cytat.