Baśń w nowej odsłonie

Recenzja książki Mechanizm serca
Głównym tematem jest miłość, jednak osoby, które zostały nią połączone są dość niezwykłe. Jack urodził się z zamarzniętym sercem, które trzeba było zastąpić zegarem z kukułką. Dziewczyna jest utalentowaną tancerką, jednak niemal nic nie widzi, a nie lubi chodzić w okularach. Po ich pierwszym spotkaniu Jack zrozumiał, że bez tej małej śpiewaczki jego życie straci sens. Za wszelką cenę pragnie ją odnaleźć. Czy mu się uda? Jakie przeszkody czekają na niego na drodze do szczęścia? Kogo spotka i jaki to będzie miało na niego wpływ?

"Love is dangerous for your tiny heart"



Spodziewałam się czegoś odrobinę innego, co nie znaczy, że jestem rozczarowana. Muszę przyznać, że podczas czytania od razu na myśl przyszła mi baśń, choć w trochę innej wersji, już nie dla dzieci. Książka ma w sobie pewien specyficzny, magiczny klimat, w który trzeba się wczuć. Niektóre rzeczy mogą się wydać absurdalne, jednak tak to już bywa w baśniach i nie powinno przeszkadzać w czytaniu. Jest jednak coś, co mi nie pasowało, w pewnym momencie Jack miał kilkanaście lat, a już po chwili była mowa o naszym bohaterze w wieku lat trzydziestu. Ostatecznie uznałam to za zwykłą nieścisłość.

"Przemierzymy pół Europy półkami na kółkach!
- Proponowałbym też pociąg. Presja czasu...
- Opresja?
- Też."



Książka nakłania do refleksji na temat miłości. Ponadto porusza temat odmienności, osamotnienia i zderzenia się marzeń z rzeczywistością. Z jednej strony ma w sobie to coś, ale z drugiej czegoś mi brakowało... Choć może wzruszać, to jednak chyba nie pozostanie na długo w mojej pamięci. Mimo wszystko czytało mi się szybko i przyjemnie. Podobał mi się klimat tej książki. Byłam zaskoczona tym, czego Jack dowiedział się pod koniec, jednak nie chcę tego zdradzać, bo mogłoby to komuś zepsuć niespodziankę. Tak więc, jeśli chcecie wiedzieć o co mi chodzi, sami przeczytajcie "Mechanizm serca". Pomimo pewnych niedociągnięć uważam, że warto.

"Po pierwsze, nie dotykaj wskazówek. Po drugie, opanuj złość. Po trzecie, nigdy, przenigdy nie zakochaj się. Wtedy bowiem duża wskazówka na zawsze przebije Ci skórę, Twoje kości rozsypią się, a mechanizm serca znowu pęknie."



recenzja z mojego bloga:
http://krople-szczescia.blogspot.com/2013/01/m-malzieu-mecha...
0 0
Dodał:
Dodano: 04 I 2013 (ponad 11 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 235
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Zuza
Wiek: 27 lat
Z nami od: 04 VII 2012

Recenzowana książka

Mechanizm serca



W najzimniejszy dzień w dziejach świata, 17 kwietnia 1874, w Edynburgu rodzi się Jack. Chłopiec ma zamarznięte serce. By przeżył, ekscentryczna doktor Madeleine wszczepia mu mechanizm zegara z kukułką. Jackowi nie wolno się tylko zakochać, bo wówczas jego serce pęknie na zawsze. Ale nie da się żyć bez miłości... Delikatnie zabawna, imponująca wyobraźnią, mądra i czuła bajka – nie bajka o wielkich...

Ocena czytelników: 4.8 (głosów: 20)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5