Nowe opinie do książek - strona 249


Info: Opinie są posortowane od ostatnio dodanych.
sortuj wg: id plusy minusy
"Zapłacisz mi za to" dobry thriller który trzyma w napięciu. Bardzo lubię twórczość Teresy Driscoll. Książkę czyta się bardzo lekko a mroczny klimat dodaje smaku.
Bohaterka stała się ofiarą stalkingu, jest przerażona, boi się o własne życie. Świetnie skonstruowana intryga, dobrze rozwinięta akcja. Krótkie rozdziały pisane z punktu widzenia Alice, detektywa oraz nieznanego chłopczyka. Sprawiło to, że książkę bardzo dobrze się czytało, jeden z lepszych thrillerów jakie czytałam w tym roku.
marcinkowskapatrycja dodał: 16 VII 2021, 21:51:24

Zapłacisz mi za to
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Jedna z lepszych młodzieżówek. Bardzo wciągająca, pełna zwrotów akcji. Danny wraz z Anetą i Dobromirą wyjeżdżają na obóz do Nowego Jorku, gdzie poznają Spencera. Razem ze Spencerem wybierają się do tajemniczego domu nad jeziorem. Koncert, który robią sprawia, że otwierają drzwi do zagadki. Świetne zwroty akcji, wciągająca historia i jeszcze lepsi bohaterowie.
marcinkowskapatrycja dodał: 16 VII 2021, 21:54:27

Banda szalonych obozowiczów
ocena przydatności opinii: +0 | -0

"Kąkol" Zośki Papużanki to moje kolejne spotkanie z autorką. Jej twórczość nie należy do tych łatwych i lekkich, jednak autorką po raz kolejny mnie nie zawodzi. Przenosi nas na wieś, na łąki, pola, lasy, przypomina beztroskie dzieciństwo. Pokazuje, że pomimo całego otaczającego nas dobra są ludzie, którzy z natury są źli. Poczucie humoru, melancholia w jaką książka nas wprowadza i wspominania, które przywołuje sprawiają, że książka jest zdecydowanie warta przeczytania.
marcinkowskapatrycja dodał: 16 VII 2021, 21:57:13

Kąkol
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Druga część przygód komisarz Krystyny Lesińskiej. Przenosimy się do momentu, kiedy umiera jej mąż, to dla Krystyny straszne chwilę, nie może sobie z tym poradzić a ucieczką od bólu staje się dla niej śledztwo. W leśniczówce została zaatakowana rodzina, 3 osoby zostały zamordowane w bardzo brutalny sposób.
Sprawa morderstwa łączy się z zaginięciem, które miało miejsce przed kilkunastoma latami.

Bardzo dobrze napisany kryminał, świetnie buduje napięcie, a historia niesamowicie wciąga.
marcinkowskapatrycja dodał: 16 VII 2021, 22:00:14

Lato utraconych
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Ostatnia sztuka Tadeusa Voldta to drugi tom cyklu Miasta Szulerów. Tomasz Marchewka ponownie przenosi nas do Hausenberga. W półświatku spotykamy nowych bohaterów, którzy żyją w świecie intryg i nie do końca legalnych interesów. Przygoda szulerów wciąga a gangsterski klimat sprawia, że nie sposób się od niej oderwać. Książka pełna akcji z ciekawą fabułą. Osoby, które nie czytały pierwszej części bez problemu powinny się odnaleźć w tej części
marcinkowskapatrycja dodał: 16 VII 2021, 22:02:23

Ostatnia Sztuka Tadeusa Voldta
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Twórczość Anety Jadowskiej w pełnej okazałości, jedna jedyna w swoim rodzaju. Nie zabraknie tutaj ciętego języka i dozy humoru. Styl autorki można pokochać, ja gdy tylko zaczynam czytać książkę jej autorstwa przenoszę się do innego świata, tak było i tym razem. Co jest ogromną zaletą tej serii? Nie musicie jej czytać po kolei, nie musicie też znać wszystkich tomów, ale jestem przekonany, że gdy tylko sięgniecie po jeden, kolejne błyskawicznie przywędrują do was.
bookoholik27 dodał: 16 VII 2021, 23:34:52

Denat wieczorową porą
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Jaka ta książka była piękna. Opowieść o pierwszej i ostatniej miłości, o wielkiej tęsknocie i nieustającym czekaniu. I możemy zadać sobie pytanie: ile możemy zrobić dla miłości? Czy warto czekać w nieskończoność. Książka wywołuje wiele emocji, a nawet wyciśnie nie jedną łzę. Ale to nie tylko opowieść o miłości, ale też o pięknej, czystej przyjaźni aż do końca. Powieść czyta się błyskawicznie, a zakończenie jest niezwykle emocjonalne. Bardzo polecam. Książka idealna na wakacje:)
Gosiaaa dodał: 17 VII 2021, 09:30:44

Samolot z papieru
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Książka zaczyna się bardzo ciekawie, pełna jest akcji i tak przez cały pierwszy rozdział. Później staje się nudniejsza. Choć fabuła książki sama w sobie jest dobra - wciąga, ciekawi czytelnika oraz potrafi sprawić, że nie można doczekać się rozwiązania sprawy. To na samym początku czułam się zarzucona co róż to nowymi nazwiskami i niekiedy miałam problem z dojściem kto jest kim i z czyjej perspektywy czytam obecnie fragment. Również ciężko się ją czyta, ponieważ napisana została trudnym językiem.
Moim zdaniem książka ma duży potencjał, jednak widać, że nie poświęcono jej odpowiedniej ilości czasu. A jeśli wziąć część bohaterów i opisać ich wcześniejsze losy w osobnych książkach, a tą dać jako którąś z kolei, to podejrzewam, że mogła by wyjść nawet całkiem fajna seria.
Dlatego uważam, że ta książka nie nadaje się dla wszystkich.
nata5551 dodał: 17 VII 2021, 23:27:59
Ocena książki: 3.0
Kulawe konie
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Autorkę kojarzę z Internetu, dlatego też z ogromną ciekawością sięgnąłem po "Bandę Niematerialnych Szaleńców". Nie zawiodłem się. Pamiętam, że była to książka raczej lekka, wakacyjna, a patrząc z perspektywy czasu - nie wyróżniająca się z tłumu. Ot przeciętna książka dla młodzieży. Dlatego też z czystej ciekawości sięgnąłem po "Bandę Szalonych obozowiczów, czyli kontynuację poprzedniej książki Marii Krasowskiej. Jakie przemyślenia nasuwają mi się po lekturze? Obie książki zostały napisane na dość podobnym poziomie. Mój gust czytelniczy stale się zmienia i od książek wymagam czegoś trochę innego. Obie te powieści powinny przypaść do gustu młodszej młodzieży, co oczywiście nie oznacza, że starsi czytelnicy nie mogą się przy niej dobrze bawić. Książka wręcz emanuje wakacjami. Ja dalej kibicuję autorce i z ciekawością będę obserwować jej rozwój.
bookoholik27 dodał: 18 VII 2021, 13:14:20

Banda szalonych obozowiczów
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Książka pozwala spojrzeć na podróżowanie z zupełnie innej strony. Obecnie Ziemia stała się globalną wioską, a podróż z jednego kraju do drugiego, czy nawet z jednego kontynentu na drugi nie jest niczym nadzwyczajnym. Może trochę o fabule. Jest rok 1990. Główni bohaterowie powieści wyruszają w podróż do Hiszpanii, bez grosza przy duszy i w dodatku z wieloma niewiadomymi na swojej drodze. Dla mnie jest to też książka o spełnianiu marzeń i pokonywaniu niezliczonych przeszkód. Pokazuje, że na tyle na ile jesteśmy wytrwali na tyle spełnienie celów jest możliwe. Książka będzie idealna na wakacyjne, upalne dni - i nie tylko!
bookoholik27 dodał: 18 VII 2021, 23:13:01

Autakra. Historia pewnej włóczęgi
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Czy zdarza się Wam sięgać po książki, które z pozoru nie mogą przypaść Wam do gustu? Zaintrygowana pozytywnymi recenzjami sięgnęłam po „Kulawe konie”, czyli szpiegowski kryminał.

Nikt nie wstępuje do kontrwywiadu po to, by przekładać papiery. Jednak gdy w tej pracy zrobi się chociaż jeden błąd, nie ma co liczyć na drugą szansę. Kulawe konie, agenci spisani na straty i porwanie chłopaka, w którym nie powinni uczestniczyć. Nie zamierzają jednak odpuścić, czy wyjdzie im to na dobre?

To zaskakujące, ale książka wciągnęła mnie już od pierwszych stron. Jest to przede wszystkim zasługa świetnego początku, który dosłownie wrzuca czytelnika w wir akcji. Na samym początku, kiedy jeszcze nie wie się, co się dzieje, a już rozgrywa się coś ciekawego.

Potem mamy chwilę oddechu, kiedy poznajemy bohaterów, czyli tytułowe kulawe konie oraz ich szczątkowe biografie. Każda z opisanych postaci ma w sobie to coś, albo raczej powinnam napisać dosadniej, „ma jaja”, bo nie chodzi tutaj o intrygujące cechy charakteru, ale mniejsze lub większe grzeszki, z którymi muszą żyć i pracować dalej. Raczej nie ma tu bohaterów „do lubienia”, są za to silne charaktery.

Drugim istotnym aspektem jest to, jak bardzo zagłębiamy się w funkcjonowanie służb. W książce znajdziemy sporo „mięsa” na temat funkcjonowania służb specjalnych, technik pracy, ale też wzajemnych powiązań między poszczególnymi komórkami. Do tego dochodzi jeszcze skomplikowana gra kłamstw oraz intryg, które dodatkowo napędzają i tak dynamiczną akcję. Co ciekawe, akcja wywiady nie zawsze przypomina Jamesa Bonda, czy film akcji. Często jest żmudna i zwyczajnie męcząca.

Sama intryga jest wcinająca i pełna zwrotów akcji. Rzadko sięgam po książki tego typu, dlatego tę czytało mi się z niekłamaną przyjemnością.
Recenzjenawidelcu dodał: 19 VII 2021, 00:54:14

Kulawe konie
ocena przydatności opinii: +0 | -0

"Pewne marzenie przychodzą i odchodzą, zostawiamy je bez większego żalu, bo wyrastamy z nich jak z ubrań, a inne rosną razem z nami i nigdzie się nie ruszają".
Jak w moje ręce wpadła książka Mery Majka, kompletnie nie wiedziałam kim jest autorka powieści. Dopiero później doczytałam, że to ktoś sławny i powieść jest inspirowana jej wydarzeniami. Ta książka jest o pogoni za marzeniami. O młodej dziewczynce z małego miasta, która miała wielkie marzenia. Chciała śpiewać. I to marzenie realizowała krok po kroku. Niekończące się przesłuchania, castingi, wzloty i upadki. Czasem również pojawiał się hejt.
Książka napisana bardzo prostym językiem, dzięki temu szybko się czyta. Myślę, że dla nastolatek to może być ciekawa lektura. Zwłaszcza dla fanów Sylwii Lipki.
Gosiaaa dodał: 20 VII 2021, 08:13:15

Mery Majka
ocena przydatności opinii: +0 | -0

O książce słów kilka jak zawsze na moim blogu
Zapraszam ⏭ https://bit.ly/3BkAmNp
Amarisa dodał: 20 VII 2021, 14:19:07
Ocena książki: 5.0
Zaginiona siostra
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Lubisz książki młodzieżowe? Jeśli tak, to „Mery Majka” dostarczy Ci wiele zabawy i beztroskiej rozrywki. Bo chociaż jej pogoń za marzeniami nie jest usłana różami, to wciąż fantastyczna przygoda.


Tytułowa Mery pragnie śpiewać i jest w tym całkiem niezła. Jednak bycie jednym z sześciorga dzieci bardzo wymagającej matki nie ułatwiają sprawy. Od czego są przyjaciele? Przy ich wsparciu wszystko jest możliwe. Jak potoczą się jej losy? Czy uda się jej osiągnąć swój cel?

To, co warto zaznaczyć już na samym wstępnie to fakt, że „Mery Majka” jest powieścią młodzieżową, lekką, niezobowiązującą, trochę przerysowaną i naiwną, w typowy dla tego gatunku sposób. Książka dedykowana jest osobą w wieku nastu lat i to bardziej dwunastu, niż dziewiętnastu. Podchodząc do niej z oczekiwaniami, jak wobec powieści obyczajowej, będziemy rozczarowani. Sama jednak pamiętam wiele tytułów napisanych w podobny sposób, w których zaczytywałam się we wczesnej młodości i w mojej ocenie, takie są założenia gatunku.

Opowieść pisana jest w pierwszoosobowej narracji i co ciekawe, w ramach dwóch form. Główna narracja to relacja z perspektywy czasu, kiedy Marysia wie, co się dalej wydarzyło. Co jakiś czas otrzymujemy też wyrywki z jej pamiętnika. Czy to rozróżnienie było potrzebne? Niekoniecznie. Czasem zdarzały się smaczki, czy ciekawa przerwa w narracji, jednak zazwyczaj miałam wrażenie, że styl obu partii jest na tyle podobny, że nie było większej potrzeby rozbijania go na dwie oddzielne formy narracji.

To, co spodobało mi się w książce, to lekki klimat i piękne, wręcz górnolotne myśli. Chociaż bohaterka lawiruje między typowymi dla nastolatków problemami: miłość, przyjaźń, wymagania rodziców, określanie własnej tożsamości to zawsze z lekkim uśmiechem na twarzy. W tej powieści wszystko jest „lekko różowe”, a trudniejsze sceny nie przekreślają ogólnego, bardzo pozytywnego wydźwięku. Jeśli więc chcesz dać młodemu czytelnikowi coś, co jedynie zahacza o poważne kwestie, albo samemu odpocząć po ciężkim dniu, ten tytuł przypadnie Ci do gustu. Jednak ta cecha może być rozpatrywana również jako wada, bo żadna kwestia nie jest tu rozkłada na czynniki pierwsze, czy analizowana zbyt poważnie. Hejt, czy uczuciowe dramaty co prawda pojawiają się, ale w żaden sposób nie wywołują cięższych emocji. Przykładowo, bohaterka otrzymuje od kolegów ze szkoły przykre smsy i… postanawia nic sobie z nich nie robić. Niby czytelnik wie, że jej ciężko, ale w żaden sposób tego nie współodczuwa.

Ogromne wrażenie zrobił też na mnie plan dnia głównej bohaterki. Wiem, że ludzie ze szkoły muzycznej często żyją w zawrotnym tempie. Zdaję sobie też sprawę z tego, że opowieść powstała w dużej mierze na motywach z życia autorki, ale… nie przekonuje mnie to. Dziewczyna bierze na siebie tyle obowiązków, że nawet dorosły człowiek byłby przytłoczony, a ona w tym czasie uśmiecha się, poprawia koronę i idzie dalej. Fajnie się o tym czyta, ale nie traktowałabym tego na poważnie.

Lubię młodzieżówki i powiem szczerze, przyjemnie czytało mi się o przygodach Mery. Czemu? Bo dziewczyna wiedzie fajne życie i pokazuje czytelnikowi, że ciężka praca to najlepsza droga do realizacji marzeń. Owszem, książka jest naiwna, przesłodzona, dość uproszczona i oparta na schematach typowych dla książek dla młodego odbiorcy, jednak ostatecznie przekaz jest bardzo pozytywny. Trochę jak seriale młodzieżowe, gdzie zawsze jest dużo śmiechu, dwójka wiernych przyjaciół i problemy, które da się rozwiązać. Czy to Wam odpowiada? Tego nie wiem, ale myślę, że książka spodoba się młodym nastolatkom i dorosłym, którzy lubią takie klimaty.

https://www.recenzjenawidelcu.pl/2021/07/mery-majka-sylwia-l...
Recenzjenawidelcu dodał: 22 VII 2021, 17:27:57

Mery Majka
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Świat oparty na lajkach i internetowym fejmie. Bohaterka, tytułowa Majka pochodzi z małej miejscowości i marzy o tym by zyskać sławę. To lekka młodzieżowa pozycja pokazująca drogę do kariery piosenkarskiej. Drogę, która jest ciężka i wymaga dużego nakładu pracy, jednak autorka opisała to w bardzo pozytywny sposób.
To pozycja, którą lekko i przyjemnie się czyta, skierowana raczej do tej młodszej młodzieży. Nie zaskoczyła mnie ani pozytywnie ani negatywnie
marcinkowskapatrycja dodał: 23 VII 2021, 20:16:51

Mery Majka
ocena przydatności opinii: +0 | -0

|< << < 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254  > >> >| | Wszystkich opinii: 4041