Nowe opinie do książek - strona 7


Info: Opinie są posortowane od ostatnio dodanych.
sortuj wg: id plusy minusy
Dziewięć epizodów, połączonych ze sobą osobami bohaterów i miejscem akcji, które zdawałoby się, że jest osobną postacią. Dziewięć - można powiedzieć - dołujących, a zarazem szokujących historii zupełnie różnych ludzi.
Akcja rozgrywa się w Tamodze - małym miasteczku na południu Hiszpanii. Miejsce to sprawia wrażenie wilgotnego, ponurego i jakby zapomnianego, co odczuwamy na każdej stronie powieści. Jednak nie tylko przestrzeń budzi uczucie zmieszania, bo nawet bohaterowie są bardzo specyficzni.

"Minęło tyle lat. Zawieszone we mgle i deszczu miasteczko jawiło mu się tak rozmyte i dalekie, że nierealne. Po lewej stronie szosy płynęła szeroka, ciemna rzeka, ginąc w morzu na horyzoncie. Na nadrzecznych mokradłach pasły się małe włochate konie, całe w błocie."

Specyficzni bohaterzy - ale dlaczego? Pozwolę sobie podać przykład, niech będzie taki Palonazo, osoba niecywilizowana, nieprzystosowana do społeczeństwa, która zamiast miłości do kobiety, czuje pożądanie, zwierzęce pożądanie. W miasteczku mówią o nim, że to potwór, odmieniec, dziwak. A może ... może to tylko gra pozorów? Może Palonazo celowo udaje takiego, za jakiego go uważają? No właśnie, może. W całej tej książce jest wiele pytań, na które odpowiedzi bezpośrednio nie dostaniemy, mnóstwo niewyjaśnionych sytuacji - autor zostawia nam to do rozmyślenia, taka łamigłówka.
Mimo, iż książka jest krótka, wywołuje natłok uczuć : smutek, żal, zdziwienie, przerażenie, zdenerwowanie. Teraz - godzinę po skończeniu lektury - wciąż nie mogę się zebrać. Z przyjemnością wróciłabym literacko do Tamogi - miasto miało swój klimat : ponury, deszczowy - "[..]omiótł wzrokiem peron w strugach deszczu". Cała ta książka obudziła moją wyobraźnię i zawładnęła nią.
"Korowód cieni" to lektura konieczna. Długa nie jest, a wciągająca bardzo. Myślę, że warto poświęcić czas na tak niezwykłą książkę. Polecam.
hiliko dodał: 25 IX 2010, 21:17:02

Korowód cieni
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Wczoraj wieczorem oglądałam Comedy central i trafiłam na serial pod polskim tytułem: "Projekt dziecko". Tytuł oryginalny jest taki sam, jak tytuł "Notatek przyszłej matki" - "Notes from the underbelly"! Okazało się, że fabuła jest również bardzo podobna, czyli przypadkowo trafiłam na telewizyjną wersję książki, która tak bardzo przypadła mi do gustu ;D
kt91 dodał: 02 X 2010, 10:20:32
Ocena książki: 4.5
Notatki przyszłej matki
ocena przydatności opinii: +0 | -0

No.. Trzecia część mojej ulubionej serii książek. Bardzo fajna tylko ,że mi się nie podobało zakończenie . Tylko ,że jak to czytalem to myslalem ze to ostatnia część :d
Misi3k dodał: 02 X 2010, 23:35:14

Tunele. Otchłań
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Nie mam zbyt wiele tej książce do zarzucenia, bo jest to jedna z niewielu książek o szybkim czytaniu, w którym znalazłem plan treningu, jednak są jakieś ale. Podstawową wadą tej książki jest niestety słaby plan treningu, nie ma dokładniej określonych informacji jakie ćwiczenie powinno ile trwać, a nawet niektórych ćwiczeń autor w ogóle nie zawarł w planie, a więc ktoś mało zmotywowany i nie umiejący organizować czasu może mieć problemy z tą książką i większość ćwiczeń, m.in. na koncentrację, po prostu pominąć.
michak dodał: 05 X 2010, 20:49:32
Ocena książki: 4.0
Szybkie czytanie dla wytrwałych
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Chętnie sięgnę po tę ksiażkę. Opis brzmi nader zachęcająco. Chociaż czuję że będę ryczeć na niej jak bóbr.
feniks dodał: 08 X 2010, 22:05:03

Hiszpański Smyczek
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Bardzo ciekawa książka, nie zawiodłam się. Koontz po raz kolejny odwalił świetną robotę. Polecam.
ArienneMD dodał: 13 X 2010, 17:06:00
Ocena książki: 6.0
Odd Thomas
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Wzruszająca, przejmująca, magiczna powieść. Jedna z najlepszych książek Kinga.
June dodał: 13 X 2010, 18:41:43
Ocena książki: 5.5
Zielona Mila
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Nie spodziewałam się, że ta książka tak łatwo mi podejdzie. Przeczytałam ją szybko i z zaciekawieniem. Świetne opisy różnorodnych charakterów. Piękna historia o prawdziwej miłości, która jest w stanie przetrwać długą rozłąkę i przeciwstawienie się otoczenia.
June dodał: 22 X 2010, 15:14:53
Ocena książki: 5.0
Perswazje
ocena przydatności opinii: +0 | -0

uwielbiam tą książkę! Przeczytałam ją w jeden dzień i byłam w okropnym szoku! Wiedziałam, że kobieta w świecie islamu nie jest nic warta i traktuje się ją okropnie ale historia Souad i ludzi, którzy ją ocalili jest wzruszająca i zarazem wstrząsająca.
Uważam, że każda kobieta powinna przeczytać tą książkę!
irkaaa dodał: 22 X 2010, 17:01:20
Ocena książki: 5.5
Spalona żywcem
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Książka ta naprawdę warta jest przeczytana. Jest jedną z najlepszych polskich tekstów ego typu w ostatnich czasach.
Zielona dodał: 26 X 2010, 23:52:25
Ocena książki: 6.0
Podatek
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Według mnie najpiękniejszy moment w całej książce. Byłam cała popłakana... Zużyłam z 20 husteczek przaz tą krótką chwilę... :

"Taka maleńka i krucha, jakby jej w ogóle nie było. Jakbym trzymała w objęciach, a raczej starała się trzymać, garść kropli deszczu. Słyszałam, jak oddycha, czułam miarowe ruchy klatki piersiowej, łagodne ciepło córeczki…
Niech twoja miłość nie oziębnie… Zapach jej ciała, jej szamponu… Niech cię Pan błogosławi i strzeże…
… jej oddech… Szeptałam Sherry do ucha nasz wieczorny pacierz cichutko – tak żeby tylko ona mogła mnie usłyszeć… Kiedy do snu zamknę oczy…oddech… a potem cisza… Ty opieką mnie otoczysz…
Przypomniałam sobie, jak powtarzała po mnie słowa modlitwy, jak zarzucała mi rączki na szyję, kiedy całowałam ją na dobranoc i okrywałam kołderką pod samą brodę… Poczułam, jak klatka piersiowa córeczki przestała się unosić… Jeśli we śnie umrzeć muszę… Pod dłonią czułam zamierający trzepot serca, jak odgłos skrzydełek odlatującego ptaka. Zabierz, Panie, moją duszę. Cisza. Jak gdybym rzeczywiście poczuła moment, w którym z mojego dziecka uchodziło życie: ostatnie westchnienie jak uderzenie skrzydeł, niemal fizyczny byt, który jeszcze próbowałam złapać. "
martyna2296 dodał: 31 X 2010, 19:55:01
Ocena książki: 6.0
Kiedy dzieje się cud
ocena przydatności opinii: +0 | -0

"Nie.
Poleciał…
Niech cię prowadzą aniołowie…
I wtedy jej pierś się uniosła. Córeczka ze świstem wciągnęła powietrze, choć respirator już nie pracował, choć w ustach i nosku nadal tkwiły plastikowe rurki.
Wyczułam serce.
Bicie serca.
Kolejny oddech.
A potem się zakrztusiła…
Zakrztusiła! [...]

Ciszę, jaka zapadła w szpitalnej sali, przerwał krzyk Karen. Żona wyprostowała się gwałtownie na łóżku, wołając:
– Ona się krztusi! Krztusi!
Pochyliłem się i wyszeptałem:
– Wiem, kochanie. Ale pozwólmy jej odejść…
– Ona się zakrztusiła!
Kątem oka dostrzegłem ruch na ekranie monitora pracy serca.
– Boże drogi…
Lekarz również to zauważył:
– Wróciło tętno."
martyna2296 dodał: 31 X 2010, 20:00:32
Ocena książki: 6.0
Kiedy dzieje się cud
ocena przydatności opinii: +0 | -0

"Uciec przed cieniem" Uciec, ale dokąd, skąd i przed czym? Dokąd? Do większego miasta, w małżeństwo, do Wiednia, w kolejny związek, do Polski ... Skąd? Z krainy dzieciństwa zagubionej gdzieś w górach, która przez lata wiązała się z wyobcowaniem i dopiero po latach jawi się jako idylliczny krajobraz bez skazy. Żadne z tych miejsc nie daje spokoju, nie jest azylem przed tytułowym cieniem, raczej stanowią tylko arenę dla walki bohaterki z samą sobą i tajemnicą sprzed lat. Cień towarzyszy jej zawsze, chociaż nie zawsze jest widoczny, tak samo jak jednoczesna chęć zmian w życiu i godzenie się na decyzje innych. Przez lata narasta w bohaterce bunt przeciwko temu jak układa się jej życie, niezgoda na otoczenie, jego zachowanie, ale to tylko wewnętrzny monolog, który uwidacznia się na moment i tak jak szybko wyszedł na powierzchnię tak samo szybko chowa się. W innych często zauważamy to co sami chcemy ukryć, wytykanie cudzych błędów oddala nasze własne, zrzucenie winy na kogoś czasem pozwala ukazać nas samych jako ofiarę. To też bohaterka świadomie czy nie opanowała doskonale, jest ofiarą przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, takie postrzeganie siebie pozwala jej na trwanie w marazmie. Ucieczkę widzi czytelnik, ale nie bohaterowie, dla nich to raczej pogoń za czego pragną lub myślą, że chcą. Gdy wreszcie nadchodzi moment kiedy mogłaby uwolnić się od tego co krępuje ją w jej życiu pojawia się kolejny cień tylko czy jest inny? Może to ten sam, który swoją obecnością naznaczył dotychczasowe tylko teraz występuje już w imieniu bohaterki bo z ofiary stałą się katem.
"Uciec przed cieniem" nie jest lekturą łatwą, z każdą przeczytaną stroną stawia pytania, nad którymi często nie chcemy się zastanawiać, chociaż towarzyszą nam jak tytułowy cień. Główna bohaterka wydaje się początkowo zwyczajną, niezadowoloną z życia kobietą, to co czuje ona jest w każdym z nas, może nie z taką intensywnością, ale jednak jest. Czy jedno wydarzenie może mieć wpływ na całe życie człowieka? Kierować nim podświadomie w wyborach? Czy tylko jest nieuświadomioną wymówką wybieranego konformizmu?
Główna bohaterka jest osią historii, ale autorka ukazuje też oblicza emigracji, o których nikt nie chce pamiętać - tej bez sukcesów, gdzie marzenia są jak porcelanowy motyl z utrąconym skrzydłem - kiedyś były piękne, jednak z czasem widzi się tylko to co utraciły ze swej atrakcyjności. Jedni godzą się z tym, inni utrzymują pozory powodzenia - tak łatwe do przejrzenia przez innych.
"Uciec przed cieniem" to książka, która może pomóc czytelnikowi w zastanowieniu się nad jego wyborami, wymówkami udzielanymi sobie i czy czasem sam nie ucieka przed cieniem nie wiedząc o tym.
saskia dodał: 03 XI 2010, 20:47:29

Uciec przed cieniem
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Teraz już wiem że dobrze zrobiłam wybierając ją z półki pełnej książek.
czpiotka dodał: 04 XI 2010, 12:55:05
Ocena książki: 5.0
Córka opiekuna wspomnień
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Przeszukując internet pod kątem "Śniadania Mistrzów" wielokrotnie natkniemy się na informacje jaka to nie jest satyra na temat współczesnego świata i jakże to pisarz bezczelnie nie kpi ze wszystkiego co się da.

Otóż książka wcale nie jest szokująca, bezczelna, czy kpiarska, może "była", ale to nie to samo co "jest". To co mogło szokować 20-30 lat temu dziś nie wywołuje zupełnie żadnej reakcji. Pokolenia urodzone po roku 80, widziały już rozmaite znacznie dziwniejsze i obrazoburcze rzeczy, szczególnie osoby, które dociekają i szukają specyficznej literatury.

Do żenujących żartów dochodzi niezwykle schematyczna konstrukcja i fabuła, o tej książce nie można nawet powiedzieć, że jest tak zła, że aż dobra - totalne pierdoły. ;/
mike dodał: 05 XI 2010, 15:10:30
Ocena książki: 1.5
Śniadanie mistrzów
ocena przydatności opinii: +0 | -0

|< < 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12  > >> >| | Wszystkich opinii: 4038