Ja mogę powiedzieć z perspektywy studenta, że studia są inspirujące i ciekawe pod warunkiem, że robi się to co lubi nawet jeśli wymaga to dużo trudu. Ważną rzeczą jest możliwość poznać interesujących i mądrych osób od których można się wiele nauczyć.
@Artur święta racja k:
Ale jestem ciekawa waszego zdania, ja zaczynam studium teraz 30.X na co moi znajomi, którzy chodzą na studia zareagowali dziwnie lekko mówiąc, uważają że po studium czeka mnie gorsza przyszłość, a tym czasem mi się wydaje, że ja po moim studium (jeśli wszystko pójdzie dobrze) będę mieć dość dobry zawód (o którym zresztą zawsze marzyłam) niż moja koleżanka po studiach na kierunku: animacja społeczno kulturalna.
To czy kończysz studia czy studium chyba nie ma większego znaczenia. Ważne jest czego się uczysz, a nie gdzie, przynajmniej zawsze tak myślałam. Ja wybieram się na studia, ale studium traktuje jako wyjście awaryjne gdybym się nie dostała na wymarzone studia.
ja natomiast uważam, że powinno się robić to co się lubi ale miejsce ma znaczenie. Bo jednak jak szłam na studium to zwracałam uwagę na wykładowców, poziom zdawalności egzaminów itp.
Pisząc, że nie ważne gdzie miałam na myśli to, że nie ważne czy studium czy studia, bo można skończyć studia po których nie będzie się miało co robić. Takie rzeczy jak poziom zdawalności egzaminów są rzeczywiście ważne.
Informacja podświetlona na zielono oznaczają, że użytkownik widział wszystkie nowe posty w tym temacie. Natomiast informacja czerwona oznacza, że jeszcze nie czytał najnowszych postów.