![]() |
ArienneMD | 02 VIII 2010, 09:49:03 (ponad 14 lat temu) | +0 -0 | 1# |
No... Ja bardzo przywiązałam się do Snape'a i było mi smutno, jak zmarł, chlip ![]() A co do Ginny... Nawet ją lubię. A teraz ci, których nie lubię... Większość śmierciożerców (oprócz Draco Malfoya) i oczywiście sam Voldziu, większość Ministerstwa Magii (np. Umbridge...etc.) |
||
![]() |
Sanai | 02 VIII 2010, 11:56:27 (ponad 14 lat temu) | +0 -0 | 2# |
Hmm... Ciekawie ![]() Ja tam też najbardziej lubię główną trójcę, jak to nazywam Harry'ego, Hermionę i Rona, oraz Freda i George'a - ci dwaj są normalnie.... niemożliwi xD O, i lubię też Lunę Lovegood, bo jest taka dziwna i pokręcona ![]() ![]() A ci znienawidzeni przeze mnie to oczywiście Voldemort, no i jeszcze Lucjusz Malfoy (uch, nienawidzę faceta!). A ze zwierząt uwielbiam Hedwigę i Hardodzioba ![]() (wypowiedź modyfikowana: 02 VIII 2010, 11:57:47) |
||
![]() |
Ariena | 03 VIII 2010, 15:48:23 (ponad 14 lat temu) | +0 -0 | 3# |
Lucjusza tez nie lubię. Facet jest irytujący. To samo Umbridge. Natomiast wścibska Tonks, Syriusz i oczywiście Dumbledore to moi ulubieńcy. I wszyscy zginęli:( |
||
![]() |
Luarrah | 03 VIII 2010, 19:44:56 (ponad 14 lat temu) | +1 -0 | 4# |
Hm, najulubieńsi? Hm, będzie nie po kolei względem lubienia, ino względem przypominania sobie. Tedy zacznijmy od Lucjusza Malfoya, skoro został już przywołany. Lubię też jego szanowną małżonkę i syna, ale tego ostatniego dopiero w okolicach szóstego tomu, gdy już nie mógł zasłaniać się ojcem. Dlaczego? Bo intryguje mnie ta rodzina. Rowling pokazała, że Malfoyowie nie do końca pasowali do otoczenia, w którym żyli. Voldemort trochę im przeszkadzał, właził z butami tam, gdzie go wcale nie chcieli, zwłaszcza, że stał się szaleńcem. Albus Dumbledore, bo był częściowo nawet czarnym charakterem, a to niespotykane. Raczej. Prędzej ktoś zły okaże się dobry, tylko źle oceniony, niż ktoś nazywany dobrym będzie dobry przed i po pokazaniu, że on tak naprawdę to jest też zły. Nie mam natomiast jakoś postaci, których definitywnie nie znoszę. Każda miała coś w sobie, także mogę tylko okresami nienawidzić Pottera i jego szczeniackie zachowanie w piątym tomie (nie, nie o Cho mi chodzi, a o pierwszą wizytę w Kwaterze Głównej), czasami nienawidzić Ginny, gdy zmienia się w jakąś Wonder Woman. Albo Molly, która czasami pozwoli innym na wszystko, wszystko tylko, co im rozkaże. Czasami naprawdę mi się wydaje, że ja tam lubię ich wszystkich, nawet Umbridge ze swoim żabim uśmiechem, który jest na swój sposób intrygujący. (; |
||
![]() |
martini2726 | 07 IX 2010, 16:25:55 (ponad 14 lat temu) | +1 -0 | 5# |
Najbardziej lubię Harr'ego, Rona, Hermionę, Hagrida, Dumbledora, Syriusza, Lupina, Freda i George'a... Ogólnie mówiąc członków Gwardii Dumbledora, Zakonu Feniksa i inne dobre charaktery. Szkoda, że tak wielu zginęło ![]() Natomiast nie nawidzę śmierciożerców, Voldemorta, Draco i jego goryli, itp. Ich oczywiście mi nie jest szkoda ![]() |
||
![]() |
goska1991 | 07 IX 2010, 20:04:10 (ponad 14 lat temu) | +1 -0 | 6# |
a ja najbardziej kocham Syriusza :* jest po prostu bosssski :* a kogo najbardziej nie lubię? hmmmm chyba najbardziej denerwował mnie Minister Magii- było mu tam Knot czy jakoś tak ;p facet po prostu mnie dobijał |
||
![]() |
kara | 30 IX 2010, 15:33:13 (ponad 14 lat temu) | +0 -0 | 7# |
ja wręcz uwielbiam Freda i Georga za ich teksty i poczucie humoru, dalej lubię także Hagrid, który no nie wiem co mogłabym o nim powiedzieć bardzo kochał zwierzęta i za to go lubię ![]() ![]() |
||
![]() |
kasias122 | 01 X 2010, 20:08:53 (ponad 14 lat temu) | +0 -0 | 8# |
Ja mam wiele postaci, które uwielbiam ![]() ![]() |
||
![]() |
kara | 03 X 2010, 09:57:03 (ponad 14 lat temu) | +0 -0 | 9# |
a i jeszcze te których nienawidzę to profesor Umbridge i wszystkich ministrów. | ||
![]() |
nicole | 04 X 2010, 17:06:23 (ponad 14 lat temu) | +0 -0 | 10# |
Syriusz Black to moja ulubiona postać. Najprzystojniejszy, najurokliwszy, najzabawniejszy i najciekawszy. Marzy mi się, że Rowling napisze kolejną magiczną serię, ale tym razem ulokowaną w czasach Huncwotów, bo losów Blacka nigdy nie jest mi dość. Zaś najmniej lubię tytułowego bohatera. Harry jest postacią, wg mnie, kompletnie pozbawioną wyrazu, nudną i denerwującą. Jednak wydaje mi się też, że gdyby był inny, seria nie odniosłaby takiego sukcesu. Urok tkwi w postaciach drugoplanowych, o stokroć bardziej interesujących niż sam Potter. ^^ |
||
![]() |
martini2726 | 16 X 2010, 17:29:26 (ponad 14 lat temu) | +0 -0 | 11# |
@nicole co do napisania kolejnej serii, ulokowanej w czasach Huncwotów, zgadzam się z tobą. Było by extra !! | ||
![]() |
Verde | 22 X 2010, 00:58:18 (ponad 14 lat temu) | +0 -0 | 12# |
Mmm... Zastanówmy się... Bardzo lubię... Lupina. Syriusza. Dumbledore'a, a to, co w 7 tomie pani Rowling z nim zrobiła, tylko sprawiło, że facet zyskał w moich oczach. Fantastycznie stworzona postać. Hermiona jest spoko, Ron... Też, ale wqrwia mnie bardzo często i cieć z niego. Harry podobnie. I tak samo Artur i Molly Weasley'owie. Gred i Forge są fenomenalni ^^ Charlie jest mi obojętny. Percy to debil. Lubię Billy'ego. Fleur jest spoko, fajna z niej kobitka(: Lubiłam Kruma. Cedrik jest mi totalnie obojętny. Hagrida nie lubię zbytnio. Jedyna postać, która... Zatrzymała się. Od pierwszej do ostatniej części był taki sam, niezmienny i przy tym tak dziecinny, że aż mdły. Ginny jest średnia, ze wskazaniem na nie. Tonks mnie drażni, nie trawię baby. Lubię Kingsley'a Shacklebolt'a. Szalonooki był fajny. Pieprznięty, ale fajny ![]() Nie lubię większości Śmierciożerców, ale to głównie dlatego, że nie wiele o nich było i nie ma czego lubić. ALE! Lucjusz jest boski, podobnie mały Draco, a szanowna Bellatrix jest po prostu fenomenalna. Zła do szpiku kości i zdrowo szurnięta, ale za to ją właśnie kocham. Jest po tysiąckroć gorsza, a zarazem lepsza od Voldemorta. Nie cierpiałam Glizdogona, Fenrir'a Greyback'a. Voldi... Voldi jest mi obojętny. Nie trawię Knota, NIENAWIDZĘ Umbridge. Ta postać doprowadzała mnie do szewskiej pasji po prostu. Ale taka właśnie miała być. Trudno się mówi. Scrimgeour... Na początku nie był zbyt przyjemny, ale gościu okazał się wporzo. Cho to pustak. Luna jest extra xD Lockhart był denerwujący. McGonagall świetna, Flitwick spoko. Tralewney wkurzająca. K O C H A M Severusa. Wspaniały, dumny człowiek o większym sercu, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Najlepszy z tej całej kolorowej zgrai. PODSUMOWUJĄC: a) Najbardziej lubiani - Severus - Bellatrix - Dumbledore - Lucjusz i Draco - Syriusz - Lupin - Fred i George. b) Najbardziej nielubiani, tudzież znienawidzeni - Umbridge - Hagrid - Glizdogon, - Greyback - Knot. I lubię też magiczne żyjątka różne, pomijając Graupa :3 |
||
![]() |
xxkinia96xx | 24 X 2010, 17:44:12 (ponad 14 lat temu) | +0 -0 | 13# |
Hmm . . Moi ulubieni bohaterowie to Draco, Fred, George i Harry. Zawsze ciągnęło mnie do złych charakterów i chyba to dlatego lubię Draco. Fred i George zawsze mieli jakieś fajne pomysły, a ja lubię otaczać się zwariowanymi ludźmi :p W sumie to nie wiem czemu lubię Harry'ego, ale tak już jest ![]() |
||
![]() |
Drug | 18 XII 2010, 14:42:44 (ponad 14 lat temu) | +1 -0 | 14# |
Dla mnie ulubionym bohaterem jest Draco ![]() ![]() ![]() |
||
![]() |
ecia | 18 XII 2010, 15:19:01 (ponad 14 lat temu) | +1 -0 | 15# |
Nie będę oryginalna - zdecydowanie najbardziej wnerwiająca była Umbridge. Niecierpię takich ludzi. Ulubiona to chyba matka Rona, podobnie jak @Drug cała rodzinka sympatyczna, ale mamuśka najbardziej przypadła mi do gustu ![]() (wypowiedź modyfikowana: 18 XII 2010, 15:20:35) |
||