disappear | 14 II 2016, 18:53:57 (ponad 8 lat temu) | +0 -0 | 736# | |
Jordi. http://www.webook.pl/b-55792,Polslowka.html |
||
disappear | 20 II 2016, 15:19:12 (ponad 8 lat temu) | +0 -0 | 737# | |
- Widziałyście jak się na mnie gapił?! http://www.webook.pl/b-51164,Niekochana.html |
||
Goyathlay | 25 II 2016, 06:43:17 (ponad 8 lat temu) | +0 -0 | 738# | |
"Czy wygadałem jej też całą resztę?" http://www.webook.pl/b-13844,Piesn_misji.html |
||
zuzu1496 | 25 II 2016, 14:16:47 (ponad 8 lat temu) | +0 -0 | 739# | |
"-Przyjadę o dziewiątej?- mówi pytającym tonem." http://www.webook.pl/b-48737,Morze_spokoju.html |
||
disappear | 13 III 2016, 13:32:37 (ponad 8 lat temu) | +0 -0 | 740# | |
W wąskich, sklepionych korytarzach echo kroków niosło się daleko. http://www.webook.pl/b-760,Czerwona_goraczka.html |
||
Goyathlay | 30 III 2016, 17:24:25 (ponad 8 lat temu) | +0 -0 | 741# | |
Płuca wypełnia mroźne powietrze, sinieją mi czubki palców. http://www.webook.pl/b-55685,Dziewczyna_z_pociagu.html |
||
disappear | 02 IV 2016, 17:32:23 (ponad 8 lat temu) | +0 -0 | 742# | |
- Spokojnie, moja droga - powiedział Quinn kojącym tonem. http://www.webook.pl/b-56463,Psychopata.html |
||
Goyathlay | 03 IV 2016, 13:02:14 (ponad 8 lat temu) | +0 -0 | 743# | |
Zarodźce malarii... http://www.webook.pl/b-55105,Reputacja.html |
||
disappear | 09 IV 2016, 16:45:03 (ponad 8 lat temu) | +0 -0 | 744# | |
- Już nikt nigdy nas nie rozdzieli. Zabieram cię ze sobą. http://www.webook.pl/b-50541,Dla_ciebie_wszystko.html |
||
disappear | 11 IV 2016, 19:40:38 (ponad 8 lat temu) | +0 -0 | 745# | |
- Już zaparzam. http://www.webook.pl/b-51934,Komisarz_Bordelli_Morderca_ktor... |
||
Goyathlay | 18 IV 2016, 11:13:19 (ponad 8 lat temu) | +0 -0 | 746# | |
Już jako porucznik z niemałą satysfakcją stwierdził, że kopia owego listu zachowała się w jego aktach. http://www.webook.pl/b-56973,Cyngiel_smierci.html |
||
disappear | 18 IV 2016, 19:55:48 (ponad 8 lat temu) | +0 -0 | 747# | |
Nadszedł czas żałoby. http://www.webook.pl/b-1241,Amerykanscy_Bogowie.html |
||
Goyathlay | 25 IV 2016, 09:26:02 (ponad 8 lat temu) | +0 -0 | 748# | |
Jak gdyby wiedziony szóstym zmysłem Anatolij przystanął i odwrócił się. http://www.webook.pl/b-53580,System.html |
||
disappear | 09 V 2016, 20:26:51 (ponad 8 lat temu) | +0 -0 | 749# | |
Leje jak z cebra, urwanie chmury. http://www.webook.pl/b-55339,Central_Park.html |
||
disappear | 17 V 2016, 18:30:15 (ponad 8 lat temu) | +0 -0 | 750# | |
W ciągu kilku sekund znów wywiązała się taka sama walka jak przed chwilą, która tym razem została gwałtownie zakończona przez kogoś z zewnątrz. http://www.webook.pl/b-46919,Wielbiciel.html |
||