Goyathlay | 28 I 2018, 10:03:24 (ponad 6 lat temu) | +0 -0 | 841# | |
Casey powiedziała, że słomkowy kapelusz Kim wygląda jak coś, co Kate Hepburn mogłaby zwinąć Elvirze Madigan. http://www.webook.pl/b-66255,Zabawa_w_chowanego.html |
||
disappear | 29 I 2018, 18:26:56 (ponad 6 lat temu) | +0 -0 | 842# | |
- Gdzie pan był, kiedy wieszano Hectora Wellesa? http://www.webook.pl/b-66640,Klub_wisielcow.html |
||
Goyathlay | 02 II 2018, 09:04:38 (ponad 6 lat temu) | +0 -0 | 843# | |
Żył raz pewien wielki konstruktor - wynalazca, który nie ustając, wymyślał urządzenia niezwykłe i najdziwniejsze stwarzał aparaty. http://www.webook.pl/b-1627,Bajki_robotow.html |
||
Goyathlay | 05 II 2018, 09:57:08 (ponad 6 lat temu) | +0 -0 | 844# | |
Po chwili popatrzyła na mnie i uniosła brwi. http://www.webook.pl/b-66275,Czarna_Madonna.html |
||
Goyathlay | 18 II 2018, 10:56:33 (ponad 6 lat temu) | +0 -0 | 845# | |
Spojrzeli po sobie. http://www.webook.pl/b-60462,W_cieniu_prawa.html |
||
disappear | 27 II 2018, 18:23:47 (ponad 6 lat temu) | +0 -0 | 846# | |
- Widzę, że wszyscy zaakceptowali twoje spodnie, Elizabeth - zauważyła. http://www.webook.pl/b-53471,Zagadki_kryminalne_Panny_Fisher... |
||
Goyathlay | 28 II 2018, 16:53:33 (ponad 6 lat temu) | +0 -0 | 847# | |
Oddanie paczki nie zajęło mu wiele czasu, wracał więc na piechotę, oglądając wystawy. http://www.webook.pl/b-40498,Dom_Kosci.html |
||
Goyathlay | 18 III 2018, 09:49:51 (ponad 6 lat temu) | +0 -0 | 848# | |
Chodzimy za nim krok w krok. http://www.webook.pl/b-55645,Oficer_i_szpieg.html |
||
Goyathlay | 31 III 2018, 09:31:00 (ponad 6 lat temu) | +0 -0 | 849# | |
"Oczywiście poniósł niewyobrażalną stratę." http://www.webook.pl/b-65801,Kosci_nie_klamia.html |
||
disappear | 01 IV 2018, 12:14:02 (ponad 6 lat temu) | +0 -0 | 850# | |
- Wybornie. - Artur potarł dłonie. http://www.webook.pl/b-52785,Kasacja.html |
||
disappear | 02 IV 2018, 20:14:47 (ponad 6 lat temu) | +0 -0 | 851# | |
Wbrew sobie wybuchnąłem śmiechem. http://www.webook.pl/b-65719,Prokurator.html |
||
Goyathlay | 08 IV 2018, 09:54:43 (ponad 6 lat temu) | +0 -0 | 852# | |
"Niebo pluło marznącą mżawką, która siekała Jane po twarzy, kiedy razem z Frostem wysiadała z samochodu i przebiegła przez ulicę do Biura Podróży Lima." http://www.webook.pl/b-66714,Sekret_ktorego_nie_zdradze.html |
||
Goyathlay | 17 IV 2018, 09:44:34 (ponad 6 lat temu) | +0 -0 | 853# | |
- Bo biegam rano. http://www.webook.pl/b-55573,Ekspozycja.html |
||
disappear | 18 IV 2018, 19:19:36 (ponad 6 lat temu) | +0 -0 | 854# | |
- Wątpię, żeby Simone była tego samego zdania. http://www.webook.pl/b-65017,Najmroczniejszy_sekret.html |
||
Goyathlay | 04 V 2018, 10:05:05 (ponad 6 lat temu) | +0 -0 | 855# | |
Spod stosu gazet wyciągnął sfatygowaną czarną teczkę i grzebał w niej, jakby selekcjonując zawartość. http://www.webook.pl/b-26643,Wampir_z_M-3.html |
||