Parę lat wcześniej doktor Trevelyan był w złej sytuacji finansowej, nie miał pieniędzy na otworzenie praktyki lekarskiej. Otrzymał bardzo dogodną propozycję od niejakiego Blessingtona, który zaproponował układ: lekarz dostanie lokal na praktykę lekarską, dom, służbę i wszelkie wygody a Blessington stałą opiekę Trevelyana i trzy czwarte tego, co doktorowi uda się zarobić [edytuj opis]