Carrie Pilby, dziewczyna geniusz, w wieku dziewiętnastu lat ukończyła studia na Harvardzie. Carrie woli siedzieć w domu, niż spędzać czas w towarzystwie rozrywkowych rówieśniczek i płytkich facetów, którym chodzi tylko o seks. Choć w Nowym Jorku mieszkają miliony ludzi, ona nie potrafi się do nikogo dopasować. Jest odludkiem i dziwadłem, i dobrze! Mimo to zgadza się zrealizować pięciopunktowy plan działań opracowany przez terapeutę:
1.ZROBIĆ 10 rzeczy sprawiających radość.
2.Zostać członkiem jakiejś organizacji lub klubu (aby SPOTYKAĆ SIĘ z ludźmi).
3.Iść na randkę (z naprawdę INTERESUJĄCYM chłopakiem).
4.Wyznać komuś (z WYJĄTKIEM własnego terapeuty), ile dla niej znaczy.
5.Bawić się w sylwestra (w GRONIE ZNAJOMYCH).
Świat niespodziewanie okazuje się bardziej przystępny, a ludzie sympatyczni. Można się z nimi zaprzyjaźnić i nawet zakochać. [edytuj opis]
"-Jak szybko piszesz?
-Od sześćdziesięciu do sześćdziesięciu pięciu słów na minutę - odpowiedziałam.
Zero komentarzy z jego strony.
-Czy przeliczyć na system metryczny? - zapytałam.
Wzruszyła ramionami.
-Pewnie.
-Od sześćdziesięciu do sześćdziesięciu pięciu słów na minutę."
Dodał: Viktoriia22
Dodano: 30 XII 2015 (ponad 10 lat temu)
00
"Dlaczego obcy ludzie roszczą sobie prawo nakazywania mi, co powinnam robić, choć sami nie ścierpieliby nawet jednej dziesiątej podobnych uwag odnośnie własnej osoby?"
Dodał: Viktoriia22
Dodano: 30 XII 2015 (ponad 10 lat temu)
00
"-Nie miałabym problemu z dostosowaniem się, gdyby świat był bardziej sensowny - odpowiedziałam. - Ale nie jest. Już nieraz się o tym przekonałam. Może to świat powinien dostosować się do mnie."
Dodał: Viktoriia22
Dodano: 30 XII 2015 (ponad 10 lat temu)