Jak już wspomniałam w recenzji „Rycerza Siedmiu Królestw”, trzy pierwsze części „Pieśni Lodu i Ognia” (w tym trzecia podzielona na dwa tomy) wystarczyły, by oczarować mnie na zawsze. Pisałam tam również, że niecierpliwie czekam na piąty sezon serialu po to, aby w końcu dorwać kolejne części w serialowych okładkach, a „Rycerz Siedmiu Królestw” nieco umilił mi wlokący się czas oczekiwania. Owszem, tak w istocie było, ale niestety tylko przez parę dni. Do kwietnia jeszcze wiele świtów i zmierzchów,...
+10
Dodał:Sanai Dodano:03 I 2015 (ponad 9 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 228