Życie ma smak słodkiej, powoli stygnącej potrawy. Ma zapach świeżego poranku i refleksyjnej nocy. Ma barwę odzwierciedlającą piękno i zmienność codziennej egzystencji.
Oliver Blake mieszka w Nowym Yorku, posiada dobrą pracę i piękną dziewczynę, której zamierza się oświadczyć. Lecz czy wszystko to może uczynić go szczęśliwym? Spełnionym? Cieszącym się życiem?
Przekonanie Olivera o tym, jak powinna wyglądać jego przyszłość, zmienia się, gdy pewnego dnia staje przed drzwiami niezwykłej księgarni. Wchodzi do środka, mija korytarz, aż wreszcie staje twarzą w twarz z wyjątkowym sprzedawcą, prawdziwym miłośnikiem książek i znawcą kuchni. Włoch imieniem Giovanni ofiaruje mu w prezencie książkę, która zmieni życie pozornie spokojnego i ustatkowanego Amerykanina.
"W głąb lawendowych uliczek" jest zarówno pełną smaków, zapachów i obrazów powieścią jak również historią o miłości i poszukiwaniu sensu życia. To książka mówiąca o sile uczuć, o tym, jak ważne jest kształtowanie własnej osobowości i odnajdywanie osoby, dla której zechcemy oddać każdą chwilę naszego życia. Pośród wąskich zaułków, uroczych winnic i aromatycznych kawiarenek Klaudia Kopiasz opowiada nam historię Amerykanina, który z dnia na dzień zakochuje się w życiu, dostrzegając jego urok i smak, aż wreszcie spotyka się z miłością - tą rozbudzającą zmysły, przyprawiającą o zawrót głowy, piękną i jedyną.
"W imię imaginacji pozwalałam, by na nowo odtwa-rzały się obrazy minionych dni… Zachwycające domki o pastelowych okiennicach nieśmiało chyliły się w stronę lawendy. Ich zewnętrzne ściany, przesiąknięte wonią gorącego pieczywa, zdobiły delikatne kwiaty, które przeplatane oliwkowymi liśćmi piętrzących się wokół krzewów, tworzyły niesamowitą atmosferę. W pobliżu stały zwykle palmy zwane daktylowcami kanadyjskimi, oraz drzewa cytrusowe, kuszące soczystością wiszących na nich owoców. Nie brakowało również róż… Choćby tych subtelnych Rosa Mundi, bądź czerwonych, nadających miejscu romantycznego wydźwięku."
Dodał: agnieszka3201
Dodano: 29 VII 2014 (ponad 11 lat temu)
00
"Czasami nawet, nie mogąc powstrzymać dreszczyku euforii, wysiadałam z samochodu, by przyjrzeć się do-kładniej uroczemu, zapierającemu dech w piersiach pej-zażowi, nieznacznie muśniętemu pędzlem człowieka. Wspaniałe lasy, w których poszukuje się trufli, oczarowa-ły mnie intensywną zielenią, bogactwem wychylających się przed nimi ziół. Do dziś ten niezwykły, ostry zapach dotyka moich nozdrzy, przyczynia się do stwarzania nie-powtarzalnych chwil, pełnych kontemplacji Słońca Połu-dnia."
Dodał: agnieszka3201
Dodano: 29 VII 2014 (ponad 11 lat temu)
00
"Jimmy ułożył się wygodniej na leżaku, sącząc kuszące barwą Martini. Smak ginu delikatnie sunął po jego podniebieniu, aż powoli zaczął drażnić gardło. Mimo to, mężczyzna nie potrafił oprzeć się temu, jakże słynnemu, amerykańskiemu drinkowi, w przeciwieństwie do swojego towarzysza, który jedynie momentami zwilżał usta w alkoholowym morzu."
Dodał: agnieszka3201
Dodano: 29 VII 2014 (ponad 11 lat temu)
Walentynki… Święto zakochanych, pochwała miłości. Z tej okazji przygotowaliśmy dla Was konkurs, w którym do wygrania będzie powieść Klaudii Kopiasz. „W głąb lawendowych uliczek” jest historią o tęsknocie za prawdziwą miłością oraz determinacją w jej ...
SOFA dwumiesięcznik literacki oraz Wydawnictwo Psychoskok zapraszają do konkursu inspirowanego tytułem powieści Klaudii Kopiasz „W głąb lawendowych uliczek”.
Aby wziąć udział w konkursie należy przesłać tekst prozatorski, w którym pojawić ma się mot...