Cytaty z książek Beata Ostrowicka

"- Masz chłopaka?
- Nie.
- I tak trzymaj, umrzesz szczęśliwsza i spokojniejsza."
Dodał: 174cm Dodano: 13 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
+4 0


"- Postanowiłam robić rzeczy, których nie lubię.
- Nowe motto życiowe?
- Pokuta."
Dodał: 174cm Dodano: 13 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
+3 0


"Jeszcze nigdy nie było mi tak czarno w sercu, duszy i głowie."
Dodał: 174cm Dodano: 13 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
+2 0


"Ma miły głos.
Cóż z tego.
Skoro rudy."
Dodał: Paranormal Dodano: 04 X 2012 (ponad 12 lat temu)
+1 0


" Nie mam rodziny, Olafa, Iza.
Mam bliznę.
Mam swoje palny, marzenia.
Będą jeszcze złe i dobre decyzje.
Wydeptuję ścieżkę swojego życia."
Dodał: Wilk016 Dodano: 31 VII 2009 (ponad 15 lat temu)
+1 -1


"- Hejka. - Siada na krześle obok okna. - Urwałyście się ze szkółki?
- Nie, oddelegowała nas dyrektorka. W ramach pomocy poszkodowanym na umyśle."
Dodał: Paranormal Dodano: 04 X 2012 (ponad 12 lat temu)
0 0


"- Ktoś cię uderzył - mówi niespodziewanie Uz. I w jego głosie nie ma pytania. Brzmi pewność.
Podnoczę powieki. Jeszcze mam siniaki na plecach od uderzeń, a na prawym udzie od kopnięcia.
- Potknęłam się.
- Właśnie mówię.
- OK. ktoś mnie uderzył.
- Kto?
- Młodszy brat. Niechcący. Dał mi potem na przeprosiny Spidermana...
- Jasne..."
Dodał: Paranormal Dodano: 04 X 2012 (ponad 12 lat temu)
0 0


"- Może państwo nie wiedzą - przerywa jej pani Kamykowa - ale Frania zostawiła testament.
- Testament? - atmosfera lodowacieje w ułamku sekundy."
Dodał: Paranormal Dodano: 04 X 2012 (ponad 12 lat temu)
0 0


"W środę Ola doszła do wniosku, że ma już po dziurki w nosie chodzenia po drzewach, budowania rakiet kosmicznych, grania w guziki i pływania po kałużach w papierowych okręcikach. Owszem, to były miłe zabawy, ale ile można w kółko robić to samo?
– Pobawmy się w coś innego – wysapała. Przyjaciele właśnie zakończyli mecz piłki nożnej. Ksawery był sędzią.
– Ale w co? – spytał Anatol, otrzepując błoto z łap, na których było go bardzo dużo, i z uszu, na których było go jeszcze więcej. Podczas meczu stał na bramce i bronił z prawdziwym poświęceniem. Nie puścił żadnego gola. – W chowanego?
– Eee, to nudne – skrzywił się Plotek. – W chowanego bawiliśmy się wczoraj.
– I przedwczoraj – przypomniała Ola. – I już nie bawię się w chowanego, bieganego, krzyczanego, plutego i przewracanego. Przynajmniej w tym miesiącu.
– To sama coś wymyśl – zaproponował zając, zgrzytając zębami, bo właśnie chciał bawić się w krzyczanego.
– Kiedy ja nie wiem co! – pisnęła Ola. – Ja chcę jakąś zabawę, taką o, o taką... – tu wykrzywiła się i pomachała łapkami raz w prawo, raz w lewo. – Rozumiecie?
– Nie – odpowiedzieli jednocześnie Plotek, Ksawery i Anatol.
– Nic a nic – dodała od siebie sroka Justyna, która przyleciała pochwalić się nowymi koralami, ale zapomniała o tym całkowicie, widząc rozsierdzoną Olę.
– Oj, oj, nie mam już do was siły – jęknęła Ola. – I co ja mam zrobić?
– Idź na spacer po parku – poradził Plotek. – Mnie to zawsze pomaga.
Ola, co prawda, nie wiedziała, w czym ten spacer ma jej pomóc, ale ruszyła przed siebie. Plotek miał chyba rację, bo ledwo uszła dwa kroki, coś jej przyszło do głowy. Czym prędzej wróciła do przyjaciół."
Dodał: Crazy342 Dodano: 24 VII 2010 (ponad 14 lat temu)
0 0

Wszystkich cytatów: 9

Informacje

Cytaty są wyświetlane od tych, które mają najwięcej plusów.

Nad każdym cytatem wyświetlany jest tytuł książki z której pochodzi dany cytat.