A więc nie umarła. Lecz to, co ją spotkało, jest gorsze od śmierci. Tak przynajmniej myśli Sen, budząc się w jaskiniach pełnych łowców demonów. Bo wprawdzie żyje, ale tak naprawdę wszystko legło w gruzach, przeszłość odeszła i nie ma już do niej powrotu. W sercu dziewczyny na zmianę panuje mrok rozp...
Sen budzi się w zimowym lesie, sama. Co gorsza, nie pamięta ze swego życia prawie niczego poza imieniem. W przebłyskach denerwujących wizji pojawia się szklana góra i chłopiec o szarych oczach. Kim był? Czy to on zrzucił ją w przepaść i zostawił na pewną zgubę? A przecież wydaje się jej, że go kocha...