Temat: "stoi na stacji... Lokomotywa !!!"

łażąc po księgarniach od niechcenia przeglądam książki. nie mogę się zdecydować, denerwuję się i spinam, aż tu nagle... puf! "Lokomotywa"! musiałam ją kupić. książka mojego dzieciństwa - myślę z dumą.

czy wasze uczucia również są tak ciepłe, kiedy spoglądacie na znajomą okładkę?
(wypowiedź modyfikowana: 26 II 2010, 22:28:25)

Mam ją! Ostatnio nawet czytałam

Taaa... z sentymentem wspominam stare wierszyki Tuwima i Brzechwy "Lokomotywa" i wierszyk o panu Hilarym co zgubił okulary to moje ulubione

Moja również Mam ją gdzieś w pudle, w domu...

pamiętam te wierszyki...
mama mi je kiedyś czytała..

"Stoi na stacji lokomotywa,ciężka,ogromna i pot z niej spływa:tłusta oliwa.
Stoi i sapie,dyszy i dmucha,żar z rozgrzanego jej brzucha bucha:
Buch-jak gorąco!
Uch jak gorąco!
Puff-jak gorąco!
Uff-jak gorąco!
Już ledwo sapie,już ledwo zipie,A jeszcze palacz węgiel w nią sypie(...)" tak...pamiętam wierszyki Tuwima,z przyjemnością wspominam też Brzechwę-to również moje ulubione książki z dzieciństwa :]
(wypowiedź modyfikowana: 02 V 2010, 13:00:36)

Z książek czytanych w dzieciństwie chyba najbardziej pamiętam właśnie lokomotywę A dzieła Brzechwy zawsze rodzice czytali mi do poduchy :]

Niedawno zrobiłam takie aaawwww jak w bibliotece w dziecięcym dziale znalazłam.

A wiecie ze istnieje wersja metalowa. Fragmenty można posłuchać tu

http://jc.metal.pl/loko.html

A ja pamiętam te wierszyki z kiedyś, ale postanwiłem je sobie przypomnieć. Ale proszę nie śmiejcie się, wiecie jak mogą się podobać. Są super. k:

@Serfer nikt nie będzie się śmiał, te wierszyki są ponadczasowe i moga podobać się ludziom w każdym, a jeśli ma się jeszcze do nich sentyment z dzieciństwa... nic dodać, nic ująć tylko czytać

To dobrze, no wiem, z tego co się czyta nikt nie powinien się śmiać. Niestety kiedyś miałem przypadek że psedokoledzy śmiali się gdy pożyczyłem Robin Hooda. To było przykre bo zamiast oni się wstydzić to wstydziłem się ja. Niektórzy to nie mają za grosz kultury.

"Z książek czytanych w dzieciństwie chyba najbardziej pamiętam właśnie lokomotywę A dzieła Brzechwy zawsze rodzice czytali mi do poduchy :]" - annie28

Ja też tak miałam ;p "Tańcowała igła z nitką" ostatnio znalazłam w jakimś pudełku. Mama, babcia, tata, bracia... chyba wszyscy znali to na pamięć, bo kazałam czytać im to tysiące razy ^