Pierwszy bal

Recenzja książki Pierwszy bal
Choć nie jest to powieść wysokich lotów, którą bym nagrodziła czy chociaż oceniła na wiele gwiazdek, to jednak spędziłam z lekturą przyjemne chwile odprężenia zastanawiając się jednocześnie ile tajemnic kryje się w jednej rodzinie i jak ich ujawnianie będzie wpływało na wzajemne relacje. A warto zwrócić uwagę na fakt, że choćby same bliźniaczki to osoby podobne do siebie jedynie zewnętrznie, bowiem tak naprawdę mające zupełnie różne charaktery i upodobania, a tak skrajnie odmienne osoby połączone więzią bliźniaczą.... mieszanka wybuchowa. Książka jest krótka, ale czyta się ją szybko. Działa rozluźniająco, odprężająco choć nie brak jej chwil podnoszących czytelnikowi ciśnienie. Ponadto porusza kilka ważnych kwestii, z którymi może spotkać się każdego dnia niejedna czy niejeden z nas. I mimo, że zakończenie okazało się totalnie zgodne z tym, co przewidziałam to ... miło się ją czytało.

całość recenzji: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2016/01/danielle-steel...
0 0
Dodał:
Dodano: 19 I 2016 (ponad 8 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 200
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Ewelina
Wiek: 44 lat
Z nami od: 19 V 2013

Recenzowana książka

Pierwszy bal



Zaproszenie na elitarny bal debiutantek dla dwóch bliźniaczek wywołuje w rodzinie Rubinsteinów prawdziwą burzę. Zachwycona Virginia, której to imponuje, nie posiada się z radości, podczas gdy Veronika odmawia udziału, brzydząc się snobizmem i panującą w "wyższych sferach" dyskryminacją. Termin balu zbliża się, a rodzina jest coraz bardziej skłócona... Świat Książki, 2014

Ocena czytelników: 4.16 (głosów: 6)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.0