Intruz przejmie twoje myśli...

Recenzja książki Intruz
Świat został opanowany przez niewidzialnego wroga. Najeźdźcy przejęli ludzkie ciała oraz umysły i wiodą w nich normalne życie. Jedną z ostatnich niezasiedlonych, wolnych istot ludzkich jest Melanie. Wpada jednak w ręce wroga, a w jej ciele zostaje umieszczona dusza o imieniu Wagabunda. Intruz bada myśli poprzedniej właścicielki ciała w poszukiwaniu śladów prowadzących do reszty rebeliantów...

"Nie obchodzi mnie ta twarz, tylko jej wyraz. Nie obchodzi mnie ten głos, tylko to, co mówisz. Nie obchodzi mnie to, jak w tym ciele wyglądasz, tylko co nim robisz. Ty jesteś piękna."

Akcja powieści zaczyna się od zabiegu wszczepienia w ciało Melanie duszy o imieniu Wagabunda. Dusza początkowo próbuje pomóc swoim i szuka śladów, tropów w myślach swojej żywicielki, które doprowadziłyby ją do rebeliantów- niewielkiej grupie ocalałych ludzi wciąż stawiających opór inwazji. Jednak napotyka w głowie mur i nie może się uwolnić od oskarżającego głosu w głowie. Jak się pewnie domyślacie to niespodziewanie silna Melanie przeżywa wszczepienie duszy i siedzi we własnej głowie niczym więzień, jednak czasem udaje jej się na kilka chwil odzyskać kontrolę nad ciałem. Te momenty stają się powodem dla którego Wagabunda decyduje się wyruszyć w podróż przez pustynię do innego miasta, do swego Uzdrowiciela by raz na zawsze pozbyć się Melanie. Jednak dziewczyna nie poddaje się od razu. W czasie podróży na pustkowiu zaczyna podrzucać Wagabundzie wspomnienia z jej młodszym bratem Jamie'em i zabójczo przystojnym chłopakiem Jaredem. Dusza ulega wpływowi Melanie i zakochuje się w mężczyźnie którego nigdy dotąd nie widziała oraz zaczyna czuć się odpowiedzialna za małego chłopca, niczym za brata mimo że nawet na oczy go nie widziała. Zaczyna więc wraz z Melanie szukać ukochanych.

"Tyle, że jestem lepszym kłamcą niż ty. Potrafię okłamywać samego siebie."

Trafiają do siedziby ludzi należącej do wujka Melanie- Jeb'a. Jednak nie wszyscy mogą się pogodzić z faktem że wraz z nimi mieszka wróg. Jeden z rebeliantów jest wyjątkowo porywczy i nieokiełznany i nie zaprzestaje na jednej próbie zabicia wroga. Znajduje się tam także Jared, który nie może przyjąć do wiadomości że stracił ukochaną i odpycha od siebie zrozpaczoną Wagabundę. Jednak co się stanie jeżeli do akcji wkroczy kolejny niesamowicie przystojny (jak to w książkach bywa) Ian? Co jeśli zakocha się w liczącej tysiące lat duszy, należącej do innego gatunku? Co jeśli ciało kocha jednego mężczyznę, a umysł drugiego...

"Kiedy o tym myślałam, czułam radość i napięcie, nieśmiałość i wielką niecierpliwość – wszystko naraz. Czułam się c z ł o w i e k i e m."

Ogólnie książka jest dosyć ciekawa. Ma interesującą fabułę, ciekawych bohaterów oraz zabawne momenty. Akcja niestety długo się rozkręca, przez co są momenty przez których przebrnięcie zajęło mi dużo czasu. Jest to książka raczej dla zwolenników romansów, niż akcji. Od razu mówię książka mocno różni się od filmu, w którym pominięto wiele ciekawych wątków, jednak w miarę oddaje klimat historii.

link do opinii: http://2-nameless-girls.blogspot.com/2013/04/intruz.html
0 0
Dodał:
Dodano: 14 VII 2014 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 294
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 25 lat
Z nami od: 14 VII 2014

Recenzowana książka

Intruz



Opis Nasz świat został opanowany przez niewidzialnego wroga. Najeźdźcy przejęli ludzkie ciała oraz umysły i wiodą w nich normalne życie. Jedną z ostatnich, niezasiedlonych istot jest Melanie. Wpada jednak w ręce wroga, a w jej ciele zostaje umieszczona dusza o imieniu Wagabunda. Intruz bada myśli poprzedniej właścicielki ciała w poszukiwaniu śladów prowadzących do reszty rebeliantów. Tymczasem Mel...

Ocena czytelników: 5.26 (głosów: 330)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.0