Magiczne chwile

Recenzja książki Magiczne chwile
Jeju nawet sobie nie wyobrażacie jak ja dawno nie czytałam Nory Roberts, a kiedyś notorycznie wypożyczałam jej książki z biblioteki i zaczytywałam się w nich I teraz po długim, długim czasie dzięki sklepowi internetowemu Platon24 znów miałam okazję wrócić do tej tak bardzo lubianej przeze mnie autorki. Wiecie z pewnością doskonale, że uwielbiam romanse, a czy jest na świecie autor, który ma ich więcej napisane niż Nora Roberts? Nie słyszałam jeszcze o kimś takim Jedyne co zawsze mnie nieco irytowało to fakt, że często w jej książkach można znaleźć nie jedną lecz dwie różne powieści. W tej książce, którą dziś Wam przedstawię także tak właśnie jest...

Ryan jest córką właściciela znanej firmy produkującej programy telewizyjne. Jedzie na spotkanie ze znanym iluzjonistom Pierce'm Atkinsem, aby ustalić warunki współpracy. Oboje są sobą oczarowani, choć Ryan stara się zachowywać jak najbardziej profesjonalnie. Kiedy Pierce zmienia zdanie i za producenta swojego programu chce wyłącznie ją, dziewczyna ogromnie się cieszy. To będzie wspaniała szansa, aby udowodnić ojcu, że ona również się do czegoś nadaje, że choć raz będzie mógł być z niej dumny. Jako producentka spędza z iluzjonistą bardzo wiele czasu, zbliżają się do siebie, zakochują... Ale nie zawsze będzie tak różowo... Czy program, który ich połączył może ich także rozdzielić?

Serenity pół roku po śmierci swoich rodziców otrzymuje zaproszenie do Francji od babki, o której nigdy w życiu nie słyszała. Postanawia poznać swoją jedyną krewną i dowiedzieć się dlaczego rodzice nigdy o niej nie wspominali. Na miejscu okazuje się, że babcia jest prawdziwą hrabiną i mieszka w pięknym, starym zamku, a w dziewczynie płynie arystokratyczna krew. Jednak wszystko jest o wiele bardziej skomplikowane, musi oczyścić imię swoich zmarłych rodziców. A, żeby wszystko było jeszcze bardziej skomplikowane od początku, odkąd tylko poznała zarozumiałego Christophera nie przypadli oni sobie do gustu. Jest niemiły, traktuje ją z góry. Ale mimo tego, że chciałaby trzymać się od niego z daleka serce jej na to nie pozwala. Czy można jednocześnie kogoś kochać i nienawidzić? Serenity z pewnością ma w tym temacie wiele do opowiedzenia

Obie historie są bardzo ciekawe, obie mnie wciągnęły, czytałam je z dużym zainteresowaniem, choć wolałabym, aby powstały do niej dwie osobne książki i aby każda z tych dwóch powieści była jeszcze bardziej rozwinięta Po prostu takie łączenie dwóch osobnych historii w jednej książce mi nie leży. Mimo tego polecam tę książkę jak najbardziej. Nie jest wcale zbyt gruba, czyta się ją bardzo szybko, jest wciągająca i intrygująca. Przygody głównych bohaterów może nie są jakoś szczególnie porywające, ale mimo tego są ciekawe i pomysłowe. Z pewnością spodobają się wszystkim fanom romansów


Recenzja z bloga:
http://ksiazeczki-synka-i-coreczki.blogspot.com/2014/04/magi...
0 0
Dodał:
Dodano: 24 IV 2014 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 148
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: MartaAnia
Wiek: 34 lat
Z nami od: 20 X 2012

Recenzowana książka

Magiczne chwile



Magia uczuć Ryan, producentka telewizyjna, organizuje występ znanego iluzjonisty, Pierce’a Atkinsa. Już podczas ich pierwszego spotkania jest oczarowana sztuczkami magika i nim samym. Pierce również nie ukrywa własnych uczuć. Jednak czy można zaufać mężczyźnie, który jest mistrzem manipulacji i wie, jak sprawić, by iluzja wydawała się prawdą? Kuzyn z Bretanii Serenity wyrusza do Bretanii na spotk...

Ocena czytelników: 5 (głosów: 2)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0