Gorąco polecam

Recenzja książki Białe podkolanówki
Poezja a jednak jakaś inna.Świat wydarzeń drobnych i wielkich incydentów w otaczającej nas
rzeczywistości ujawnia zupełnie nowe wartości - fakty zaczynają żyć własnym życiem
w nowym wdzięcznym i dobrym świecie. Prozaiczne wydarzenia,których często sami
doświadczamy i wcale o nich nie myślimy /najczęściej z braku czasu/ , u poety stają się
tajemniczym obrzędem - swoistym misterium ,gdzie wszystko jest nazwane i posiada
własne swoje miejsce. Źródłem wykreowanej w ten sposób nadrealnej rzeczywistości, nie
są marzenia senne czy freudowska psychoanaliza,jak to najczęściej miało miejsce
u klasyków surrealizmu. Źródłem wydaje się być odkryta w sposób szczególny przez autora
,istniejąca jakby niezależnie od nas - jakaś realna "tajemnica chwili obecnej", którą tak
naprawdę wszyscy żyjemy. Poeta odsłania ją. Swobodnie z nią obcuje ,to co realne staje
się mentalne ale nie po to by zmieniać życie jak chcieli surrealiści /mentalne zamienić w
realne/ale dodaje mu zupełnie nowych ,jeszcze nie wyrażanych przez nikogo w ten sposób
pozytywnych wartości. Surrealizm poety jest "łatwy" do przyjęcia i akceptacji. Nawet
otaczające nas przedmioty okryte nimbem tajemnicy posiadają własną i niepowtarzalną
wdzięczność. Każda chwila naszego życia jest swoistym misterium, żyjemy tajemnicą chwili
obecnej ,której nie rozumiemy do końca ,ani tego kim jesteśmy,skąd pochodzimy i dokąd
zmierzamy.Poezja ta wprowadza nas w jakiś czwarty wymiar gdzie nie ma czasu ani
przestrzeni,gdzie wszystko jest możliwe ,ponadczasowe,nadrealne i bardzo bliskie człowiekowi.

gorąco polecam
marian
0 0
Dodał:
Dodano: 31 VIII 2010 (ponad 14 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 453
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 75 lat
Z nami od: 30 VIII 2010

Recenzowana książka

Białe podkolanówki



"Czy poezja może być narracyjna, a więc w jakiś sposób epicka? Oczywiście, że tak. Wrożyński "opowiada" nam w swoich utworach cudowne, bogate historyjki, wymyśla fabuły, buduje - nierzeczywiście rzeczywiste i rzeczywiście nierzeczywiste - zdarzenia nasycone realizmem. Ale przecież jest to "realizm imaginacyjny", są to zdarzenia fikcyjne (nawet wtedy, gdy mają jakiś prapoczątek w faktach) i baśniow...

Ocena czytelników: 6 (głosów: 2)