Wojny Wikingów # 3

Recenzja książki Panowie Północy
Akcja "Panów Północy" toczy się bezpośrednio po wydarzeniach opisanych w "Zwiastunie Burzy" . Po wygranej wojnie o Wessex Uthred udaje się na północ w poszukiwaniu jarla Kjartana, który musi zapłacić za śmierć Ragnara Starszego. Oczywiście jak to u Cornwella bywa sprawy nieco się gmatwają i czytelnika czeka wiele zaskakujących niespodzianek.
Uwielbiam książki Cornwella. Mistrzostwo z jakim przeplata on historyczne fakty z wykreowaną przez siebie fikcją sprawia, że każda z jego książek to wyśmienita przygoda. Jest to jednak przygoda, która należy się delektować. Trzeba być również przygotowanym na szok ponieważ po lekturze każdej z jego książek w głowie pozostaje mnóstwo faktów, do przyswojenia których nie zmusiłby niejeden nauczyciel historii
Możecie się uśmiechać pod nosem, ale szczegółowość z jaką Cornwell oddaje realia tamtych czasów naprawdę powala.

W "Panach Północy" dzieje się naprawdę dużo. Mam nawet wrażenie, że ta część jest bardziej dynamiczna od poprzednich. Zdecydowanie więcej też w niej polityki. Coraz więcej również moralnych dylematów i wątpliwości w to co słuszne. Dzięki temu jednak książka jest zdecydowanie bardziej ciekawa. Cały czas jednak tłem wydarzeń przedstawionych w powieści jest konflikt między chrześcijaństwem oraz poganami. Poprzez pryzmat wydarzeń obserwujemy ekspansję chrześcijaństwa, które rękoma księży oraz fanatycznych władców dość szybko zabija innych bogów.
Daruję Wam peany na cześć bohaterów, którzy jak to zwykle u Cornwella są wyraźni i świetnie naszkicowani. Żaden nie jest do końca zły lub dobry. Każdy kieruje się własną moralnością zgodną z jego wiarą i kulturą, w której został wychowany. Każdy z nich przezywa swoje większe lub mniejsze dylematy moralne lub religijne dzięki czemu mamy wrażenie,że bohaterami książki są ludzie z krwi i kości.

Pozostało mi tylko napisać, że kolejna powieść Cornwella tylko podtrzymała moją miłość do jego historycznych książek. Mam wrażenie, że zaczynam żyć od jednej powieść do drugiej z niecierpliwością oczekując kolejnej "dawki". Czy to uzależnienie ? Nie wiem . Wiem za to jedno, że na kolejny tom cyklu czekać będę z jeszcze większą niecierpliwością niż na "Władców Północy" ponieważ autor z każdą nową powieścią serii zaostrza nam apetyt na ciąg dalszy.

"Panów Północy" polecam wszystkim miłośnikom historycznej fikcji . Każdemu kto nie zna jeszcze cyklu "Wojny Wikingów" polecam dwie pierwsze części "Ostatnie królestwo" i wspomnianego już wcześnie "Zwiastuna burzy" . Wielbicielom Cornwella polecać książki nie muszę ponieważ każdy z pewnością z niecierpliwością oczekiwał na premierę.
0 0
Dodał:
Dodano: 10 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 139
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 47 lat
Z nami od: 30 XI 2011

Recenzowana książka

Panowie Północy



Jest rok 878. Anglosasi króla Alfreda wygnali wikingów z Wessexu. Uhtred – bohater zwycięskiej bitwy, decydującej o losach królestwa Zachodnich Sasów – wyrusza na północ Brytanii. Chce pomścić przybranego ojca, przed laty zdradziecko zamordowanego przez zaprzysięgłego wroga, duńskiego jarla Kjartana Okrutnego. Krainy Północy pogrążają się w chaosie wojny domowej. Uhtred, zebrawszy nieliczną drużyn...

Ocena czytelników: 5.5 (głosów: 4)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.5