Dotyk Ciemności

Recenzja książki Cassandra Palmer: Dotyk ciemności
Cassandra Palmer jest jasnowidzką i potrafi kontaktować się ze zmarłymi. Wychowała się na wampirzym dworze, z którego uciekła mając naście lat. Z tego powodu normalne życie jest dla niej tylko marzeniem. Już zawsze będzie musiała się ukrywać i wypatrywać dnia, w którym żądny zemsty wampir ją odnajdzie.
Cassie poznajemy właśnie w momencie, kiedy jej największy koszmar staje się rzeczywistością. Znowu musi uciekać, ale chcąc ostrzec ludzi, z którymi zżyła się przez te kilka lat względnego spokoju, wpakuje się w większe kłopoty, niż mogłaby sobie wyobrazić. Nagle okazuje się, że połowa nadnaturalnego świata czyha na jej życie. Jak się pewnie domyślacie – z każdą chwilą wszystko będzie się jeszcze bardziej komplikować. Jedyna pomoc na jaką może liczyć pochodzi z wampirzego Sentau, który na pewno nie chce jej pomóc tylko z dobrego serca.

Jakże ja się cieszę, że w końcu ktoś powrócił do pisania o wampirach, które są złe, krwiożercze i to, co dzieje się z ludźmi niewiele ich obchodzi. Taka miła odmiana po tym zalewie przesłodzonych historii o zakochanych wampirach, które tak naprawdę to są łagodne jak baranki ;] Naprawdę, aż miło się czyta!
Ponad to lubię, kiedy autor wymyśla swoje własne zasady świata przedstawionego zamiast opierać się na utartych już schematach. A pani Chance bardzo sprawnie połączyła świat wampirów z magami, wróżkami i duchami.

W książkę wciągnęłam się praktycznie od pierwszej strony i wcale tutaj nie przesadzam. Nawet nie zauważyłam, kiedy minęły mi trzy godziny spędzone w autobusie, a to w moim przypadku naprawdę spore osiągnięcie. Bez zbędnych wstępów wchodzimy w historię, gdzie akcja praktycznie nie zwalnia. Niektórych może powalić mnogość bohaterów, zdarzeń i czasów, co przy galopującej akcji może powodować lekki zamęt w głowie czytelnika. Mi to absolutnie nie przeszkadzało, lubię jak się dużo dzieje i ciągle jestem czymś zaskakiwana, nie sposób się wtedy znudzić. Trochę mogą irytować przydługie opisy, kiedy Cassie wyjaśnia nam funkcjonowanie swojego świata, ale w sumie lepsze to, niż żebyśmy w ogóle nie wiedzieli o co chodzi.
Przy okazji spotkamy jeszcze kilka postaci historycznych, takich jak Rasputin czy Kuba Rozpruwacz. A ja to po prostu uwielbiam w fantastyce!!

Przy moim zamiłowaniu do urabn fantasy nie było opcji, żebym nie sięgnęła po tę pozycję. I chociaż miałam pewne obawy, to bardzo się cieszę, że się ich pozbyłam. To naprawdę kawał dobrej fantastyki, więc jeżeli masz dość romasów paranormalnych i liczysz, że w końcu trafisz na coś ambitniejszego – musisz sięgnąć po „Dotyk Ciemności”! Barwne postaci, magia, wampiry, podróże w czasie i zmienianie przeszłości to z pewnością coś, co zapewni godziny doskonałej rozrywki i oderwania się od szarej rzeczywistości.
A ja z niecierpliwością oczekuję na część kolejną!

Więcej recenzji na blogu http://magiczna-czytelnia-viconii.blogspot.com/
0 0
Dodał:
Dodano: 25 XI 2011 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 282
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Asia
Wiek: 37 lat
Z nami od: 26 VII 2009

Recenzowana książka

Cassandra Palmer: Dotyk ciemności



Tytuł oryginalny: Touch the Dark Cassie Palmer marzy o normalnym życiu. Związek ze światem wampirów i niezwykłe zdolności jasnowidzenia wcale jej tego nie ułatwiają. W swoich wizjach widzi przyszłość – i nie jest ona świetlana. Przeszłość także kryje mroczne tajemnice… Świat Cassie wypełnia samotność. Towarzyszą jej jedynie dusze zmarłych – Cassie Palmer posiada bowiem rzadki dar kontaktów...

Ocena czytelników: 4.35 (głosów: 17)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0