Ma jakiś Urok

Recenzja książki Urok
William Paterson jest bogaty, wpływowy i szalenie przystojny, mógłby mieć każdą kobietę, ale on pragnie tylko jej. Eliza jest studentką dziennikarstwa, która postanowiła zarobić w czasie wakacji w Londynie, pracuje tam jako kelnerka. Gdy zaczęli się spotykać, ich życie wyglądało jak w bajce, on traktował ją jak księżniczkę, rozpieszczał i uwielbiał. Szybko się zakochała. Idyllę przerwały problemy finansowe Williama oraz jego podejrzane zachowanie. Okazuje się, że jego charakter nie jest tak kryształowy, jak jej się wydawało. Jej ukochany okazał się psychicznie chorym mordercą, gangsterem, który ma na jej punkcie obsesję. Kiedy Eliza sobie to uświadamia i postanawia uciec, dowiaduje się, że jest w ciąży, a jej dziecku grozi niebezpieczeństwo...

Ta książka od pierwszych linijek wbiła mnie w fotel i zasiała ziarenko strachu. Autorka świetnie zbudowała napięcie. Najpierw sprawiła, że razem z główną bohaterką wpadłam w sidła Williama, żeby potem pokazać mi jego przerażające prawdziwe oblicze. To mi właśnie uświadomiło, że Eliza nie była głupią dziewuchą, która sama jest sobie winna, była po prostu zakochana.

Sama jestem matką, więc z utożsamieniem się bohaterką nie miałam żadnych problemów. Laura Kraft świetnie opisała strach i przerażenie, jakie przeżywała oraz determinację, jaką musiała wykazać się Eliza, powiem więcej, opisała to tak, że autentycznie bałam się o bezpieczeństwo małego Aleksandra.

Akcji w książce jest dużo, ale nie czuje się przy tym chaosu i zmęczenia. Fabuła jest nieprzewidywalna, a koniec aż się prosi o kontynuację. Dialogi, niestety, są dość płytkie i niewiele wnoszą do książki, nad tym autorka musi trochę popracować, jednak nie umniejszyło to przyjemności, z jaką przeczytałam jej debiut.

„Urok” jest świetnym tyglem gatunkowym, znajdziemy tu wszystko, od mrożącego krew w żyłach thrillera, aż po piękny romans, a wszystko zaprawione delikatnym, aczkolwiek dość podniecającym, erotykiem. Nic nie chrzęści, nic nie zgrzyta, wszystko świetnie ze sobą połączone, co sprawiło, że jak zaczęłam czytać, to przepadłam z kretesem. Napisana lekkim i przystępnym językiem, jednocześnie pełna pożądania i niebezpieczeństwa sprawia, że nie można się od niej oderwać.

Laura Kraft w swojej książce jednocześnie ostrzega czytelnika przed grożącym niebezpieczeństwem i daje nadzieję, że nawet z najgorszej sytuacji można znaleźć wyjście. Jeżeli masz ochotę na porywający romans z dreszczykiem, to ta książka jest dla Ciebie!

Opinia pochodzi z bloga http://www.posredniczkaa.pl/
0 0
Dodał:
Dodano: 14 VI 2016 (ponad 8 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 212
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Agnieszka
Wiek: 38 lat
Z nami od: 15 IV 2016

Recenzowana książka

Urok



Eliza, studentka dziennikarstwa jest śliczna, seksowna i działa na mężczyzn jak narkotyk. Tytułowy urok, który bezwiednie rzuca na mężczyzn sprawia, że dziewczyna już jako nastolatka pada ofiarą ich żądz. Uroda nie tylko nie pomaga jej w życiu, ale staje się przyczyną jej cierpienia. Kiedy w końcu zakochuje się ze wzajemnością w przystojnym Williamie, ma nadzieję, że on uchroni ją od zła. Mężczyzn...

Ocena czytelników: 4.33 (głosów: 3)