Obserwowane przez Ariena tematy dyskusji do książek

Nie uważacie, że autorka poleciała na kasę i pisze kolejne części o tym samym, żeby zarobić? Jak dla mnie nie potrzebne są te całe Pamiętniki Stefano i Łowcy. Szczególnie, że w ostatniej części PW zaczynała już przynudzać, przynajmniej przez pierwsz...

Książka bardzo mi się podobała. Była moim wprowadzeniem do znajomości Kraju Kwitnącej Wiśni. Co prawda nie ukazała wszystkiego o gejszach, ale jako powieść moim zdaniem spisała się znakomicie. Jest to na pewno jedno z dzieł do których będę ciągle wra...

Zastanawiam się czy będzie to dobry prezent dla fana demotywatorów - ktoś ją może ma/widział? Jest warta uwagi? :)

słyszałam że dziewczyna (kobieta), o której jest ta książka nie była zbytnio zadowolona jej wydaniem. Ponoć powieść nie oddaje całej prawdy itp. Wiecie coś na ten temat?

Od razu ostrzegam, że dyskusja jest dla tych co książkę przeczytali, gdyż dotyczy zakończenia. Co sądzicie o końcówce?? Mam na myśli Damona i wszystko co z nim związane :D Przy czytaniu zakończenia książki ryczałam przez dobre 100 stron :-( Ale o...

Potrzebuję tego w wordzie... ma ktoś? :) ;*

niespodziewałam się tego, już od dawna z resztą nie myslałam o trylogii Dary Anioła,raz od czasu przeglądałam książki i zastanawiałam się jak mogło wyglądać dalsze życie Clary... dzisiaj byłam w empiku i bardzo bardzo sie zdziwiłam kiedy zobaczyłam ...

Gdy spojrzałam na tytuł, pomyślałam sobie, że to kiczowaty romans. Ale dobrze - zaczynam czytać. Ciekawie się robi, bo nie miałam w dłoniach pierwszej części, więc muszę obczaić trochę sytuację. Ale tak wszystko powoli się wyjaśnia, wyjaśnia i w poło...

The CW postanowiło zrobić kolejny serial bazujący na książkach L.J. Smith. Po Pamiętnikach wampirów wzięli się za Tajemniczy krąg. Co wy na to?

książka (wszystkie jej części!) jest b-e-z-n-a-d-z-i-e-j-n-a. Napisana językiem zbyt prostym nawet dla przedszkolaka, fabule pełnej sprzeczności, posunęłabym się nawet do stwierdzenia, że pisana na siłę byle dla kasy, bo w końcu mamy bum wampiryczny.

Nie jest to arcydzieło, ale świat chyba potrzebował takiej pozycji.

to autor filmu zrobił z tej książki arcydzieło. Pisana jest jak dla mnie językiem zbyt prostym, godnym niemalże bajki z morałem dla przedszkolaków, a szkoda, bo fabuła ciekawa.

To chyba mówi samo za siebie ;D. To tylko takie wrażenie, czy "Miasto kości" jest jednak mimo wszystko znane tylko webookowiczom i innym zapalonym czytelnikom? A może powszechniej, tak jak "zmierzch" czy inne tego typu książki?

Tak jestem ciekaw czy ktoś wi, czy szlak który przebył Langdon jest, czy są w tych miejscach te dzieła sztuki i czy jet tajne przejście zwane Pasetto czy jakoś tak? Gdyby to była prawda oznaczałoby to że w książce jest wiele prawdziwych informacji.

Którego z nich wolicie? Ja uważam, że Iz to tzw. dupek, a Olaf jest zbyt miły i porządny, ale mimo wszystko lubię ich obu i nie mogę się zdecydować. :)