"Tej nocy do Szarego Domku przyszło szczęście. I wcale nie z powodu czterolistnej koniczynki czy guzika albo nawet podkowy. Przyszło, bo Domek miał najlepszych na świecie przyjaciół."
"Szary Domek wygrzewał się w promieniach wiosennego słońca. Spiczastym dachem strącał z nieba obłoki, które spadały w głęboką trawę i zamieniały się w dmuchawce."