"(...) I mówią o niej kobieta. I mówią że jest zachłanna i spragniona jak prawdziwa kobieta i że mści się za niedosyt miłości." |
Arlej dodał: 13 XII 2013, 11:57:38 |
głosy: +0 | -0 |
|
"No więc ona mówiła, że wyszła tego dnia z bukietem żółtych kwiatów właśnie po to, bym ją wreszcie odnalazł, i gdyby tak się nie stało, otrułaby się, bo jej życie było pozbawione sensu." |
Arlej dodał: 15 IX 2013, 13:03:08 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Jakże często utulam nim do snu swą buntowniczą krew; bo nigdy nie widziałeś nic tak nierównego, tak niespokojnego jak to serce." |
Arlej dodał: 15 X 2012, 17:03:49 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Zapewne, ponieważ jesteśmy tak stworzeni, że porównujemy wszystko ze sobą i siebie ze wszystkim, więc szczęście i nieszczęście zależy od przedmiotów, z którymi się porównywamy, i przeto nie ma nic niebezpieczniejszego nad samotność." |
Arlej dodał: 15 X 2012, 17:01:30 |
głosy: +1 | -0 |
|
"Nie trać wiary. Masz inne wyjście?" |
Arlej dodał: 08 V 2012, 16:01:04 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Nienawidzę ludzi, którzy pytają mnie, dlaczego wciąż jestem sama.
Nienawidzę ludzi, którzy nie pytają mnie, dlaczego wciąż jestem sama." |
Arlej dodał: 08 V 2012, 15:42:00 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Przez pierwsze dwadzieścia lat życia naszym przewodnikiem jest nadzieja, zaś podczas dwudziestu następnych - poczucie rzeczywistości." |
Arlej dodał: 24 IV 2012, 15:02:43 |
głosy: +1 | -0 |
|
"- Cały czas o nim myślę. - Westchnęłam.
Azazel milcząco pokiwał głową. Upił łyk kawy.
- Mam ochotę go zabić, lecz wiem, że mi nie wolno. Po za tym chyba bym nie umiała tego zrobić.
Diabeł lekko zbladł, ale nic nie mówił. Przełknął głośno kawę.
- Tak mnie złości to, co zrobił, jak się zachowywał. Wszystko mogłoby być inaczej. Moje życie mogłoby być inne. Mogłabym tyle osiągnąć.
Azazel nadal się nie odzywał. Lekko odsunął się ode mnie.
- Tak go nienawidzę!!! Chciałabym, żeby było tak jak dawniej. Nawet nie wiesz, jak za tym tęsknię.
- Wiesz... - zaczął Azazel, ważąc słowa. - Może po prostu mu powiedz że nie chcesz się z nim całować... Beleth na pewno zrozumie. Po co od razu go zabijać?
Patrzyłam na niego nie rozumiejąc o co mu chodzi.
- Co? Ja mówię o moim mordercy." |
Arlej dodał: 14 II 2012, 15:06:10 |
głosy: +9 | -9 |
|