Hito | Utworzono: 10 I 2011, 14:59:39 (ponad 14 lat temu) | |
Cześć. Jestem ciekawy jaką książkę najlepiej zapamiętaliście, do której najchętniej wracacie. Moją taką książką jest "Królowa niewidzialnych jeźdźców" Marty Tomaszewskiej. Była to moja pierwsza pozycja z tematu fantastyki. Sięgnąłem po nią dwa razy i za każdym razem świetnie mi się ją czytało. A jaki jest przez was najbardziej ceniony tytuł?:D |
goska1991 | 10 I 2011, 15:09:15 (ponad 14 lat temu) | +2 -1 | 1# | |
"Intruz" S. Meyer. Na razie przeczytałam ją 6 razy, ale będzie o wiele więcej | ||
annie28 | 10 I 2011, 16:01:18 (ponad 14 lat temu) | +0 -0 | 2# | |
A ja nie potrafię sięgnąć po jakąś książkę więcej niż raz Po prostu zawsze w jakimś stopniu akcja staje się dla mnie coraz bardziej przewidywalna. Może kiedyś na stare lata zacznę sięgać po przeczytane książki. Na razie po prostu nie potrafię... Jedynym wyjątkiem była "Mała księżniczka" - moja ulubiona lektura z dzieciństwa. Jednak akcję wykułam już na pamięć i czytanie tego po raz kolejny byłoby dla mnie istną udręką :] Za to bardzo chętnie lubię szukać nowych, ciekawych książek do mojego spisu ulubionych |
||
ArienneMD | 10 I 2011, 16:57:59 (ponad 14 lat temu) | +1 -0 | 3# | |
"Nieznajomi" od Koontza. Ale nie będę się tu za bardzo rozpowiadać, żeby nie zdradzić czegoś z treści, w razie gdyby ktoś chciał to przeczytać | ||
3dominika | 14 I 2011, 10:04:56 (ponad 14 lat temu) | +0 -0 | 4# | |
Patrick Senecal- "Na progu" ) jak dla mega rewelacja.! Kupił ją mój 'tatuś' i przeczytał jednym tchem, potem podrzucił mi, a ja od pierwszej do ostatniej kartki nie mogłam się oderwać. Zaczyna się niepozornie, a potem akcja tak się rozkręca... ah.! Uwielbiam książki Kinga, ale u Niego jest dużo dodatkowych opisów, moim zdaniem- zbędnych, a u Senecala non stop coś się dzieje. Normalnie EXTRA.! Czytałam 3 razy tą książkę i za każdym razem przelatuję ja jednym tchem. ) |
||
kasia0863 | 14 I 2011, 19:23:36 (ponad 14 lat temu) | +2 -0 | 5# | |
Jakoś nie mam swojej ulubionej książki do której wracam po kilka razy ponieważ zawsze szukam jakiś nowości :] | ||
Olaaa | 15 I 2011, 17:00:26 (ponad 14 lat temu) | +3 -0 | 6# | |
Intruz- Stephanie Meyer jest moją ukochaną książką, wracam do niej zawsze kiedy mi smutno lub chce oderwać się od rzeczywistości:) Oczywiście to nie oznacza, że nie czytam książek, wręcz przeciwnie, pożeram je w ogromnych ilościach xD | ||
Sanai | 15 I 2011, 23:50:44 (ponad 14 lat temu) | +1 -1 | 7# | |
"Piękne istoty" Kami Garcii i Margaret Stohl, "Siewca Wiatru" Mai Lidii Kossakowskiej, trylogia "Dary Anioła" Cassandry Clare, trylogia "Magiczny Krąg" Libby Bray oraz "Malowany Człowiek" i "Pustynna Włócznia" (wszystkie tomy) Petera V. Bretta. | ||
asia18km | 16 I 2011, 12:39:09 (ponad 14 lat temu) | +4 -0 | 8# | |
Zdecydowanie trylogia "Dary Anioła" Cassandry Clare Ciągle do niej wracam | ||
kamelia | 16 I 2011, 19:56:14 (ponad 14 lat temu) | +1 -0 | 9# | |
Według mnie najlepszą książką jaką czytałam była "Marina" C.R. Zafona. Była pierwszą ksiażką tego autora, ktorą przeczytałam i napewno jeszcze po nią sięgnę. (wypowiedź modyfikowana: 16 I 2011, 19:56:47) |
||
intrepid | 23 I 2011, 22:25:45 (ponad 14 lat temu) | +1 -0 | 10# | |
"Komu bije dzwon" E. Hemingway'a - klasyk, który bardzo przypadł mi do gustu. Oprócz tego bardzo ciekawą pozycją jest książka autorstwa J.R.R. Tolkiena "Dzieci Hurina", szkoda, że pozostaje nieco w cieniu "Władcy Pierścieni" i "Silmarillionu"... Polecam także "Stacja arktyczna Zebra" Alistair'a MacLean'a jak zresztą wszystkie książki tego autora (szczególnie te starsze). | ||
paulinkach22 | 29 I 2011, 18:09:12 (ponad 14 lat temu) | +3 -0 | 11# | |
Książką którą najbardziej lubię jest oczywiście trylogia "Dary Anioła" :serduszka: | ||
Serfer | 30 I 2011, 17:37:38 (ponad 14 lat temu) | +0 -0 | 12# | |
Bardzo trudno wymienić jedną, może: ''Nieznośna lekkość bytu'' Ale naprawdę wiele zasługuje na wymienienie. | ||
goska1991 | 31 I 2011, 12:15:06 (ponad 14 lat temu) | +0 -0 | 13# | |
zapomniałam oczywiście o "Wiedźminie"! Przed długi czas to była ( i wciąż jest) moja ulubiona książka :* |
||
edziulka | 16 II 2011, 12:35:17 (ponad 14 lat temu) | +1 -0 | 14# | |
Bardzo lubię czytać i co jakiś czas tęsknię i wracam do Pana Tadeusza. Jest w tej ksiażce coś niezwykłego, najbardziej podziwiam jak stosując formę tak trudną i nienaturalną dla epiki jak wiersz trzynastozgłoskowy bez wyjątku w każdym wersie można opowiedzieć historię tak piękną i hmm życiową, jeśli wiecie co mam na myśli. Czytając Pana Tadeusza zupełnie się zapomina o tym że to 18 wiek, Litwa szlachecka, zupełnie inne obyczaje i codziennosć niż ta którą znamy. Książkę się pomimo wszystko po prostu czuje, utożsamia się człowiek z bohaterami, jak w przypadku współczesnych bestsellerów. ale chyba właśnie na tym polegał geniusz Mickiewicza Jest natomiast inna książka, którą czytałam tylko raz, już parę lat temu. Nigdy wcześniej nie czytałam czegoś co by mnie bardziej poruszyło. Zupełnie zmieniło moje spojrzenie na świat. Dla mnie to dzieło idealne, tak jak autor wykreował tam postać idealnego człowieka. Na razie nie jestem gotowa przeczytać tego jeszcze raz, ale kiedyś na pewno to zrobię i mam nadzieję że wrażenie będzie takie samo. A mówię o Idiocie Dostojewskiego |
||
kasia0863 | 04 III 2011, 17:52:01 (ponad 14 lat temu) | +1 -0 | 15# | |
Ostatnio się zmieniło i moją ulubioną książka jest Crescendo (wypowiedź modyfikowana: 04 III 2011, 17:52:59) |
||