W 2006 roku nakładem wydawnictwa W.A.B. ukazał się zbiór esejów Wojciecha Kuczoka, w którym autor opowiadał o tym, co oznacza w kinie zło, czy wręcz rzecz piekielna. Trzy lata później Kuczok powraca do swoich filmowych inspiracji. Znany z filmowej pasji, pisarz mierzy się ze swoimi ekranowymi fascynacjami i lękami. Zastanawia się nad mieliznami młodego kina, rolą krytyki czy ryzykiem podglądania siebie jako widza. Pisze o przerażeniu horrorami, o krajobrazach w kinie, o filmowych uciekinierach i o tych sprawach, o których w polskiej kinematografii nie mówi się wiele, a jeśli już, to pokazuje się je w krzywym zwierciadle (homofobia, jakżeby inaczej). Kuczok zastanawia się, dlaczego widz jest spragniony optymistycznych zakończeń i czemu w kinie jest aż tak wielu nieszczęściarzy. To oczywiście nie wszystko. Zbiór Moje projekcje jest prawdziwym kalejdoskopem motywów kinematograficznych: od Lotu nad kukułczym gniazdem, przez figurę wątłego inteligenta w typie allenowskim, przygody Janosika i intymne kino Tsai Ming-Lianga, po melancholię Nosferatu, katusze nieśmiałych kochanków i problemy filmowych pisarzy w kryzysie.
Wojciech Kuczok w tej odsłonie wciela się w rolę krytyka filmowego, a jednak to wciąż ten sam pisarz - arcywrażliwy na język, subtelny twórca nadzwyczajnie brzmiącej literatury. [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: