Opis wydawcy: Broń chemiczna? Broń biologiczna? Jesteśmy przekonani, że te straszliwe techniki wojenne to wynalazek XX wieku. Mylimy się jednak - o jakieś 3000 lat. Wojna biochemiczna nie zaczęła się od gazów bojowych I wojny światowej. Miotacze płomieni, trujące gazy, bomby zapalające, rozprzestrzenianie zarazy - choć brzmi to niewiarygodnie - były znane i udokumentowane już od tysięcy lat. To Herakles, największy heros greckiej mitologii, wynalazł broń toksykologiczną, zanurzając swoje strzały w jadzie Hydry. Wojnę trojańską wygrano dzięki zatrutym strzałom. Asyryjczycy rzucali bomby zapalające wypełnione ropą. W czasie wojny peloponeskiej Spartanie wykorzystywali trujący gaz i machinę miotającą płomienie. Przepisy na toksyczny dym znajdowały się w arsenale tajnej broni Chin i Indii. Duszące gazy uśmiercały kopaczy tuneli w czasie oblężeń epoki rzymskiej. W czasach Aleksandra Wielkiego okręty załadowane łatwopalnymi chemikaliami niszczyły całe floty. Grecki ogień, jedna z najstraszniejszych broni w bitwach morskich epoki bizantyńskiej, miał właściwości napalmu. Ta książka jako pierwsza tropi antyczne korzenie broni chemicznej i biologicznej - szokujące świadectwa ludzkiej pomysłowości w zadawaniu sobie śmierci. Zebrane tu mity, relacje autorów starożytnych i znaleziska archeologiczne składają się na fascynującą i smutną historię ludzkiego geniuszu w wykorzystaniu sił przyrody jako broni masowego rażenia. [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: