[dodaj cytat]

Cytaty z Dziennik szalonego starca

"Jeśli mam oszaleć, niech oszaleję teraz, już mi wszystko jedno! - pomyślałem, ale co gorsza, w tym samym momencie zreflektowałem się i poczułem strach przed postradaniem zmysłów. I od tej pory zacząłem się wyraźnie teatr, naśladowałem zachowanie zepsutego dziecka."
Dodał: Scatebra Dodano: 23 VII 2009 (ponad 15 lat temu)
0 0


"Dla sprawienia przyjemności Satsuko mogę narazić się na obrażenia i kalectwo i nie będę tego żałował, a śmierć z tego powodu byłaby po prostu tym, czego obecnie pragnę. Trudno jednak przyszłoby mi pogodzić się z myślą, że umieram stratowany przez jej psa, a nie jej własnymi stopami."
Dodał: Scatebra Dodano: 23 VII 2009 (ponad 15 lat temu)
0 0


"Na starość zdarza się to pewnie wszystkim, ale ostatnio nie ma jednego nawet dnia, bym nie myślał o śmierci. Co więcej, u mnie to nie jest sprawa ostatnich dni. Ciągnie się już od dosić dawna, od lat dwudziestych mojego życia, niemniej ostatnio zastanawiam się nad tymi kwestiami częściej niż kiedykolwiek przedtem. Chyba dzisiaj umrę - myśl ta atakuje mnie kilka razy na dzień. Niekoniecznie towarzyszy jej lęk. W młodości, owczem, czułem w takich chwilach strach, teraz jest w tym nawet pewna przyjemność. Wyobrażam sobie z najdrobniejszymi szczegółami scenę swej śmierci i to, co nastąpi potem. Zamiast odprawiania ceremonii żałobnych w kaplicy Cmentarza Aoyama chcę, żeby moją trumnę ustawiono w dużym pokoju wychodzącym na ogród. Wtedy wygodniej będzie żałobnikom, którzy przyjdą zapalić przy trumnie trociczki - wejdą bramą główną, a następnie przez wewnętrzną przejdą dalej, stąpając z kamienia na kamień po ścieżce ogrodowej. Nie zależy mi już na tym, żeby grali melodie sintoistyczne na sho i hiriki, ale nie omieszkam zamówić sobie wcześniej muzyka w rodzaju Tomiyamy Seikina, żeby zagrał "Poranny księżyc"."
Dodał: Scatebra Dodano: 22 VII 2009 (ponad 15 lat temu)
0 0


"...Nawet u kobiety o złym charakterze zło nie powinno być zbyt widoczne. Im gorsza, tym mądrzejsza - to nieodzowny warunek. Oczywiście, zło musi mieć swoje granice, kleptomania czy mordercze skłonności są nie do przyjęcia, ale i te trudno jednoznacznie wykreślić. Wydaje mi się, że nawet gdybym wiedział, że kobieta w sypialni kradnie, to kto wie, czy nie pociągałaby mnie tym bardziej; zapewne gdybym się dowiedział, że jest złodziejką, nawiązałbym z nią bliższe stosunki i nie mógłbym się chyba oprzeć jej powabom."
Dodał: Scatebra Dodano: 18 VII 2009 (ponad 15 lat temu)
0 0


"Lecz dzisiejszego ranka, wraz z rozbudzeniem się ze snu, zdałem sobie sprawę, że bez wątpienia słyszę ten głos tutaj, w tym oto pokoju, w którym stoi również łóżko pielęgniarki Sasaki. A jednak to niepojęte. Nie powinno być świerszczy w moim pokoju, a tym bardziej śpiewających. Okna i drzwi są zamknięte, nie mógłbym słyszeć głosu dobiegającego z zewnątrz. A mimo to słyszę wyraźnie ćwierkanie. Zaskoczony, jeszcze raz wytężam słuch. Ach, to było to! W końcu pojmuję wszystko. I przysłuchuję się coraz uważniej. Ach, to tak? Z pewnością, nie mylę się, to właśnie to.
Słucham wcale nie świerszcza, lecz własnego oddechu. Dzisiejszego ranka powietrze jest suche, w starym gardle również wyschło, a ponadto chyba się przeziębiłem, w rezultacie za każdym razem, kiedy powietrze wchodzi i wychodzi przez gardło, powstaje świszczący dźwięk. Zresztą nie wiem dokładnie, czy to w gardle, czy też w głębi nosa, lecz najwyraźniej gdzieś we mnie coś tak świszcze, gdy oddycham. Ale trudno mi uwierzyć, że to moje gardło tak ćwierka, ponieważ głos zdaje się dochodzić spoza mnie skądś z zewnątrz. Nie wierzę, że tak przyjemne ćwierkanie pochodzi z mego ciała, brzmi to bowiem jak śpiew jakiegoś owada. Dla sprawdzenia jeszcze raz specjalnie wciągam i wypuszczam powietrze - teraz nie mam już wątpliwości. Zafascynowany powtarzam to wielokrotnie. Im oddech silniejszy, tym głos mocniejszy i brzmi tak, jakbym dmuchał w piszczałkę."
Dodał: Scatebra Dodano: 23 VII 2009 (ponad 15 lat temu)
0 -1


Informacje

Cytaty są wyświetlane od tych, które mają najwięcej plusów.

Aby dodać cytat do ulubionych wstarczy kliknąć na znajdujące się obok niego serduszko.