Dodano: 25 X 2010, 23:49:12 (ponad 14 lat temu)
Ja w chwili obecnej najbardziej chciałabym się zmienić w Gemmę Doyle, główną bohaterkę trylogii
Magiczny Krąg Libby Bray (
Mroczny sekret,
Zbuntowane anioły,
Studnia wieczności). Mimo iż ostatnią część tej trylogii przeczytałam kilka tygodni temu, to wciąż bardzo przeżywam tę cudowną historię i żałuję, że autorka nie wydłużyła cyklu.
Myślę też, że chciałabym być również Clary Fray z
Darów Anioła Cassandry Clare oraz Leną Duchannes z
Pięknych istot Kami Garcii i Margaret Stohl - u tej pierwszej podoba mi się buntownicza natura, a u tej drugiej odmienność od otoczenia. Ale tak sobie myślę, że w sumie mam w sobie coś z Leny - też jestem inna niż wszyscy moi rówieśnicy.
Lecz niestety, najbardziej przypominam zmierzchową Bellę - jestem niepoprawną romantyczką, totalną ofiarą losu, a do tego ciapą (ostatnio tak się wywróciłam, że aż kość przestawiła mi się w stopie i boli mnie teraz noga jak cholera).
(wypowiedź modyfikowana: 25 X 2010, 23:52:04)