
miałam nadzieję że książka będzie taka sama, niestety rozczarowałam się... Owszem, jest dowcipnie napisana, ale prostymi, pojedynczymi zdaniami, co może drażnić. Lektura lekka, łatwa i przyjemna, która po odłożeniu nie zostawia po sobie żadnych przemyśleń. Zupełnie jak piosenka, która jednym uchem wpada a drugim wypada
Nie wiem skąd ten zachwyt nad twórczością Grocholi, ja już raczej nie sięgnę po nic jej autorstwa. Może faktycznie było zapotrzebowanie na twórczość dla nieszczęśliwych, porzuconych kobiet, i tutaj Grochola trafiła na podatny grunt, sprawiła że te kobiety poczuły się lepiej, pokazała że można się pozbierać po rozstaniu. Wciąż jednak jest to według mnie nieskomplikowana literatura nienajwyższych lotów. Dziękuję, wolę film
Ocena czytelników: 4.34 (głosów: 110)