
. Ja jestem na etapie uświadamiania sobie, że nie jest tak źle (zawsze mogłoby być gorzej). I to mi daje poczucie szczęścia. Poza tym, staram się czytać pozytywne książki, oglądać pozytywne filmy, otaczać się pogodnymi ludźmi. Oto, co robię, by nie dać się zmiażdżyć depresji...
oczywiście nie spoczywam na laurach, mam jeszcze wiele marzeń do zrealizowania i radość z ich spełnienia będzie jeszcze większa dzięki temu, że mam ją z kim dzielić
Ocena czytelników: 6 (głosów: 2)