
Jednak skoro to już koniec, a cykl ma być tylko trylogią, to dla świętego spokoju chciałabym, żeby autorka uśmierciła Eve. Nie wiem no np. niech odda życie za mieszkańców Deepdene. Przynajmniej będzie pewność, że nie powstaną kolejne części. Przyznam też, że takie zakończenie by mi się bardzo podobało
musiała już dopisać czwarty tom
Chodziło mi o taką prostą zwyczajną śmierć, nic ponad to. Chociaż faktycznie masz rację wiele książek ma nieśmiertelnych, głównych bohaterów. Liczę na to, że jeśli Amy Meredith zakończyłaby serię śmiercią Eve, to nie dopisywałaby kolejnych tomów, w których cudownie ożyje
A co do tej trylogii to czytałam pierwszą część i była nawet nawet ale troche przewidująca. Mimo to, chętnie przeczytałabym następne części
Są ciekawe?
Na Piekarę zbieram się od jakiegoś czasu ale osoba która mogła mi udostęnić jego książki jest obecnie... nieosiągalna i raczej już nie będzie. Szkoda... Będę musiała jakoś inaczej sobie z tym poradzić ^^
Ocena czytelników: 4.95 (głosów: 49)