[dodaj odpowiedź]

Temat: "Jaki wnerrrrwiający tłumacz !"

Dodano: 11 XII 2010, 11:42:15 (ponad 13 lat temu)
Ja jestem maniaczką języków obcych. Dobrze. Ale to nie znaczy, że lubię, jak w polskim przekładzie danej książki występują anglojęzyczne określenia, bo to albo znaczy, że tłumacz jest leniwy, albo nie wiem naprawdę.
No bo co to jest w ogóle za wyrażenie "living room" ? Ono funkcjonuje w języku ANGIELSKIM, a nie POLSKIM. Tak samo jak zwrot "kidnaper".... (tak, dokładnie, jeszcze ze złą pisownią ! ) ... Jak ktoś zna angielski, to jemu to nie sprawia problemu,ale czuję, że jak dam babci do przeczytania tę książkę, to będzie się wnerwiać. Bo ja uważam, że książka jest albo po POLSKU cała, albo cała po ANGIELSKU, nie takie "lelum polelum" (tak, określenie pani Basi z "Klatki B" ) pomiędzy ... Ja nie wiem, że oni dopuszczają coś takiego.
Wszystkich odpowiedzi: 6

Odpowiedzi do tematu

Dodano: 11 XII 2010, 13:34:34 (ponad 13 lat temu)
0
cóż mogę powiedzieć... już się przyzwyczaiłam, co nie znaczy, że to toleruje, bo jestem tego samego zdania co Ty, @ArienneMD . Wygląda na to, że obce zapożyczenia zagościły u nas na dobre
Dodano: 11 XII 2010, 19:25:41 (ponad 13 lat temu)
0
@disappear no dokładnie, takie rzeczy są delikatnie mówiąc wnerwiające, nie będę tu gorszych słów używać ze względu na użytkowników młodszych ode mnie Nie mogę przebrnąć przez tę część...
Dodano: 12 XII 2010, 00:43:04 (ponad 13 lat temu)
0
ja też tego nie lubię, ale są bardziej rażące słowa, niż te wymienione. zresztą, wydaje mi się, że kidnaper to wcale nie jest zła pisownia, tylko to słowo rzeczywiście istnieje w języku polskim z taką właśnie pisownią. aczkolwiek mogę się mylić, nie mam w tej chwili pod ręką słownika, żeby to sprawdzić, a internetowi nie ufam
Dodano: 12 XII 2010, 10:48:49 (ponad 13 lat temu)
0
@ladyinfantille hmm, w każdym razie ja nigdy nie słyszałam w języku polskim słowa kidnaper... Co wcale nie znaczy, że ono nie istnieje . A mówiąc bardziej rażące słowa, masz na myśli występujące w tej akurat książce, czy innych ?
Dodano: 13 XII 2010, 15:38:43 (ponad 13 lat temu)
0
'kidnaper' jest w słowniku PWN z 1971, znaczy, że już od dawna jest używane w polskim. w ogóle wiele polskich słów pochodzi z innych języków, np. łatwo mi się uczyło francuskiego, bo jest dużo podobnych.
tej książki nie czytałam, chodziło mi ogółem o wszechobecne obcojęzyczne słowa, np. w grach online support, zamiast zwyczajnie napisać pomoc i niestety, podobnych przykładów jest masa. w ogóle jak zaczęłam grać w pewną grę i zobaczyłam na kanale rozmów pytanie "kiedy się respi tifka?", pomyślałam, że jestem chyba z innej epoki
Dodano: 13 XII 2010, 16:34:51 (ponad 13 lat temu)
0
@ladyinfantille tak... Zgodzę się z tobą, mimo tego, że urodziłam się w 1996, więc nie tak znowóż dawno temu, a jednak nie ogarniam zupełnie niektórych nowych wyrażeń... fejspalma (facepalm) musiałam sprawdzać na www.miejski.pl

Dyskusja do książki

Gdzie jesteś, Amando?
Gdzie jesteś, Amando?
Dennis Lehane

Powieści Lehane’a nigdy nie są „tylko” kryminałami i nie inaczej jest tym razem. Niezwykła zagadka zniknięcia czteroletniej Amandy zmienia się niepostrzeżenie w pasjonujące studium na temat znikania dzieci w ogóle: porywanych, zabijanych, uciekających z domu. W Ameryce notuje się rocznie tysiące takich przypadków. Jakie są powody i sposoby? Dlaczego do kidnapingu przyznają się ludzie, którzy... te...

Ocena czytelników: 5.3 (głosów: 10)

[obserwuj]Obserwują

Użytkownicy podświetleni na zielono obserwują dyskusję i przeczytali najnowsze odpowiedzi do tego tematu.

ArienneMD kobietaprzeczytał
disappear kobietaprzeczytał