Dwadzieścia lat temu pracowałam w Londynie nielegalnie jako sprzątaczka. Wymiatałam kurz z zakamarków hotelu dla bezdomnych i z własnego serca. Byłam Kopciuszkiem w kraju lepszych ludzi.
Dwadzieścia lat później, w lipcu 2012 r. wracam do Londynu na specjalne zaproszenie Komitetu Igrzysk Olimpijskic...